Argentyna, 1500-2023: Historia instytucjonalna
Argentyna, 1500-2023: Historia instytucjonalna
Argentyna może służyć jako studium przypadku związku między otoczeniem instytucjonalnym a wzrostem gospodarczym, gdyż rzeczywistość pokrywa się z przewidywaniami teoretycznymi: wolność gospodarcza jest warunkiem koniecznym wzrostu gospodarczego.

Spis treści
- Streszczenie
- Wstęp
- Instytucje
- Krótka historia Argentyny (przez pryzmat instytucji)[26]
- Wyzwanie Milei: Nadzieja dla Argentyny?
- Wniosek
- Przypisy
- Pobierz ten dokument
Streszczenie
Argentyna ostatnio była w wiadomościach: najpierw z powodu serii niewypłacalności długu zagranicznego i hiperinflacji, teraz z powodu Javiera Milei, odważnego prezydenta libertarianina, który próbuje odwrócić sytuację gospodarczą kraju. Współczesna Argentyna i jej wyzwania gospodarcze są wynikiem wieków argentyńskiej historii. Przez ostatnie kilka stuleci Argentyna przechodziła przez cykle chaosu, wolności gospodarczej i centralnego planowania – z oczekiwanymi wynikami gospodarczymi. Ósmy najbogatszy kraj na świecie w 1910 roku, Argentyna stopniowo upadała, stając się największym dłużnikiem MFW na początku XXI wieku. Argentyna służy jako studium przypadku związku między środowiskami instytucjonalnymi a wzrostem gospodarczym, ponieważ rzeczywistość odpowiada teoretycznym przewidywaniom: wolność gospodarcza jest niezbędnym warunkiem wzrostu gospodarczego.
Kluczowe punkty
- Współczesne zmagania Argentyny mają swoje korzenie w stuleciu planowania centralnego.
- Argentyna przeszła drogę od centralnego planowania i nędzy do wolności gospodarczej i dobrobytu, i z powrotem.
- Argentyna jest przykładem ilustrującym związek między otoczeniem instytucjonalnym a wzrostem gospodarczym.
- Wolność gospodarcza jest ściśle powiązana z dobrobytem gospodarczym.
Wstęp
Javier Milei – libertarianin, dzierżący piłę łańcuchową, ekscentryczny, samozwańczy anarchokapitalistyczny prezydent Argentyny – trafił na pierwsze strony gazet. Główny nurt prasy, zdezorientowany prezydentem, który miałby obciąć budżety i przywrócić wolność gospodarczą, rozkoszuje się ciągiem niedokładnych przymiotników, których używa, aby go opisać, od skrajnie prawicowego po neoliberalny, a nawet „ultraliberalny”. Odziedziczył katastrofę gospodarczą i obiecał ograniczenie wydatków rządowych za pomocą szerokiej gamy deregulacji, aby ożywić gospodarkę. Już je zrealizował. Obiecał również dolaryzację, ale do lutego 2025 r. jeszcze jej nie zrealizował.
Aby zrozumieć wyzwanie Milei, musimy się cofnąć i przeanalizować pięć wieków argentyńskiej historii, szczególnie jej instytucji. W tradycji austriackiej ekonomii Ludwiga von Misesa i F. A. Hayeka, Nowej Ekonomii Instytucjonalnej Douglassa Northa i nowocześniejszej operacjonalizacji tych teorii w formie indeksu wolności gospodarczej świata, historia świetności i nędzy Argentyny jest historią instytucjonalną. [1]
Sekcja 1 ustanawia pryzmat instytucjonalny, z przeglądem literatury akademickiej na temat relacji między środowiskami instytucjonalnymi a wzrostem gospodarczym. Sekcja 2 podsumowuje historię Argentyny (1500-2023) widzianą przez pryzmat instytucjonalny. Sekcja 3 opisuje wyzwanie Milei. Ostatnia sekcja zawiera wnioski.
Instytucje
1.1 Instytucje [2]
Teoria ekonomiczna oferuje potężny zestaw narzędzi do zrozumienia zachowań człowieka i wzrostu gospodarczego. Jednak większość standardowej teorii (znanej jako „teoria neoklasyczna”) opiera się na ważnych założeniach upraszczających i w dużej mierze omija niektóre duże pytania. Douglass North, który w 1993 r. otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii, założył szkołę Nowej Ekonomii Instytucjonalnej, aby zająć się takimi problemami.
North martwił się, że teoria neoklasyczna jest niekompletna, ponieważ ignoruje znaczenie kosztów transakcyjnych i praw własności dla wymiany. [3] Obawiał się, że „zapłaciliśmy wysoką cenę za bezkrytyczną akceptację teorii neoklasycznej. Chociaż systematyczne stosowanie teorii cen do historii gospodarczej było głównym wkładem, teoria neoklasyczna zajmuje się alokacją zasobów w danym momencie czasu, co jest druzgocąco ograniczoną cechą dla historyków, których głównym pytaniem jest uwzględnienie zmian w czasie”. [4] Neoklasyczna teoria ekonomiczna jest statyczna, podczas gdy „centralną zagadką historii gospodarczej jest uwzględnienie bardzo rozbieżnych ścieżek zmian historycznych” i wzrostu gospodarczego (lub stagnacji). [5]
North dostrzegł również potrzebę lepszych ram, aby zrozumieć powiązane ze sobą zmiany ekonomiczne, polityczne i społeczne. [6] Wkracza badanie instytucji, „reguł gry”, w ramach których odbywa się działalność gospodarcza. [7] North wyjaśnił, w jaki sposób instytucje określają koszty transakcyjne, z którymi borykają się podmioty gospodarcze. (Koszty transakcyjne to koszty niezbędne do przeprowadzenia wymiany gospodarczej, ale nie są z nią bezpośrednio związane. Pomyśl o kosztach wyszukiwania, współpracy z agentem i przeprowadzeniu należytej staranności w celu sprzedaży nieruchomości, zatrudnieniu prawnika do przejrzenia umowy lub wręczeniu łapówki urzędnikowi rządowemu). [8] Instytucje również „zmniejszają niepewność związaną z interakcjami międzyludzkimi” – niepewność wynikającą ze złożoności świata, w którym działają ludzie, ale także z ograniczeń poznawczych podmiotów gospodarczych. [9] Instytucje, krótko mówiąc, są „mieszanką nieformalnych norm, reguł i cech egzekwowania, [które] razem [definiują] zestaw wyborów i skutkują wynikami”. [10] North zajął się tą luką metodologiczną, badając koszty transakcyjne i znaczenie ograniczeń konstytucyjnych. [11]
1.2 Instytucje i wzrost: teoria [12]
FA Hayek, inny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii (1974), również badał instytucje. [13] Hayek doszedł do wniosku, że „dobre” instytucje zapewniają dobrą wiedzę i dobre zachęty (a „złe” instytucje robią odwrotnie). W sferze wiedzy możemy pomyśleć o cenach. Na wolnym rynku ceny dostarczają przedsiębiorcom wiedzy o potrzebach konsumentów, ale także o względnym niedoborze nakładów. Pozwala to na racjonalne kalkulacje ekonomiczne i maksymalizację zysku. Z drugiej strony kontrola cen lub dotacje zniekształcają informacje, prowadząc do nierównowagi rynkowej. Podobnie instytucje, które chronią podmioty gospodarcze przed odpowiedzialnością, doprowadzą do ryzyka moralnego. Pomyślmy o bankach w okresie poprzedzającym kryzys mieszkaniowy w 2007 r.; zareagowały racjonalnie na złe zachęty, udzielając pożyczek subprime, aby zainkasować opłaty za udzielenie i uniknąć kary ze strony federalnych organów regulacyjnych, a następnie natychmiast sprzedały toksyczne kredyty hipoteczne Freddie Mac i Fannie Mae. [14]
Teoretyczny pomost między środowiskami instytucjonalnymi a wzrostem gospodarczym pochodzi z książki Williama Baumola „Entrepreneurship: Productive, Unproductive and Destructive” [15] . Baumol argumentował, że środowisko instytucjonalne wpływa na bodźce przedsiębiorców i będzie miało wpływ na rodzaje i wyniki przedsiębiorczości. Przy odpowiednich instytucjach przedsiębiorczość będzie produktywna (gra o sumie dodatniej, sprzyjająca wzrostowi gospodarczemu i innowacjom oraz przyczyniająca się do efektywnego podziału ograniczonych zasobów między konkurującymi potrzebami; pomyśl o Jeffie Bezosie, który wzbogacił się, ułatwiając zakup towarów dzięki szybkiej dostawie za pośrednictwem Amazon). Przy niewłaściwych instytucjach przedsiębiorczość może być nieproduktywna (gra o sumie zerowej; pomyśl o zatrudnianiu urzędników ds. zgodności lub facylitatorów, którzy nie tworzą żadnej wartości, ale są niezbędni do prowadzenia działalności gospodarczej). Co gorsza, przedsiębiorczość może być destrukcyjna (poza redystrybucyjnym praniem, istnieje strata netto dla gospodarki; na przykład przedsiębiorcy mogą lobbować na rzecz ograniczenia konkurencji, bogacąc się kosztem konsumentów i konkurentów, ale także szkodząc innowacjom). Niestety, wiele rządów nie wyciągnęło wniosków z tej lekcji: większość krajów na świecie cierpi z powodu albo zbyt małej, albo zbyt dużej roli rządu. [16] Nieskuteczne rządy nie są w stanie zapewnić podstawowych zasad zarządzania, praworządności i obrony umów oraz praw własności wymaganych dla produktywnej przedsiębiorczości; rządy despotyczne aktywnie uczestniczą w wybieraniu faworytów i redystrybucji zasobów do nich, wspierając w ten sposób nieproduktywną lub destrukcyjną przedsiębiorczość.
W bardziej dosadnym języku Peter Boettke podsumowuje problem, porównując gospodarkę do wyścigu trzech koni: „jednego o imieniu Smith (dla zysków z handlu)”; „drugiego o imieniu Schumpeter (dla zysków z innowacji)”; i „trzeciego o imieniu Stupidity (dla… narzuconych przez rząd przeszkód)”. Kończy z optymizmem: „dopóki konie Smitha i Schumpetera biegły przed koniem Stupid, jutro będzie lepsze niż dziś”. Następnie zaprasza nas do rozważenia alternatywnego scenariusza: „co by było, gdyby konie Smitha i Schumpetera mogły biegać swobodnie, bez tego Głupiego konia gryzącego je w pięty i wpadającego na nie, zamiast trzymać się swojego pasa?” [17]
1.3 Instytucje i wzrost gospodarczy: praktyka
Istnieje bogata literatura naukowa badająca związek między środowiskiem instytucjonalnym a wzrostem gospodarczym. [18]
Pionierem pomiaru był nieżyjący już Gerald Scully. Znalazł empiryczne dowody na poparcie tej teorii: społeczeństwa politycznie otwarte rosły w tempie 2,5 procent rocznie w porównaniu z 1,4 procent dla społeczeństw politycznie zamkniętych; kraje przestrzegające rządów prawa rosły w tempie 2,8 procent rocznie w porównaniu z 1,2 procent dla tych, które tego nie robiły; a kraje, które szanowały prawa własności i alokację rynkową, rosły w tempie 2,8 procent rocznie w porównaniu z 1,1 procent dla tych z centralnym planowaniem i ograniczonymi prawami własności. Te różnice mogą wydawać się niewielkie. Ale weźmy pod uwagę, że w przypadku wzrostu złożonego, zaledwie różnica 2 procent rocznego wzrostu w porównaniu z 2,5 procent rocznego wzrostu daje różnicę 20 procent w ciągu pokolenia, 75 procent w ciągu 50 lat i 400 procent w ciągu stulecia. Biorąc pod uwagę, że kraje z wolnością polityczną i ekonomiczną zaczynają z przewagą, widzimy, że już znacznie większa gospodarka rośnie znacznie szybciej. [19]
Niedawno zmarły James Gwartney i jego współpracownicy podjęli się badań nad wolnością gospodarczą, tworząc Indeks wolności gospodarczej na świecie . [20] Indeks ten mierzy poziom wolności gospodarczej w każdym kraju, wykorzystując pięciopunktową skalę. [21]
Obszar 1: Wielkość rządu
Prawie wszystkie wydatki rządowe są finansowane albo poprzez bieżące opodatkowanie, przyszłe opodatkowanie (dług), albo inflację. Kiedy rząd wydaje pieniądze, koniecznie wywłaszcza zasoby swoich obywateli, ograniczając ich wybory ekonomiczne. Kraje o niższym poziomie wydatków rządowych, niższych krańcowych stawkach podatkowych, mniejszych inwestycjach rządowych i mniejszym posiadaniu aktywów przez państwo uzyskują wyższe oceny w tym obszarze wolności gospodarczej.
Obszar 2: System prawny i prawa własności
Gdy osoba i jej prawnie nabyta własność nie są bezpieczne, inni (zarówno osoby prywatne, jak i państwo) mogą ograniczyć jej wybory ekonomiczne. Jurysdykcje, które działają zgodnie z rządami prawa, które zapewniają bezpieczeństwo praw własności, które mają niezależne i bezstronne systemy sądownicze oraz które bezstronnie i skutecznie egzekwują prawo, otrzymują wyższe oceny w tej dziedzinie wolności gospodarczej.
Obszar 3: Zdrowe pieniądze
Pieniądze są zaangażowane w niemal każdą transakcję w gospodarce. Jeśli władza monetarna rządu tworzy znaczną i nieoczekiwaną inflację, sprawia, że pieniądze stają się mniej wartościowe i wywłaszcza majątek oszczędzających. I odwrotnie, jeśli rząd tworzy znaczną i nieoczekiwaną deflację, sprawia, że pieniądze stają się bardziej wartościowe i wywłaszcza majątek pożyczkobiorców. Tak więc wysoka i niestabilna inflacja i deflacja zakłócają wybory ekonomiczne jednostek. Te jurysdykcje, które umożliwiają swoim obywatelom dostęp do solidnych pieniędzy — tj. walut, które utrzymują swoją wartość w czasie — otrzymują wyższe oceny w tej dziedzinie wolności gospodarczej.
Obszar 4: Wolność handlu międzynarodowego
Kiedy rząd nakłada podatki lub regulacje na granicy, ogranicza możliwość dobrowolnej wymiany z ludźmi z innych krajów. Te jurysdykcje z niskimi taryfami, łatwą i wydajną odprawą celną, swobodnie wymienialną walutą i niewielką liczbą kontroli nad przepływem kapitału fizycznego i siły roboczej otrzymują wyższe oceny w tej dziedzinie wolności gospodarczej.
Obszar 5: Regulacja
Gdy regulacje rządowe ograniczają wejście na rynek, ograniczają lub dyktują warunki pewnych rodzajów wymiany lub w inny sposób dyktują, w jaki sposób ludzie i przedsiębiorstwa mogą angażować się w działalność gospodarczą, ograniczają wybory ekonomiczne jednostek. Jurysdykcje, które nakładają mniej i mniej uciążliwych ograniczeń na rynki kredytowe, pracę, działalność gospodarczą i konkurencję, otrzymują wyższe oceny w tej dziedzinie wolności gospodarczej.
Nie jest zaskoczeniem, że indeks wolności gospodarczej na świecie wyraźnie wskazuje na związek między wolnością gospodarczą a wzrostem gospodarczym.
Podobnie, w niedawnym artykule The Economist doniesiono o zahamowaniu spadku ubóstwa na świecie po 30 latach postępu osiągniętego dzięki globalizacji. [22]
Ten regres nie jest przypadkiem. Freedom House informuje, że znajdujemy się w osiemnastym roku upadku demokracji na świecie. [23] Ma to dwie konsekwencje. Po pierwsze, jak wyjaśniono powyżej, politycznie otwarte społeczeństwa rozwijają się szybciej niż politycznie zamknięte. Po drugie, spadki wolności politycznej są często związane ze spadkiem wolności gospodarczej. Rzeczywiście, równolegle do spadku wolności politycznej na świecie, dekada wzrostu wolności gospodarczej została wymazana w 2020 r., ponieważ rządy na całym świecie poradziły sobie z pandemią za pomocą wydatków i regulacji (które miały być środkami nadzwyczajnymi). [24] Chociaż politycy na całym świecie są coraz bardziej zafascynowani planowaniem centralnym, podstawowe zrozumienie instytucji nie dziwi nas, że niedawny spadek wolności gospodarczej i politycznej doprowadziłby do spadku łagodzenia ubóstwa na świecie.
1.4 Wniosek: instytucje mają znaczenie
Aktywność gospodarcza nie istnieje w próżni. Wzrost, akumulacja kapitału i innowacje nie dzieją się po prostu. Przedsiębiorcy muszą mieć odpowiednie bodźce i wiedzę, aby znaleźć lepsze sposoby obsługi konsumenta i napędzania gospodarki. Przestrzeń, w której działają, to ramy instytucjonalne. W swoim (udanym) dążeniu do opracowania potężnych narzędzi do wyjaśniania i przewidywania zachowań człowieka, główny nurt ekonomii uprościł instytucjonalne podstawy aktywności gospodarczej. Nie porzucając potężnych spostrzeżeń analizy ekonomicznej, możemy dodać bogatą warstwę mocy wyjaśniającej, powracając do badania podstawowego środowiska instytucjonalnego.
Zamykam tę sekcję uwagą ostrzegawczą. Rządy mogą rzeczywiście odgrywać „negatywną” rolę, jeśli chodzi o instytucje: mogą zapewniać praworządność, prawa własności, obronę umów i wolność gospodarczą – a następnie zejść z drogi. Jednak dla rządów kuszące będzie odgrywanie „pozytywnej” roli. Mogą to robić, wybierając ulubione branże lub przedsiębiorstwa i finansując je z pieniędzy podatników. Mogą też to robić, podejmując kompleksowe próby przeprojektowania społeczeństwa i jego instytucji. Takie próby, z powodu problemów z wiedzą (opisanych przez szkołę austriacką) i zachętami (opisanych przez teorię wyboru publicznego), zazwyczaj kończą się negatywnymi, niezamierzonymi konsekwencjami. Mianowicie, jak zobaczymy poniżej, założyciele Argentyny beztrosko założyli, że mogą zaimportować konstytucję USA i zaszczepić ją na argentyńskim drzewie, nie biorąc pod uwagę kultury i innych czynników; hazard działał – wspaniale – przez jakiś czas, ale konstytucja nie zdołała ograniczyć wzrostu państwa. [25]
Krótka historia Argentyny (przez pryzmat instytucji) [26]
W tej sekcji krótko omówimy 500 lat historii Argentyny przez pryzmat instytucjonalny. Jak zobaczymy, w zgodzie ze zmianami instytucjonalnymi Argentyna przeszła od biedy (przed konstytucją z 1853 r.) do bogactwa (dzięki wzrostowi gospodarczemu wspieranemu przez tę konstytucję), a następnie znów do biedy (z powodu peronistycznej, interwencyjnej zdrady porządku konstytucyjnego).
2.1 Preludium: 1500-1853
Argentyna była biednym zakątkiem kolonialnego imperium hiszpańskiego. Nie miała złota ani rozległej ludności tubylczej, którą można by wykorzystać jako siłę roboczą. Żyzna gleba, port Buenos Aires i przemyt były jedynymi głównymi zasobami regionu. Dopiero w 1776 roku hiszpańska korona utworzyła odrębne wicekrólestwo La Plata z siedzibą w Buenos Aires. Co ważne, prowincja Buenos Aires nie była tylko prominentna, gospodarczo i politycznie; była zasadniczo jedyną grą w mieście. Istniały inne miasta i byli regionalni caudillos (silni ludzie). Ale żadne nie mogło konkurować z Buenos Aires. Wyobraź sobie trzynaście kolonii (przyszłych Stanów Zjednoczonych) w 1776 roku. Teraz zamiast trzynastu mniej więcej zrównoważonych kolonii wyobraź sobie przytłaczająco potężny Nowy Jork. Zamiast posiadać jedynie największą potęgę ekonomiczną, Nowy Jork (stolica potężnego stanu Nowy Jork) byłby jedynym znaczącym portem na wschodnim wybrzeżu, kontrolującym łupy celne z całego handlu transatlantyckiego. Byłoby to również jedyne duże miasto w trzynastu koloniach. To przygotowuje grunt pod zrozumienie trwającego stulecie konfliktu między prowincją Buenos Aires a innymi prowincjami. Musimy również przypomnieć, że Waszyngton, DC, był tworem postkonstytucyjnym, podczas gdy Buenos Aires (prowincja, a nie tylko miasto) było już ośrodkiem władzy. [27]
Na początku XIX wieku Argentyna była wciąż biednym zaściankiem, z zaledwie 400 000 mieszkańców na obszarze nieco ponad miliona mil kwadratowych. [28] W 1808 roku hiszpański tron przypadł wojnom napoleońskim, gdy Napoleon zastąpił króla Hiszpanii swoim bratem Józefem. Niepewność zapanowała w koloniach hiszpańskich, które podzieliły się między dalszą lojalność wobec zdetronizowanego króla Hiszpanii, wierność nowej koronie i niepodległość. Buenos Aires ogłosiło nieśmiałą niepodległość, ślubując lojalność wobec zdetronizowanego króla, w imieniu własnym i w imieniu innych prowincji La Platy (ale bez konsultacji z nimi). [29] Proklamacja z 1810 roku nie była ani rewolucyjna, ani niepodległościowa, lecz jedynie środkiem doraźnym mającym na celu wypełnienie próżni władzy. [30] Po sześciu latach wojny domowej między lojalistami a secesjonistami prowincje formalnie ogłosiły niepodległość w 1816 roku.
Następne półwiecze było naznaczone niestabilnością i rozlewem krwi, w cyklu pomiędzy anarchią a lewiatanem. [31] Ta niestabilność wynikała z braku wizji, struktury lub przewodniej zasady w Proklamacji z 1810 r.; niektórzy chcieli monarchii konstytucyjnej, inni republiki. Status Buenos Aires i jego relacje z innymi prowincjami były niepewne. Proklamacji z 1816 r. brakowało również wizji politycznej. [32]
Lata 1810–1829 były okresem anarchii, jak opisuje je w przerażających szczegółach autor fikcji literackiej i przyszły prezydent Domingo Faustino Sarmiento. [33] Regionalni caudillos walczyli ze sobą w dążeniu do władzy; Buenos Aires kontynuowało próby kontrolowania innych prowincji. Z tego chaosu wyłonił się silniejszy caudillo , Juan Manuel Rosas, który przejął kontrolę nad Buenos Aires, za pośrednictwem którego rządził wszystkimi prowincjami od 1829 do 1852 roku. Dyktatura Rosasa rozpoczęła się „nie siłą ani zamachem stanu, ale zgodą ustawodawcy i przyzwoleniem społeczeństwa wyczerpanego wojną i anarchią”. [34]
Rosas cieszył się ogromnym poparciem społecznym. Ponieważ stłumił przestępcze walki o władzę i oswoił lokalnych caudillos, Rosas był znany jako El Restorador de las Leyes (przywracający prawa). Jako dyktator był jednak bardziej zainteresowany narzucaniem swojej woli i wspieraniem swoich kolesi niż przywracaniem wolności gospodarczej lub rządów prawa. Rosas dał Argentynie wytchnienie od chaosu, ale nie porządek konstytucyjny. [35]
Jak uczy nas ekonomia instytucjonalna, ani anarchia, ani lewiatan nie sprzyjają rozwojowi gospodarczemu. Argentynie brakowało stabilności, rządów prawa, przewidywalności ani obrony podstawowych praw. W rezultacie pozostała biedna w pierwszej połowie XIX wieku.
2.2 Konstytucja z 1853 r.
Założyciel i twórca konstytucji Argentyny, Juan Bautista Alberdi, zbadał problemy Argentyny i zaproponował rozwiązania w swoim dziele z 1852 r. pt. Bases y Puntos de Partida para la Organización Política de la República Argentina (podstawy i punkty wyjścia dla organizacji politycznej republiki Argentyny). [36] Z jego punktu widzenia problem był raczej prosty: tyrania i brak rozwoju gospodarczego. Zaproponował silną prezydenturę i inspirowane przez USA mechanizmy kontroli i równowagi, aby zapobiec tyranii, a tym samym wspierać wzrost gospodarczy.
Alberdi uważał, że wiele trudności Argentyny można powiązać z wyborem konstytucyjnym. [37] Twierdził, że w Ameryce Łacińskiej istniały dwie fazy konstytucyjne. [38] Pierwsza, bezpośrednio po uzyskaniu niepodległości, była wsteczna i miała na celu usunięcie niedociągnięć wcześniejszych systemów, zamiast zająć się podstawowymi problemami. Ponadto wcześniejszym celem napędowym była niepodległość od korony hiszpańskiej, a nie rozwój gospodarczy. [39] W drugiej fazie konstytucjonalizmu nie było już potrzeby niepodległości, ale rozwoju gospodarczego poprzez lepsze instytucje. [40]
Wzrost gospodarczy miał się odbywać na podstawie trzech czynników. Po pierwsze, imigracji w celu zaludnienia kraju i zapewnienia siły roboczej. [41] Po drugie, solidnych i stabilnych instytucji, w celu przyciągnięcia inwestycji kapitału zagranicznego. [42] Po trzecie, aktywnej roli państwa w rozwijaniu gospodarki – nie tylko poprzez zapewnienie sprzyjającego środowiska instytucjonalnego, ale także poprzez aktywne kierowanie i zachęcanie do inwestycji. [43]
Podziw Alberdiego dla jego północnych sąsiadów był tak wielki, że argentyńska konstytucja z 1853 r. była niemal dosłownym tłumaczeniem konstytucji USA z 1787 r. – z kilkoma wyjątkami. Argentyńska konstytucja z 1853 r. ustanowiła system federalny na podstawie utrwalonej konstytucji, ze zjednoczonymi prowincjami i rządem federalnym (aby zrównoważyć ochronę lokalnych interesów ze strachem przed lokalną tyranią). Rząd federalny cieszył się wyliczonymi uprawnieniami, podzielonymi między trzy gałęzie, podobnie jak USA. Pierwsza i najważniejsza różnica leży w roli prezydenta: obawiając się cyklu anarchii i tyranii po uzyskaniu niepodległości, Alberdi wyjaśnił, że „silna władza publiczna jest niezbędna w Ameryce Łacińskiej”. [44] W ten sposób zaproponował potężną władzę wykonawczą, która mogłaby „przejąć władzę króla w chwili, gdy anarchia nie będzie mu posłuszna jako prezydentowi republikańskiemu”. [45] Doszedł do wniosku, że lepiej byłoby dać despotyzm prawu niż mężczyźnie, ponieważ konstytucja powstrzymałaby prezydencką tyranię. [46] Ta prezydencka siła jest najbardziej widoczna w mocy „interwencji”, tj. federalnego unieważniania prowincjonalnych praw i wyborów. W przeciwieństwie do USA, argentyńska konstytucja wyraźnie przyznała rządowi federalnemu aktywną rolę gospodarczą. [47]
Wspaniałość: 1853-1930
Niezgoda zaczęła narastać przeciwko dyktaturze Rosasa. Na początku lat 50. XIX wieku pojawił się konkurencyjny caudillo , José Justo Urquiza, który zakwestionował władzę Rosasa. Pozostałe prowincje, chętne do obalenia hegemonii Buenos Aires, zjednoczyły się wokół Urquizy, który pokonał siły Buenos Aires w 1852 roku. W ramach traktatu pokojowego Buenos Aires zgodziło się dołączyć do pozostałych prowincji w konfederacji na mocy proponowanej konstytucji Alberdiego.
Ale Buenos Aires niemal natychmiast wycofało się z porozumienia. Prowincja odłączyła się od konfederacji, odmawiając podporządkowania się innym prowincjom lub regionalnym caudillos . Nastąpił niezręczny okres z dwoma de facto państwami (Zjednoczonymi Prowincjami i Prowincją Buenos Aires). W 1859 roku Buenos Aires próbowało najechać inne prowincje, ale zostało pokonane. Osiągnięto kompromis, w ramach którego Buenos Aires zaproponowało poprawki mające na celu osłabienie federalistycznych elementów konstytucji, a tym samym ochronę własnych interesów. W 1860 roku Buenos Aires ratyfikowało zmienioną konstytucję, a kraj został zjednoczony. [48]
W ciągu następnego półwiecza Argentyna stała się ósmym najbogatszym krajem na świecie (pod względem całkowitego bogactwa) dzięki stabilności i instytucjom promującym aktywność gospodarczą. [49]
Niestety, od 1860 r. do początku XX wieku Argentyna również cierpiała z powodu głębokich patologii pod pozorem sukcesu konstytucyjnego. Przekazywanie władzy odbywało się pokojowo, ale opierało się na sfałszowanych wyborach i samonapędzającej się oligarchii; prawo wyborcze nie było powszechne, a prezydent miał być wybierany w elitarnym Jockey Club, a nie poprzez otwartą demokrację. Regionalni caudillos byli kontrolowani przez rząd krajowy – za cenę silnej prezydentury i słabych instytucjonalnych przeciwwag. Opozycja, wzmocniona przez powszechne prawo wyborcze z 1912 r., ostatecznie złamała władzę oligarchii w 1916 r. Nastąpiło czternaście lat rządów populistycznych, okres wyróżniający się redystrybucją bogactwa i prawami socjalnymi, które naruszały literę i ducha argentyńskiej konstytucji. Porządek konstytucyjny stojący za cudem gospodarczym zaczął ulegać erozji.
2.3 Nędza: 1930-2023
W ciągu zaledwie kilku lat dynamika władzy w Argentynie uległa nagłej zmianie. Prezydenci byli wybierani prywatnie przez elity w przysłowiowych zadymionych gabinetach; praktyka ta została zmieniona przez powszechne prawo wyborcze. Dodając zniewagę do urazu, konstytucyjny porządek wolności gospodarczej po 1860 roku został zastąpiony rosnącym interwencjonizmem i redystrybucją. Cierpliwość elit gospodarczych i politycznych stała się na wyczerpaniu. W 1930 roku poparli wojskowy zamach stanu, który obalił prezydenta. Miał to być pierwszy z 11 wojskowych zamachów stanu (i sześciu dyktatur wojskowych) w XX wieku. Argentyna nigdy nie otrząsnęła się po podwójnym ataku populizmu i militaryzmu.
W 1930 roku generałowie szybko odeszli, po przywróceniu konserwatywnej oligarchii. W 1943 roku wojsko powróciło, tym razem jako część populistycznego zamachu stanu. Stosunkowo młody oficer, pułkownik Juan Domingo Peron, wziął udział w zamachu stanu i został nagrodzony teką ministerialną. Jako minister pracy stworzył argentyńską wersję faszyzmu Mussoliniego, łącząc populizm, klientelizm, redystrybucję funduszy publicznych w celu kupowania głosów i korporacjonizm wśród różnych grup władzy gospodarczej i politycznej kraju, z równowagą pośredniczoną przez potężne państwo. W 1946 roku został wybrany na prezydenta, a następnie ponownie wybrany w 1952 roku.
Gospodarka ucierpiała strasznie z powodu redystrybucji peronistycznej i populistycznej kontroli gospodarki. W 1951 r. Peron musiał złagodzić swoją politykę, aby ożywić stagnującą gospodarkę. Partia Pracy, niezadowolona z utraty przywilejów, zbuntowała się i poparła próbę zamachu stanu. W 1955 r. Peron zrezygnował, aby zapobiec otwartej wojnie domowej. Wojsko wkroczyło, aby go zastąpić. (Po dwóch dekadach wygnania Peron powrócił do Argentyny i objął urząd prezydenta w 1973 r. Zmarł rok później, ale nadal rzuca cień na argentyńską politykę.)
Po 1955 roku Argentyna cierpiała z powodu niestabilnych reżimów cywilnych i wojskowych zamachów stanu. Po kontr-zamachu stanu w 1956 roku wojsko zezwoliło na przeprowadzenie wyborów w 1958 roku, ale nowy rząd został udaremniony przez interesy związkowe, gdy próbował obciąć wydatki publiczne. W 1962 roku wojsko odwołało wybory, obaliło rząd, a następnie zezwoliło na przeprowadzenie wyborów w 1963 roku. Wojsko powróciło w 1966 roku, tym razem wprowadzając biurokratyczno-autorytarny charakter. Niepokoje pracownicze i późniejsze brutalne represje w 1969 roku zapowiadały początek niesławnej argentyńskiej „brudnej wojny” z całkowitym zawieszeniem należytego procesu i praw chronionych konstytucyjnie. W 1971 roku wojskowy zamach stanu obalił obecny rząd wojskowy. Rząd cywilny z lat 1973-1976 był słaby. Peron zmarł w ciągu roku od odzyskania urzędu i został zastąpiony przez swoją drugą żonę. Rząd wkrótce został przytłoczony wzrostem terroryzmu krajowego. Ponownie reforma gospodarcza została udaremniona przez strajki. Brudna wojna trwała, a gospodarka cierpiała. W 1976 r. wojsko powróciło do władzy i eskalowało brudną wojnę do niespotykanych dotąd rozmiarów. W latach 1976–1983 około 30 000 Argentyńczyków „zniknęło” z powodu dyktatury wojskowej.
Pięcioletnie plany gospodarcze, ciężkie regulacje pracy i gospodarki oraz państwo redystrybucyjne przyczyniły się do stałego upadku Argentyny. Przez cały XX wiek i XXI gospodarka Argentyny była powoli duszona przez peronizm.
Klęska wojskowa przeciwko Wielkiej Brytanii na Falklandach/Malwinach, w połączeniu z hiperinflacją, depresją i niewypłacalnością, nadwątliły poparcie dla wojska. W 1983 r. kraj powrócił pod rządy cywilne. Armia zbuntowała się cztery razy w latach 1987–1990, choć bezskutecznie. Podczas gdy zamachy stanu, które miały miejsce w latach 1930–1976, cieszyły się przytłaczającym poparciem społecznym, bunty po 1983 r. spotkały się z inną reakcją. Dziesiątki tysięcy cywilów wyszło na ulice i odmówiło opuszczenia ich, dopóki wojsko nie wróci do koszar.
Chociaż w 1983 r. Argentyna powróciła do rządów cywilnych, peronizm i interwencjonizm trwały nadal, a kraj – niegdyś ósmy pod względem bogactwa na świecie – przez całą dekadę zmagał się ze stagnacją i hiperinflacją.
Sytuacja poprawiła się w latach 90., gdy dostosowania strukturalne i prywatyzacje przyciągnęły zagraniczne inwestycje. Wydawało się, że Argentyna podniosła się po politycznych i gospodarczych kłopotach i została okrzyknięta wzorem dla MFW. Następnie zadłużenie zagraniczne i wydatki krajowe wymknęły się spod kontroli, a Argentyna ogłosiła niewypłacalność w 2001 r. ( ponownie ogłosiła niewypłacalność w 2014 i 2020 r.). W 2001 r. Argentyna zmagała się z ostrym kryzysem gospodarczym; w obliczu niepokojów społecznych i katastrofy gospodarczej w ciągu niecałych dwóch tygodni miała serię pięciu prezydentów.
Argentyna odzyskała stabilność na dekadę. Następnie, od 2013 do 2023 roku, Argentyna przeżyła renesans peronizmu. Przeciwwagi instytucjonalne zostały zniszczone, ponieważ Sąd Najwyższy był wypełniony sojusznikami prezydenta; nominalnie niezależny bank centralny stał się instrumentem finansowym masowej redystrybucji; statystyki zostały tak dogłębnie spreparowane, że The Economist po prostu przestał je podawać przez kilka lat. Deficyty gwałtownie wzrosły, a hiperinflacja, którą pokonano w latach 80., powróciła, a stopy procentowe sięgnęły 300 procent. Bieda wzrosła z 10 procent do 45 procent populacji.
Poniższy wykres pokazuje stały spadek znaczenia Argentyny, która w okresie swojego rozkwitu w 1910 r. zmniejszyła swój udział w PKB Stanów Zjednoczonych z 80 proc. do około 30 proc. w grudniu 2023 r., kiedy zainaugurowano Milei. [50]
Wyzwanie Milei: Nadzieja dla Argentyny?
Javier Milei został wybrany na podstawie klasycznego liberalnego programu reform i zaprzysiężony w grudniu 2023 r. Stanął w obliczu poważnych wyzwań makroekonomicznych, strukturalnych, monetarnych i regulacyjnych – a także głęboko zakorzenionych interesów politycznych i klientów państwowych – które w ciągu ostatniej dekady dusiły gospodarkę i utrudniały dobrobyt Argentyny.
Milei natychmiast obiecał, że obniży wydatki publiczne, podnosząc jednocześnie kilka podatków (szczególnie od importu i eksportu), aby zaatakować rosnący deficyt budżetowy. Jego najbardziej ambitna polityka została wdrożona za pomocą dekretu nadzwyczajnego (zgodnie z upoważnieniem poprawek do konstytucji z 1984 r., w przypadku sytuacji nadzwyczajnej prezydent może narzucić pewne środki bez uprzedniej autoryzacji ze strony legislatury). Dekret nadzwyczajny z grudnia 2023 r. zawiera 366 artykułów mających na celu ratowanie gospodarki Argentyny. [51] Artykuły te można podsumować w 30 punktach. Większość z nich dotyczy deregulacji: rynków pracy, opieki zdrowotnej, ochrony konsumentów, kontroli cen, przeszkód w zawieraniu umów, rynków pracy i nie tylko. Podsumowując, Milei angażuje się w frontalny atak na 80 lat interwencjonizmu, populizmu i klientelizmu.
Warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, Milei odziedziczyła okropny dylemat. Niedawne przyspieszenie peronistyczne zwiększyło ubóstwo narodowe z 10 procent do 45 procent populacji w ciągu jednej dekady. W dłuższej perspektywie rozwiązanie jest oczywiste: zastosuj się do lekcji ekonomii instytucjonalnej, wycofaj korporacjonizm i interwencję i pozwól gospodarce rosnąć. Jednak w krótkiej perspektywie najbiedniejsi (całkowita połowa populacji) będą cierpieć jeszcze bardziej, ponieważ stracą paliatywną opiekę publiczną. Aby temu zaradzić, ponieważ gospodarka cierpi, zanim się rozwinie, administracja Milei natychmiast podwoiła pomoc społeczną i żywność dla dzieci. Po drugie, Milei powoli przywraca rządy prawa, aby zakończyć szantaż związków zawodowych peronistów. Wbrew czterem dekadom praktyki, każda osoba blokująca wejście lub wyjście z fabryk lub blokująca drogi podczas strajku zostanie zwolniona lub aresztowana i straci wszystkie świadczenia rządowe. Prawo do strajku, należytego procesu i habeas corpus pozostają. Podczas ostatniego rankingu Argentyna znajdowała się w dolnym kwartylu światowej wolności gospodarczej, jednak nadal cieszy się wysokim poziomem wolności politycznej. [52]
Po stronie monetarnej Milei szybko znalazł się w trudnej rzeczywistości. Zrezygnował z natychmiastowego zamknięcia argentyńskiego banku centralnego, a także z dolaryzacji, którą obiecał. Milei prawdopodobnie martwił się o słabe oficjalne rezerwy dolarowe Argentyny i obawiał się konsekwencji drastycznej redukcji podaży pieniądza w kraju, co doprowadziłoby do dalszego ubóstwa i możliwości niepokojów społecznych. Inflacja spadła, ponieważ państwo argentyńskie nie drukuje już pesos, aby pokryć swoje rozrzutne wydatki i deficyty budżetowe. Milei obniżył inflację z prawie 300 procent rocznie, gdy obejmował urząd, do około 166 procent pod koniec 2024 roku. Praca nadal trwa, ale postęp jest widoczny, dzięki reformom makroekonomicznym i mikroekonomicznym.
Milei nie zdecydował się od razu na dolaryzację, ale podjął krok w tym samym kierunku, częściowo zawieszając przepisy o prawnym środku płatniczym i zezwalając na zawieranie prywatnych umów w walutach obcych, a także kryptowalutach.
Niestety, Argentyna, która już tak wiele wycierpiała pod rządami peronizmu, będzie cierpieć jeszcze bardziej w okresie oszczędności (Milei, wieczny polityczny showman, ostrzegał Argentyńczyków przed bardzo precyzyjnymi 17 trudnymi miesiącami). Przypomina nam to paralelę, którą FA Hayek narysował między ożywieniem po cyklu rozkwitu i upadku ekspansji monetarnej a wypłatami po nadmiernej konsumpcji alkoholu. Stając w obliczu kaca, stajemy przed trudnym wyborem: zaakceptować konsekwencje wczorajszej radości, czy odłożyć cierpienie, sięgając po butelkę na stoliku nocnym... a następnie przepłukać i powtórzyć jutro, z jeszcze gorszym kacem. Argentyna mierzy się z konsekwencjami dwudziestoletniego ciągu. Okresowo budzi się z kacem (w formie kryzysu zadłużenia lub inflacji). Zamiast reformować swoje metody, Argentyna wciąż polega na zewnętrznych pożyczkach lub ekspansji monetarnej, aby wydostać się z kryzysu; ale jest to zawsze środek tymczasowy, w najlepszym razie. Cykl trwa. Milei próbuje przełamać ten cykl, ale odstawienie leku będzie wiązało się z większym bólem w krótkim okresie.
Poza stabilizacją makroekonomiczną Milei stoi przed trudną walką. Został wybrany ponad 50 procentami oddanych głosów (a nie tylko większością głosów). Ale staje w obliczu głęboko zakorzenionych interesów, które nie chcą stracić swoich przywilejów i miejsca w publicznym korycie. (Od lutego 2025 r. peroniści kontrolowali 31 z 72 miejsc w Senacie, 102 z 257 miejsc w Izbie Deputowanych i 11 z 24 rezydencji gubernatorów prowincji). Mimo że większość ludzi popiera Mileia, spotyka się on z oporem peronistów, związków zawodowych, pracowników sektora publicznego i innych, którzy tak długo żyli z dochodów z pogoni za rentą. Milei jest ofiarą klasycznej historii Public Choice, która potwierdza, że jednostki nie stają się magicznie aniołami o duchu publicznym, gdy są zatrudnione przez państwo lub gdy przypomina im się o dobru wspólnym.
Teoria wyboru publicznego wyjaśnia koalicje polityczne, zmowę elit poza liniami partyjnymi i wiele więcej. Teoria skoncentrowanych korzyści i rozproszonych kosztów opracowana przez ekonomistę Mancura Olsona ma tutaj zastosowanie. [53] Nieefektywna i niesprawiedliwa polityka będzie się utrzymywać, jeśli koszt zostanie rozłożony na większą część populacji, podczas gdy korzyści będą skoncentrowane na kilku odbiorcach. Ci, którzy ponoszą koszty, prawdopodobnie nie będą świadomi problemu, a koszt organizacji w celu zakończenia redystrybucji będzie wyższy niż koszt zapłacony. Ci, którzy otrzymają świadczenie, będą zorganizowani politycznie i będą mieli zasoby, aby zabezpieczyć dalsze korzyści. Politycy uwielbiają takie schematy, ponieważ beneficjenci poprą ich reelekcję, a płatnicy nie będą skutecznie narzekać.
Na przykład Amerykanie płacą średnio 10 dolarów rocznie, aby wspierać nieefektywny amerykański przemysł cukrowniczy, co oznacza szacowaną utratę 20 000 miejsc pracy rocznie w przemyśle spożywczym, który wykorzystuje cukier jako surowiec. Ale nie warto organizować się politycznie, aby zakończyć roczny koszt w wysokości 10 dolarów. Podsumowując, przekłada się to na 4 miliardy dolarów rocznie dla przemysłu cukrowniczego, co zręcznie zapewnia, że będzie lobbował za kontynuacją dotacji.
Nie wiadomo, ile czasu ma Milei. Dekret nadzwyczajny pozostaje w mocy przez rok, chyba że obie izby się mu sprzeciwią. Od 1994 r. tradycją polityczną było, aby ustawodawca nie sprzeciwiał się dekretom nadzwyczajnym; jednak w peronizmie dekrety zawsze zwiększały wydatki publiczne, przy czym korzyści były skoncentrowane, a koszty rozproszone. Cięcia kosztów Milei stanowią zagrożenie dla tych, którzy otrzymują skoncentrowane świadczenia, i dla ich sojuszników politycznych. Senat odrzucił dekret w marcu 2024 r., ale izba niższa go zaakceptowała. W rezultacie Milei nadal stoi przed dylematem współpracy z peronistycznymi ustawodawcami i gubernatorami stanowymi (ci ostatni byli zirytowani, że rząd federalny zawiesił płatności na ich rzecz w ramach cięć deficytu).
Czas pokaże, czy Milei będzie w stanie odmienić Argentynę w ciągu 17 miesięcy, jak obiecał. Musi okiełznać hiperinflację, nadal ciąć wydatki publiczne i zmniejszać ubóstwo, jednocześnie rozkręcając gospodarkę – lub technicznie rzecz biorąc, usuwając państwowe kajdany z gospodarki, która już jest chętna do pójścia naprzód.
Dolaryzacja przedstawia interesujące pytanie instytucjonalne. Rzeczywiście, technicznie rzecz biorąc, nie jest to konieczne ekonomicznie ; zgodnie z modelem FA Hayeka, denacjonalizacja waluty jest alternatywą dla dolaryzacji lub swobodnej emisji pieniądza (wolna bankowość). [54] Stałoby się tak przy całkowitym zniesieniu ustaw o prawnym środku płatniczym. Ale zakończenie działalności banku centralnego jest instytucjonalnie kluczowe. Deregulacja Milei i cięcie kosztów mogłyby zostać obalone przez kolejną większość ustawodawczą lub dekret prezydencki, ale byłoby znacznie trudniej je przywrócić w przypadku braku banku centralnego. Bez banku centralnego drukującego pieniądze hojność Peronistów byłaby niemożliwa. Zakończenie działalności banku centralnego jest wiarygodnym zobowiązaniem wymaganym dla długoterminowego wzrostu i ożywienia Argentyny. [55]
Latem 2024 r. Milei ruszył w tym kierunku, ogłaszając amnestię dolarów przechowywanych w Argentynie i za granicą – częściowo jako gest dobrej woli, a częściowo w celu zmierzenia ilości dolarów już znajdujących się w kraju. Dolaryzacja jest więc na drodze do faktycznego zaistnienia . Ale bank centralny musi odejść.
Historia uczy nas, że wzrost i stabilność płyną z instytucji – instytucji, takich jak rządy prawa, poszanowanie praw własności i umów, przestrzeń do innowacji i wymiany, stabilność, zaufanie i przewidywalność. Wyzwanie Milei pozostaje zatem zasadniczo wyzwaniem reformy instytucjonalnej.
Wniosek
Argentyna stanowi studium przypadku dla fundamentalnej lekcji ekonomii. Środowiska instytucjonalne są nierozerwalnie związane ze wzrostem gospodarczym. Decydenci mogą próbować wszelkiego rodzaju redystrybucji, pomocy międzynarodowej, inwestycji, reform makroekonomicznych i śmiałych pomysłów, ale wzrost nie nastąpi, jeśli instytucje go nie wesprą. Aby wzrost nastąpił, przedsiębiorcy muszą być w stanie innowować i napędzać gospodarkę. Przedsiębiorcy muszą mieć możliwość działania w przewidywalnym środowisku instytucjonalnym, które zapewnia im (lub przynajmniej nie niszczy) zachęty do tego.
Javier Milei zaczął słuchać lekcji ekonomii instytucjonalnej. Kończąc deficyt, tnąc wydatki i zmniejszając inflację, stworzył makroekonomiczne podstawy dla mikroekonomicznych reform deregulacji i zwiększonej swobody umów i handlu. W ciągu zaledwie jednego roku poczynił wielkie postępy, ale miał mało czasu, aby zająć się ośmioma dekadami peronistycznego interwencjonizmu. Cieszy się poparciem argentyńskiej populacji, która jest tak zmęczona peronizmem, że zniesie pewne oszczędności. Milei nadal stoi przed trudną walką z grupami interesu, które korzystają z redystrybucji i władzy państwowej.
Jego początkowe sukcesy są źródłem nadziei; ubóstwo, w ramach programu oszczędnościowego Milei, wzrosło powyżej 50 procent, ale już spadło do 37 procent. Inflacja spadła. Statyczny rynek nieruchomości już pokazał żywotność wyzwolenia. Podczas gdy gospodarka argentyńska wciąż się trzęsła, wyszła z recesji pod rządami Milei. Kluczem będzie długoterminowe wzmocnienie instytucji zapewniających wolność gospodarczą.
Przypisy
[1] Niniejszy artykuł opiera się na tekście Nikolaia Wenzela pt. „Matching Constitutional Culture and Parchment: Post-Colonial Constitutional Adoption in Mexico and Argentina” („Dopasowanie kultury konstytucyjnej do pergaminu: postkolonialne przyjęcie konstytucji w Meksyku i Argentynie”), Historia Constitucional nr 10 (2010), s. 321–338, i stanowi jego
[2] Ta sekcja zapożyczona jest z Andrésa Marroquina i Nikolai Wenzela, „Wprowadzenie”, w: A Companion to Douglass North , wyd. Andrés Marroquin i Nikolai Wenzel (Universidad Francisco Marroquin, 2020), 5.
[3] Douglass North, Instytucje, zmiany instytucjonalne i wyniki gospodarcze (Cambridge University Press, 1990a), 11.
[4] Tamże, 131.
[5] Douglass North, Understanding the Process of Economic Change (Princeton University Press, 2005), 11. Zobacz także North 1990a, 6-7.
[6] Północ 2005, vii.
[7] Północ 1990a, 3.
[8] Tamże, 6.
[9] North 1990a, 25 i rozdział 3. Zob. także North 2005, 83 na temat znaczenia modeli mentalnych w ograniczaniu zachowań ludzkich, ale także w procesie zmian instytucjonalnych).
[10] Północ 1990a, 53.
[11] North 1990a, 3. John Joseph Wallis i Douglass North, „Measuring the Transaction Sector in the American Economy”, w Long-Term Factors in American Economic Growth , red. Stanley Engerman i Robert Gallman (University of Chicago Press, 1986), 95-162. North zbadał znaczenie kosztów transakcyjnych w Douglass North, „A Transaction Cost Theory of Politics”, Journal of Theoretical Politics 2, nr 4 (1990b), 355–367.
[12] Dla uproszczenia pomijam nieformalne instytucje (takie jak zaufanie, preferencje czasowe i skłonność do oszczędzania, kultura, kapitał społeczny lub ideologia) oraz modele mentalne, które kierują decyzjami. Sam North uznawał znaczenie nieformalnych instytucji. Na temat nieformalnych instytucji patrz Claudia Williams, „Informal Institutions Rule: Institutional Arrangements and Economic Performance”, Public Choice 139, nr 3/4 (2009), 371-387 lub Deirdre McCloskey, The Bourgeois Virtues: Ethics for an Age of Commerce (University of Chicago Press, 2006). Na temat modeli mentalnych patrz North 2005, FA Hayek, „The Facts of the Social Sciences,” w FA Hayek, Individualism and Economic Order (University of Chicago Press, 1948), 57-76, lub Nikolai Wenzel, „An Institutional Solution for a Cognitive Problem: Hayek's Sensory Order as Foundation for Hayek's Institutional Order” w red. William Butos, The Social Science of Hayek's „The Sensory Order” (Emerald, 2010,) 311-335. Dla miażdżącego ataku na New Institutional Economics, patrz Deirdre McCloskey, „Austrians Should Reject North and Acemoglu: Some Critical Reflections on Peter Boettke's The Struggle for a Better World ,” Review of Austrian Economics (w przygotowaniu).
[13] Zob. zwłaszcza FA Hayek, The Constitution of Liberty (University of Chicago Press, 1960).
[14] Zob. Alexandra Mussler i Nikolai Wenzel, „Pułapka idei finansowych: złe pomysły, złe uczenie się i złe zasady po wielkim kryzysie finansowym”, Cosmos + Taxis 8, nr 2 (2020) oraz Steven Horwitz i Peter Boettke, „Dom, który zbudował wujek Sam: nieopowiedziana historia wielkiej recesji z 2008 r.” (Foundation for Economic Education, 2009).
[15] William Baumol, „Przedsiębiorczość: produktywna, nieproduktywna i destrukcyjna”, Journal of Political Economy 98, nr 5, część 1 (1990), 893-921. Zobacz także Nikolai Wenzel, „Artykuł redakcyjny: Trzy długi intelektualne i trzy konie przedsiębiorczości: czasopismo przedsiębiorczości i polityki publicznej obchodzi dziesięć lat”, The Journal of Entrepreneurship and Public Policy 12, nr 1 (2023), 1-5.
[16] Zob. James Buchanan, The Limits of Liberty: Between Anarchy and Leviathan , w The Collected Works of James M. Buchanan , Volume 7 (Liberty Fund, 1975[2000]). Zob. także James Gwartney, Richard Stroup, Russell Sobel i David MacPherson, Economics: Private and Public Choice, 16. wydanie (Cengage Learning, 2017).
[17] Peter Boettke, „Wyobraź sobie wyścig konny między Smithem, Schumpeterem i głupotą”, The Daily Economy (American Institute for Economic Research, 2020).
[18] Zob. Randall Holcombe, „Przedsiębiorczość i wzrost gospodarczy”, Quarterly Journal of Austrian Economics 1, nr 2 (1998), 45-62; Hernando de Soto, Tajemnica kapitału: dlaczego kapitalizm triumfuje na Zachodzie, a zawodzi wszędzie indziej (Basic Books, 2000), Peter Boettke i Christopher Coyne, „Przedsiębiorczość i rozwój: przyczyna czy skutek?”, Advances in Austrian Economics 6 (2003), 67-88; Christopher Coyne i Peter Leeson, „Los krajów słabo rozwiniętych”, Cato Journal 24, nr 3 (2004), 235-249; lub Russel Sobel, „Testing Baumol: Institutional Quality and the Productivity of Entrepreneurship”, Journal of Business Venturing 23, nr 6 (2008), 641-655. Zobacz także Gwartney i in. (2017).
[19] Gerald Scully, „Ramka instytucjonalna i rozwój gospodarczy”, Journal of Political Economy 96, nr 3 (1988), 652-662. Gerald Scully, Środowiska konstytucyjne i wzrost gospodarczy (Princeton University Press, 1992).
[20] www.freetheworld.org
[21] https://www.fraserinstitute.org/sites/default/files/economic-freedom-what-is-it-how-is-it-measured.pdf
[22] https://www.economist.com/finance-and-economics/2024/09/19/the-worlds-poorest-countries-have-experienced-a-brutal-decade
[23] https://freedomhouse.org/report/freedom-world/2024/mounting-damage-flawed-elections-and-armed-conflikt
[24] https://www.fraserinstitute.org/studies/economic-freedom
[25] Wenzel (2010). Zobacz także Peter Boettke, Christopher Coyne i Peter Leeson, „Institutional Stickiness and the New Development Economics”, American Journal of Economics and Sociology 67, nr 2 (2008), 331-358.
[26] Ta sekcja opiera się na Wenzel (2010) i mojej rozprawie doktorskiej z 2007 r. Aby zapoznać się z historią, zobacz także Thomas Skidmore i Peter Smith, Modern Latin America , 5. wydanie (Oxford University Press, 2000).
[27] Arthur Whitaker, Stany Zjednoczone i stożek południowy (Argentyna, Chile, Urugwaj) (Harvard University Press, 1976), 28
[28] Armando Ribas, Argentyna, 1810-1880: Un Milagro de la Historia (VerEdit, 2000).
[29] Nicolas Shumway, Wynalazek Argentyny (University of California Press, 1991), 21.
[30] Ribas 2000, 38.
[31] Zapożyczenie z tytułu Buchanan (1975).
[32] Ribas 2000, 44, 46.
[33] Domingo Faustino Sarmiento, Facundo, O Civilización y Barbarie en las Pampas Argentinas , (Emecé Editores, SA, 2000[1874]).
[34] Shumway 1991, 118.
[35] Sarmiento 2000[1874], 252-258.
[36] Juan Bautista Alberdi, Bases y Puntos de Partida para la Organización Política de la República Argentina (Academia Nacional de Derecho y Ciencias Sociales de Córdoba, 2002[1852])
[37] Tamże.
[38] Tamże, s. 13.
[39] Tamże, s. 14.
[40] Tamże, 38.
[41] Tamże, 57.
[42] Tamże, 57.
[43] Patrz Juan Bautista Alberdi, „Sistema Económico y Rentístico de la Confederación Argentina, según su Constitución de 1853”, w: Obras Escogidas de Juan Bautista Alberdi , tom 4 (Editorial Luz del Dia, Buen 1954 [1855]).
[44] Alberdi 2002[1852], 35.
[45] Tamże, 124-125.
[46] Tamże, 129.
[47] Oczywiście, to samo wydarzyło się w USA. Jednak konstytucja USA nie przyznaje wprost ogromnych uprawnień do rozwoju gospodarczego rządowi federalnemu. Te pojawiły się później, wraz z nadużyciami władzy wykonawczej i posłusznymi sądami. Zobacz Robert Levy i William Mellor, The Dirty Dozen: How Twelve Supreme Court Cases Radically Expanded Government and Eroded Freedom (Cato Institute, 2010). Zobacz także Nikolai Wenzel i Allen Mendenhall „Towards a Return to Constitutional Government: an Economic, Post-Romantic Argument for Ending the Bifurcation of Rights”, Journal of Law & Civil Governance at Texas A&M 1, nr 1 (2024), 1-34.
[48] Shumway 1991, 227.
[49] Zob. Ribas 2000 i Jonathan Miller, „The Authority of a Foreign Talisman: A Study of US Constitutional Practice as Authority in Nineteenth Century Argentina and the Argentine Elite's Leap of Faith”, American University Law Journal 46, nr 5 (1997), 1483-1572. Dla kontekstu, bogactwo Argentyny było porównywalne z bogactwem pierwszych krajów uprzemysłowionych, w tym USA. Zob. https://www.mercatus.org/research/working-papers/rise-and-fall-argentina
[50] Są to dolary skorygowane o siłę nabywczą. Dane pochodzą z: Maddison, Angus, Statistics on World Population, GDP and Per Capita GDP, 1-2008 AD
[51] Herald, Buenos Aires. „Kontrowersyjny megadekret Milei’ego oficjalnie wchodzi w życie”. Buenos Aires Herald, 29 grudnia 2023 r.
[52] Zobacz www.freetheworld.org i https://freedomhouse.org/country/argentina
[53] Mancur Olson, Powstanie i upadek narodów: wzrost gospodarczy, stagflacja i sztywność społeczna (Yale University Press, 1984).
[54] FA Hayek, Denacjonalizacja pieniądza (Instytut Spraw Ekonomicznych, 1976).
[55] Emilio Ocampo i Alfredo Romano, Argentina Dolarizada: Perspectivas para una nueva Economía (Galerna, 2024). Statyczny rynek nieruchomości już pokazał żywotność wyzwolenia. Podczas gdy gospodarka argentyńska wciąż kuleje, pod rządami Milei wyszła z recesji. Kluczem będzie długoterminowe wzmocnienie instytucji zapewniających wolność gospodarczą.
Komentarze
Prześlij komentarz