Edward Hopper: Malarz amerykańskiej filmowej rzeczywistości.
Edward Hopper (ur. 22 lipca 1882 w Nyack w stanie Nowy Jork, zm. 15 maja 1967 w Nowym Jorku) – malarz, grafik i ilustrator, jeden z najważniejszych artystów XX-wiecznych w Stanach Zjednoczonych.
Edward Hopper urodził się w amerykańskiej rodzinie holenderskiego pochodzenia. Ojciec uzyskiwał dobre dochody z handlu, co pozwalało Hopperom zaliczać się do amerykańskiej klasy średniej. W latach 1899–1900 Edward kształcił się w Correspondence School of Illustrating w Nowym Jorku, następnie (1900–1906) uczęszczał do New York School of Art. Od 1905 pracował w agencji reklamowej, jednak już w kolejnym roku trzykrotnie udawał się w podróż do Europy. Najwięcej czasu spędził wówczas w Paryżu, samodzielnie studiując malarstwo.
W 1908 osiedlił się w Nowym Jorku. Miał pracownię przy Washington Square North 3, tam malował przez całe swoje życie – ponad pięćdziesiąt lat. Miesiące letnie spędzał w South Truro na półwyspie Cape Cod. W 1930 kupił tam działkę i wybudował dom z pracownią.
Po raz pierwszy uczestniczył w wystawie w nowojorskim Harmonie Club. W 1913 wziął udział w znaczącej wystawie sztuki nowoczesnej Armory Show, prezentując obraz pt. Żeglowanie. W kilku kolejnych latach tworzył niewiele, intensywnie zajął się malarstwem na początku lat dwudziestych. Jego pierwsza wystawa indywidualna miała miejsce w 1922, w Whitney Studio Club. Rok później zaprezentował sześć akwarel w Brooklyn Museum.
W 1924 ożenił się z malarką Josephine Nivison. Byli przeciwieństwami: Hopper był zamkniętym w sobie, nieśmiałym konserwatystą, a jego żona – osobą otwartą, towarzyską, o liberalnych poglądach. W kolejnych latach artysta wiódł spokojne życie, na co pozwalało zainteresowanie jego pracami ze strony kolekcjonerów. Ceny za obrazy Hoppera rosły, i nie zaszkodził im nawet wielki kryzys – w latach 30. amerykańskie muzea płaciły za nie tysiące dolarów.
W 1933 Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku zorganizowało pierwszą wystawę retrospektywną Hoppera. W latach 30. i na początku lat 40. artysta malował dużo, pod koniec lat 40. tworzył mniej, głównie z powodów zdrowotnych. W latach 50. i 60. powstało jeszcze wiele znaczących prac.
Zmarł w swoim nowojorskim studio, w 1967.
Jego obrazy są jak kadry z filmów. Każdy opowiada historię, a bije z niego melancholia. Edward Hopper to twórca, który pomimo sukcesu przez całe życie pozostał małomówny. Za to jego dzieła mówią więcej niż tysiąc słów. Malarz urodził się 137 lat temu.
„Nie maluję smutku ani samotności. Staram się tylko namalować światło na ścianie” – odpowiadał niezmiennie Edward Hopper, gdy jeszcze za życia artysty recenzenci pisali o jego obrazach, że są melancholijne i opowiadają o samotności. Mimo to trudno oprzeć się wrażeniu, że dzieła takie jak „Nighthawks” – najsłynniejszy obraz Hoppera – opowiadają historię. Edward Hopper nie wynalazł nowego stylu, pozostał wierny realizmowi. Jego obrazy są silnie związane z miejscem i czasami, w których żył i tworzył. Nie miał też, w przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu, godnej artysty pierwszej połowy XX wieku biografii, pełnej zwrotów akcji. Nigdy nie przymierał głodem, stał się sławny i poważany jeszcze za życia, był wierny swej żonie, dożył sędziwego wieku. Ale jakby na przekór tej sielance uważny obserwator zauważy, że choć surowe, ogołocone ze zbędnych szczegółów, obrazy Hoppera mają w sobie pewną dramaturgię. Coś, co sprawia, że patrząc na nie, podświadomie odczuwamy niepokój.
Jego obrazy inspirowały licznych twórców różnych dziedzin i doczekały się wielu interpretacji krążących wokół kondycji człowieka i jego samotności we współczesnym świecie. Sam Edward Hopper twierdził natomiast, że inspiracji szukał w swoim życiu wewnętrznym, a najbardziej lubił przedstawiać grę światła i cienia na ścianach. Co tak naprawdę starał się ukazać jeden z najważniejszych amerykańskich malarzy XX wieku i co zaważyło o jego sukcesie.
Komentarze
Prześlij komentarz