Uwolnić siłę wolnego rynku
Uwolnić siłę wolnego rynku
Czterysta lat temu król Anglii Jakub I zwołał swój ostatni parlament, którego najbardziej znaczącym i trwałym dziedzictwem był „Statut Monopoli”. Akt ten był zarówno ograniczeniem prerogatyw królewskich, jak i początkiem ochrony prawnej patentów i własności intelektualnej.
Przed tym aktem korona arbitralnie przyznawała monopole na udzielanie łask królewskich, a także pobieranie wynagrodzenia za przywilej. Przyznanie monopoli stało się ostatecznym rozwiązaniem parlamentu mającym na celu pośrednie podniesienie podatków poprzez zwiększenie kosztów towarów poprzez ograniczenie autoryzowanych sprzedawców.
Początkowo przyznanie monopolu w mniejszym stopniu ograniczało handel, a raczej było środkiem protekcjonistycznym. Pomysł polegał na umożliwieniu wynalazcy zastosowania się do korony, tak aby nikt inny niż wynalazca nie mógł czerpać zysków z nowatorskiej produkcji lub sprzedaży towarów.
Biorąc pod uwagę ograniczone możliwości wynalazków i podstawowe maszyny, kopiowanie procesu byłoby dość łatwe. Brak ochrony kreatywności nie stanowiłby zachęty dla średniowiecznych przedsiębiorców do ulepszania produktów i metod produkcji.
Monopole ograniczyły następnie unikalne przedmioty i techniki produkcji, aby nagradzać twórców produktu lub procesu od innych, którzy mogliby bez żadnego wysiłku naruszyć kreatywność innych. Kings zdali sobie sprawę, że zachęcanie do innowacji ma kluczowe znaczenie, dlatego przyznanie wynalazcy wyłącznego prawa do sprzedaży i promowania swojego produktu lub techniki okazało się korzystne dla rozwoju gospodarki.
Przyznanie monopolu było również przydatne w rekrutacji nowych zawodów i gałęzi przemysłu do przeniesienia się do Anglii. Można by przekonać rzemieślników z innych krajów, aby przyjechali do Londynu, zajmowali się swoim rzemiosłem i wiedzieli, że ich nowy produkt lub proces będzie chroniony przed konkurencją.
Jednak przyznawanie monopoli stopniowo zmieniało się z ochrony własności intelektualnej i zachęcania do tworzenia nowego przemysłu w sposób, w jaki korona mogła pobierać zapłatę od kupców, którzy sprzedawali towary, które nie były ani nowatorskie, ani unikalne.
Stałą cechą nauki o rządzeniu jest to, że rzadko kiedy władca ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby mógł zrobić wszystko, czego chce. Prowadzenie domu królewskiego było kosztowne i wymagało niezliczonych sum niezbędnych do opłacenia sług i kurtyzan, a jeśli w planie króla znajdowała się ekspansja terytorialna, wystawienie armii wymagało jeszcze większych sum.
Tak więc, nawet jeśli królowie mieli boskie prawo, nie istniało nic, co automatycznie zapewniałoby środki finansowe na wsparcie wszystkich prerogatyw korony. A w kraju takim jak Anglia inni szlachcice, a nawet ich dzierżawcy, nie byli chętni do płacenia nieograniczonych podatków. Podobnie, nawet tak potężny jak król, miał ograniczone możliwości finansowania swoich inicjatyw.
Korona miała jednak władzę, a gdy inne możliwości finansowania zostały zamknięte, monetyzacja tej władzy stała się celem ministrów finansów i innych doradców królewskich. W zakresie, w jakim parlament mógł ograniczyć nakładanie podatków, rozdzielenie władzy korony i sprzedaż tej władzy lub jej wydzierżawienie stało się nowym sposobem finansowania rządu.
Monopole stały się wówczas narzędziem w arsenale królewskim służącym do zwiększania dochodów królewskich, pozornie pozabilansowych, przy czym nikt nie wiedział, że nie mają one żadnego wpływu gospodarczego. Jednak król i jego doradcy nie widzieli, że przyznanie monopolu i skuteczne ograniczenie handlu na korzyść jednej firmy lub kupca zamiast drugiego stworzyło ukryty podatek w postaci zwiększonego kosztu produktu odzwierciedlającego koszt monopolu.
Nie wykorzystywano już monopoli do wspomagania rozwoju gospodarczego ani ochrony własności intelektualnej przedsiębiorców; raczej monopole stały się środkiem ograniczającym handel i sprzedaż towarów poprzez podwyższanie ceny, aby pochłonąć zapłatę za monopol na rzecz korony.
Krótko mówiąc, przyznanie monopoli było przez koronę nadużywane i parlament postanowił coś z tym zrobić. Z biegiem czasu stało się oczywiste, że przyznanie monopoli ma niekorzystny wpływ na angielską gospodarkę. Zamiast wspierać efektywny rynek, który stworzył konkurencję między konkurującymi kupcami, konkurencja zakorzeniła się w tym, kto zaoferuje najwyższą cenę za wyłączne prawo monopolistyczne do sprzedaży produktu, a nie samych towarów.
Podobnie jak w przypadku większości rodzajów interwencji rządowych, nawet pośrednio, jak interwencja rządu poprzez sprzedaż monopolu, koszty zostały przerzucone na konsumentów w postaci wyższych cen. Po kilku dekadach monopole były w oczywisty sposób nadużywane, miały negatywny wpływ na gospodarkę i sprzyjały korupcji.
Parlament już wcześniej próbował ograniczyć monopole, ale jego ograniczenie nadużyć nie spełniło oczekiwań Izby Lordów. Bez wątpienia odbiorcą tych monopoli byli panowie i czerpali korzyści ze zwiększonych dochodów z ograniczonej sprzedaży. Bez zgody króla niewiele by się zmieniło.
Kiedy więc król Jakub I zwołał parlament na sesję 400 lat temu, wiedział, że jeśli chce, aby pewne zagraniczne inicjatywy poszły dalej, będzie musiał ustąpić i zgodzić się na ograniczenie monopoli. W ramach dziennika legislacyjnego król zgodził się wyrazić zgodę na Statut Monopoli.
To ustawodawstwo było naprawdę przełomowe na kilku frontach. Po pierwsze, usunął z monopolistycznego traktowania najpopularniejsze towary, umożliwiając swobodny zakup i sprzedaż normalnych towarów. Usunął także arbitralną władzę króla w zakresie sprzedaży monopoli i nadał to prawo w prawie zwyczajowym.
Co jednak ważniejsze, prawo przewidywało prawo do opatentowania nowatorskiego procesu lub produktu w celu ograniczenia konkurencji, umożliwiając twórczemu wynalazcy wykorzystanie jego energii w opracowaniu nowego produktu. Patent nie był jednak wieczny, a ochrona prawna przed konkurencją została ograniczona do 14 lat.
Cztery wieki temu Anglia odrzuciła ograniczenia wolnego handlu i pozwoliła rynkom, a nie monopolom, regulować sprzedaż produktów. Mówiąc bardziej krytycznie, ochrona własności intelektualnej za pomocą prawa, a nie przywilejów, była głównym krokiem w umożliwieniu pojawienia się nowatorskich produktów i nowych technologii produkcyjnych. To utorowało drogę angielskiej rewolucji przemysłowej i rozwojowi imperium.
Komentarze
Prześlij komentarz