Historia pancernika "Roma" - historia włoskiej marynarki wojennej, w owych czasach czwartej potęgi morskiej
Jak trudne są losy państw europejskich, szerzej chcialbym opisać o incydencie “Roma” najnowocześniejszego pancernika, gdzie po tym incydencie nastąpił upadek Marynarki Wojennej Włoch, oceniana na czwatrtą marynarkę wojenna świata w II wojnie światowej.Włosi zawsze mieli dwóch wrogów raz to byli Anglicy raz Niemcy, w naszym przypadku my zawsze mieliśmy jako wrogów Rosję i Niemców obecnie jakby w uśpienieniu w dzisiejszych czasach.
Dzisiaj warto przypomnieć sobie, jak kształtują się stosunki wojenne w „cywilizowanym świecie”. Jest to zapomniane wydarzenie z czasów II wojny światowej, zatopienie pancernika Roma, klasy Vittorio Veneto, jednego z najnowocześniejszych okrętów tej wojny. Włosi bowiem przyjęli koncepcję odwrotną od Niemców. Po zatopieniu pancernika Bismarck i klęsce wielkiej nawodnej floty niemieckiej, Hitler odstąpił od rozbudowywania jej, w zamian za to skupił się na rozbudowie floty podwodnej admirała Dönitza. Tymczasem Mussolini postanowił wciąż rozwijać śródziemnomorską flotę włoską, widział bowiem w niej nie tylko środek do włoskiego panowania na morzach, ale również okręty miały być bastionami obrony włoskich miast i portów, zarówno przed ewentualnymi desantami, jak i przed wrogimi, alianckimi nalotami.
8 września 1943 roku pancernik Roma otrzymał o godzinie 8.00 rozkaz włoskiej admiralicji o popłynięciu w stronę Malty, gdzie miał rozpocząć starcie z aliancką armadą. Na okręcie, będącym okrętem flagowym, znajdował się dowódca włoskiej floty śródziemnomorskiej admirał Carlo Bergamini. Tymczasem o 12.00 na pokład Romy przyszedł telegram, że Włochy złożyły kapitulację, a Alianci już nie są wrogami.
Niemcy błyskawicznie postanowili wtedy rozprawić się z groźną flotą włoską. Wysłano na zniszczenie Romy eskadrę Luftwaffe. Admirał Bergamini zauważył zbliżające się samoloty nowego nieprzyjaciela już z daleka. Warto pamiętać, że nowoczesne działa Romy pozwalały jej strącić obiekt latający oddalony o 26 kilometrów. Bergamini postanowił zachować się jednak honorowo. Postanowił nie atakować ludzi, którzy jeszcze wczoraj byli jego przyjaciółmi i sojusznikami. Nie wierzył bowiem, że Niemcy mogą zaatakować swoich wczorajszych przyjaciół. Widzimy tu dobitnie zderzenie cywilizacji. Włoch, reprezentant cywilizacji łacińskiej, kierował się w sztuce wojennej kodeksem honorowym. Miał mentalność prawdziwego rycerza. Niemcy natomiast reprezentowali cywilizację bizantyńską, a ich społeczeństwo wywodziło się z dzikich wojów teutońskich. Ich wzorzec rycerski to był Krzyżak spalający żywcem wsie Prusów. Niemcy kierowali się kulturą zniszczenia.
Bergamini nie myślał jednak, że tym mogą kierować się Niemcy. Gdy Luftwaffe zaczęło zrzucać torpedy, było już za późno, żeby tę bitwę wygrać. CKM-y Romy sobie z tym nie radziły. Pancernik został zatopiony na morzu.
Warto zaznaczyć, że zaatakowali Niemcy też bliźniaczą jednostkę klasy Vittorio Veneto, pancernik Italia. Gdy jej dowódcy zobaczyli, co dzieje się z Romą, podjęli walkę i dzięki temu uniknęli zatopienia. Ciężko uszkodzona zdołała przypłynąć do Włoch. Niemniej Italia zdołała ocaleć, została wyremontowana, nie był to jednak powrót do stanu poprzedniego.
Włochy w każdym razie wojnę przegrały. Pozostawiły po sobie, mimo wyżej wymienionych strat, jedną z największych flot wojennych na świecie. Na początku okresu powojennego, w kształtującej się Zimnej Wojnie, Italia została przystosowana do obrony portów. W 1947 roku podpisano jednak traktat pokojowy z Włochami. Zostały one zmuszone do pozbycia się praktycznie całej floty. Została ona rozparcelowana pomiędzy Grecję, Jugosławię czy nawet Albanię. Italia przypadła łupem Amerykanom. Skończyła jednak wkrótce, również przez nacisk sowiecki (konkretnie Rosjanie naciskali na zmniejszenie liczby pancerników przez Amerykanów) na złomie. Italii obcięto wszystkie armaty.
Jedna z najwspanialszych flot na świecie skończyła na złomie. Tak i był koniec pięknej historii włoskiej marynarki wojennej. Włochom do dziś nie udało się przywrócić sobie miana potęgi morskiej.
Na poniższym filmie dokumentalnym o losach Romy i włoskiej Regia Marina w szczególności widać od 1:02:00 piękny, neorealistyczny fragment, jak chłopiec w łódce przygląda się rdzewiejącej, upadłej flocie włoskiej. Zupełnie jak Ostatni Rejs Temeraire’a Turnera… Serdecznie Państwu polecam.
tag: PANCERNIK ROMA
OdpowiedzUsuń