Rolnictwo gdzie, dwie kolby kukurydzy wywróciły model pomocy zagranicznej w Zimbabwe
Rolnictwo gdzie, dwie kolby kukurydzy wywróciły model pomocy zagranicznej w Zimbabwe

Kilka lat temu, pewnego spokojnego letniego poranka, wraz z moim przyjacielem Benem Freethem wiosłowaliśmy naszymi czerwonymi kajakami przez jezioro w południowej Wirginii, dyskutując o radykalnym pomyśle: jak zakłócić dobrze znaną Afrykę suszę, skromne zbiory i zależność od pomocy żywnościowej. Teściowie Freetha byli kiedyś właścicielami odnoszącej sukcesy komercyjnej farmy mango i cytrusów w Zimbabwe, ale została ona przejęta przez rząd Mugabe na początku XXI wieku, podobnie jak tysiące innych. Setki ich pracowników straciło pracę i wróciło do rolnictwa na własne potrzeby, mimo że ich gospodarstwo było uśpione przez ostatnie dwadzieścia lat.
„A co powiesz na przyjrzenie się sposobowi uprawiania roli przez Amiszów?” zapytał Ben. Jako dyrektor wykonawczy Mike Campbell Foundation (MCF) z siedzibą w Zimbabwe, organizacji non-profit, która pomaga lokalnym rolnikom na małą skalę zwiększać plony, zawsze myślał o nieszablonowych rozwiązaniach częstych wstrząsów gospodarczych Zimbabwe.
Moje wiosło zanurzyło się w wodzie, gdy zastanawiałem się nad prowokacyjnym pytaniem Bena. Czułem się jak kamień wrzucony do jeziora, wywołujący długie fale. Rolnicy Amiszów są w dużej mierze niezależni od sieci społecznych i komunikacyjnych i nie potrzebują elektryczności, komercyjnych nasion, nawozów ani paliwa, aby prowadzić swoje odnoszące sukcesy gospodarstwa. Afrykańscy rolnicy znajdują się w uderzająco podobnej sytuacji, ale trudno im poradzić sobie z suszami i częstymi niedoborami środków produkcji rolnej.
Ponieważ Zimbabwe znacjonalizowało grunty rolne, nie ma możliwości wykorzystania tej ziemi jako zabezpieczenia pożyczki. Ze względu na upadek sektora usług rolniczych po nieudanych reformach rolnych z 2000 roku, często nie może kupować nasion i nawozów, nawet jeśli ma gotówkę. Traktory, systemy nawadniające i inne maszyny kapitałowe są jeszcze bardziej poza zasięgiem tych rolników. Częste są przerwy w dostawie prądu i paliwa, a waluta gwałtownie traci na wartości. W 2022 r. 3,8 mln mieszkańców Zimbabwe potrzebowało pomocy żywnościowej od agencji zewnętrznych.
Aby rozwiązać te problemy, świat zewnętrzny, rok po roku, niezawodnie biegnie na ratunek Zimbabwe i innym krajom rozwijającym się. 21 września 2022 r. prezydent Biden przemawiał na 77. sesji Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych i ogłosił ponad 2,9 miliarda dolarów nowej pomocy USA w celu rozwiązania problemu „globalnego braku bezpieczeństwa żywnościowego”. Jest to dodatek do 6,8 miliarda dolarów już przyznanych w tym roku, zgodnie z arkuszem informacyjnym Białego Domu . Przyczyny 42-procentowego wzrostu w tym roku to „pandemia, pogłębiający się kryzys klimatyczny, rosnące koszty energii, przedłużające się konflikty… i zakłócone globalne łańcuchy dostaw (które) radykalnie zwiększyły światowe ceny żywności”.
Ben postanowił poszukać własnych odpowiedzi. Później tego lata 2014 roku został powitany przez grupę zwykle samotnych rolników Amiszów w Pensylwanii. Ich spotkania nauczyły Bena trzech kluczowych rzeczy, które pozwalają Amiszom stworzyć zrównoważony i niezależny sposób życia dla ich rodzin i społeczności. Okazuje się, że te lekcje można przenieść do wielu miejsc w Afryce.
Po pierwsze, nawóz chemiczny jest zwykle materiałem wejściowym, na którym gospodarstwa komercyjne polegają od różnych międzynarodowych firm, i jest oparty na ropie naftowej, co oznacza, że jest bardzo podatny na wahania cen ropy na rynku. Z drugiej strony większość farm Amiszów wytwarza nawozy z kompostu i obornika pozyskiwanego od zwierząt hodowlanych w ich gospodarstwie.
Po drugie, farmy Amiszów wykorzystują żywy inwentarz jako siłę pociągową, a nie traktory, które są uzależnione od światowych dostaw benzyny do silników wysokoprężnych. W rezultacie zapotrzebowanie na energię dla danej ilości zbiorów jest znacznie zmniejszone w porównaniu z modelem konwencjonalnym. W ten sposób moc pociągowa zapewnia nie tylko nawóz, ale także znaczne zabezpieczenie przed niestabilnymi cenami energii. Dla rodzin o niskich dochodach na tym kruchym etapie rozwoju gospodarczego służy to jako forma ubezpieczenia, ponieważ prywatne ubezpieczenie jest niedostępne.
Po trzecie i najważniejsze, farmy Amiszów, które odwiedził Ben, nie używają hybrydowych odmian nasion ani odmian GMO, które są powszechne w całym Zimbabwe (a także w Stanach Zjednoczonych). Te nasiona hybrydowe i GMO nie są w stanie samodzielnie się rozmnażać, co zmusza rolników do corocznego powrotu, aby kupić więcej, podobnie jak wieloletnie kwiaty. Zapylane nasiona amiszów można spożywać, a niektóre zachować do przyszłej produkcji. Oznacza to, że bezpośredni koszt nasion na następny rok wynosi zero.
Po wizycie Ben zabrał w bagażu dwie kolby kukurydzy w samolocie do Zimbabwe, prezent od Amiszów z Pensylwanii. Następnie zaprosił niewielką grupę rodzin rolniczych, aby poeksperymentowały z tym, jak dobrze zapylona kukurydza rozwija się w afrykańskiej glebie. Uprawa była udana, aw kolejnych latach współpracował z meksykańską instytucją badawczą, aby uzyskać odmianę o otwartym zapylaniu, która najlepiej pasowałaby do klimatu tropikalnego. Każdego roku liczba uczestniczących rodzin uprawiających kukurydzę na wolnym powietrzu rosła, od setek do tysięcy.
W 2021 roku ponad 12 000 rodzin w Zimbabwe otrzymało torbę tych nasion kukurydzy zapylanych na wolnym powietrzu, aby rozpocząć drogę do uniezależnienia się od międzynarodowych organizacji pomocowych darczyńców. Jest to system zbudowany na odporności, lokalnej wiedzy i szkoleniu w terenie przez Fundację Mike'a Campbella, w połączeniu z inną niezwykłą organizacją non-profit o nazwie Foundations for Farming, która maksymalizuje plony rolne. Co więcej, opiera się na bystrym zrozumieniu, jak przerobić odwieczne rozwiązania, które są wyjątkową mieszanką wiedzy afrykańskiej i amiszów. Te sukcesy wykorzystują indywidualną energię i dumę w niepewnym środowisku rynkowym i rządowym, przy użyciu niekonwencjonalnych metod, które pasują do układu, który został rozdany. To może nie być srebrna kula, aby pokonać brak bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce,
Komentarze
Prześlij komentarz