Przejdź do głównej zawartości

Nihilizm finansowy pokolenia Z

 Nihilizm finansowy pokolenia Z

Grupa młodych ludzi na zdjęciu, również zajęta swoimi smartfonami.

Biorąc pod uwagę prognozy, że dług Ameryki osiągnie astronomiczne poziomy w ciągu następnej dekady, moje pokolenie będzie musiało stanąć na wysokości zadania i przezwyciężyć nasze chroniczne uzależnienie od wydawania pieniędzy. Ostatnie prognozy Congressional Budget Office (CBO) przewidują, że do 2034 r. całkowite wydatki deficytowe wzrosną do 2,6 biliona dolarów, co stanowi 116 procent PKB. Jednak, jak zauważa Mark J. Warshawsky z American Enterprise Institute , prognozy te mogą być znacznie zaniżone .

Rzeczywiście, po wprowadzeniu kilku poprawek do modelu — w tym dodaniu realistycznych danych dotyczących wzrostu deficytu i realnych stóp procentowych — Warshawsky stwierdza, że ​​do 2034 r. relacja długu do PKB może wynieść nawet 138 procent. Podczas gdy dolar amerykański pozostaje silny pomimo naszych problemów fiskalnych, nasze szczęście nie jest gwarantowane. A jeśli będziemy podążać obecną ścieżką fiskalną, osiągniemy przepaść, z której nasza gospodarka i społeczeństwo nie będą w stanie zawrócić.  

Co prowadzi mnie do sedna sprawy: moje pokolenie (pokolenie Z, wiek 12–27 lat) nie jest dobrze przygotowane do stawienia czoła nadchodzącemu kryzysowi fiskalnemu. Moje pokolenie jest pogrążone w kredytach studenckich. Gromadzimy góry długów osobistych, otwierając nowe linie kredytowe i unikając odpowiedzialności finansowej. Co gorsza, pokolenie Z całkowicie oddało się hazardowi , mając nadzieję na szybkie wzbogacenie się . Zakłady sportowe , handel opcjami i inne ryzykowne działania są nową normą dla młodych dorosłych, którzy mają dość inflacji, wysokich kosztów mieszkaniowych i rządu, który uważa, że ​​konwencjonalne zasady ich nie dotyczą.

Pojawiający się trend odzwierciedla rosnące niezadowolenie mojego pokolenia z perspektyw ekonomicznych. Ekspert ds. finansów osobistych Dave Ramsey od dziesięcioleci głosi roztropność finansową, wychwalając zalety oszczędzania pieniędzy i zaciskania pasa. Jednak przesłanie to nie znajduje oddźwięku wśród przedstawicieli generacji Z, którzy często krytykują Ramseya za jego „ oderwane od rzeczywistości ” porady. Po co oszczędzać i inwestować teraz, skoro realna szansa na posiadanie domu jest oddalona o 20, a może i 30 lat? Po co minimalizować wydatki gospodarstw domowych, skoro inflacja i tak kurczy nasze portfele? Porady, które kiedyś kierowały poprzednie pokolenia w stronę ostrożnych decyzji finansowych, przekształciły się w głupie memy, których moje pokolenie ledwo może traktować poważnie.  

W odpowiedzi na częste rady Ramseya skierowane do młodych ludzi, aby ograniczyli wydatki, jeden z użytkowników TikToka powiedział Wall Street Journal : „Przepraszam, nie zamierzam nic zrobić , aby wyjść z długów. Nie zamierzam jeść ryżu i fasoli każdego dnia”. Inny młody krytyk Ramseya przytacza jego widoczną obojętność wobec młodych dorosłych, których finanse osobiste są napięte. Podczas gdy część tej krytyki jest zrozumiała, fala sprzeciwu wobec porad finansowych „wyżu demograficznego” sugeruje, że młodzi Amerykanie nie są przygotowani do naprawy zadłużenia naszego kraju, biorąc pod uwagę, że nie możemy uporządkować naszych własnych, indywidualnych domów finansowych.  

Pomimo rekordowo wysokich wynagrodzeń i stabilnego rynku pracy, Generacja Z nadal czuje , że amerykański sen jest bardziej nieosiągalny niż kiedykolwiek. Głównym powodem tego są koszty utrzymania. Według danych Biura Statystyki Pracy, analizowanych przez Washington Post , Amerykanie z Generacji Z wydają o 31 procent więcej na mieszkanie i o 46 procent więcej na ubezpieczenie zdrowotne niż Millenialsi (w wieku 28–43 lat) zaledwie dekadę temu.

Oczywiście, kiedykolwiek badamy dane mierzące puls amerykańskiej satysfakcji, musimy spojrzeć na obie strony medalu. Na przykład dane z sondażu Gallupa wskazują , że około 30 procent dorosłych Amerykanów uważa, że ​​amerykański sen jest nieosiągalny, ale to oznacza, że ​​70 procent uważa go za w zasięgu ręki. Możemy świętować niesamowite postępy w postępie gospodarczym, a jednocześnie zająć się obawami, które odczuwają młodzi Amerykanie, gdy owoce tego postępu wydają się odległe.

Ale nasze współczucie nie zaprowadzi nas daleko. Moje pokolenie musi się ogarnąć. Musi wziąć odpowiedzialność, nawet jeśli oznacza to przestrzeganie „przestarzałych” porad finansowych, które wymagają samodyscypliny. Można by argumentować, że ponieważ poprzednie pokolenia wprowadziły bałagan finansowy, z którym Ameryka się obecnie zmaga, pogrążanie się w jeszcze większych długach osobistych nie zmieniłoby znacząco szans kraju na ruinę fiskalną. Ale wierzę, że nasza ponura historia zadłużenia oznacza dokładnie odwrotne: moje pokolenie ma obowiązek działać roztropnie, ponieważ stawka jest tak wysoka i ponieważ to moje pokolenie będzie musiało naprawić naszą chwiejącą się gospodarkę, gdy nadejdzie czas.

Niezrównoważone wydatki deficytowe Ameryki nie tylko oznaczają przyszłą ruinę gospodarczą. Osłabiają również obecny wzrost gospodarczy. Jeden artykuł donosi, że 36 z 40 badań wykazuje przytłaczająco negatywny związek między krajami o wysokim zadłużeniu a wzrostem gospodarczym, jak przewiduje teoria ekonomiczna. Oznacza to, że Amerykanie z generacji Z nie tylko nie są przygotowani do reformy programów wydatków naszego kraju i ożywienia zdrowia fiskalnego kraju, ale również angażują się w zachowania, które podważą ich zdolność do osiągnięcia amerykańskiego snu. Przyjmując nihilizm finansowy, udaremniają wszelkie realistyczne szanse na rozwiązanie problemów, przeciwko którym twierdzą, że protestują.  

Fiskalny klif zbliża się szybciej, niż oczekiwano. Moje pokolenie musi uporządkować swój dom, zanim będzie mogło skierować finanse naszego kraju w stronę wypłacalności. Zdrowie naszego narodu — i nasze środki do życia — od tego zależą.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

Bohdan Wroński Wspomnienia płyną jak okręty