Ponowne rozważenie głosowania nożnego: jak powinienem myśleć o opuszczeniu klubu?
Ponowne rozważenie głosowania nożnego: jak powinienem myśleć o opuszczeniu klubu?
Wmojej wiedzy, kilkanaście osób wyjechało na piaszczyste pastwiska na Bliskim Wschodzie w ciągu ostatnich kilku lat. Wszyscy opowiadają podobną historię: wyzyskująca presja podatkowa w Europie jest zbyt duża. Nie mogą znieść mentalności roszczeniowej, rozdętej biurokracji ani przejęcia wszystkiego, co kulturalne i intelektualne, przez przebudzonych. Rzadko zdarza się, aby ci ludzie Zachodu mieli jakieś powinowactwo do wartości lub systemów politycznych, powiedzmy, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale aby pakiet ich egzystencji tam — podatki, szaleństwo kulturowe, którego unikają, bezpieczeństwo energetyczne, względne bezpieczeństwo i porządek tych ziem — był oceniany jako lepszy.
Lista problemów Starego Świata jest długa i nieskończona. Wzrost gospodarczy jest prawie zerowy, imigracja jest niekontrolowana – w dużej mierze przyczyniając się do wyników ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego – katastrofa płodności jest tutaj gorsza niż gdziekolwiek indziej, co wyznacza licznik czasu, jak długo mogą przetrwać hojne i przerośnięte państwa opiekuńcze. Stan regulacyjny i duże obciążenia podatkowe powodują, że waszyngtońscy politycy ślinią się z zazdrości. „Usługi” publiczne upadają niezależnie od tego, ile niezliczonych bilionów pieniędzy z podatków wyrzucono na nie.
Europa naprawdę jest kłótliwym muzeum ; nic dziwnego, że najlepsi i najbystrzejsi odchodzą.
Pomijając anegdoty i głośne przykłady, łączne liczby mówią co innego. W zeszłym roku UE opuściło mniej niż 3 miliony osób, czyli mniej niż połowa liczby osób, które przybyły z reszty świata jako imigranci (legalni lub nielegalni). To drobnostka, stanowiąca około pół procent populacji UE. Być może jednak Europejczycy często przemieszczają się pomiędzy obecnie 27 państwami członkowskimi unii, która tak żarliwie próbuje naśladować Amerykę? Nie: w ostatnich latach do innego kraju UE przeniosło się jedynie od miliona do półtora miliona z około 450 milionów mieszkańców UE. Pomijając niektórych z nas, seryjnych skoczków z kraju, oczywiste jest, że tylko niewielka mniejszość korzysta z tej możliwości głosowania nogami.
Naprawdę nie jesteśmy tak mobilni, jak można by oczekiwać.
Głosowanie nogami jest niesamowite, myślałem, gdy kilka lat temu czytałem książkę profesora George'a Masona Ilyi Somina Free to Move: Foot Voting, Migration, and Political Freedom . Ale żeby głosowanie nogami zadziałało, musisz, wiesz, od czasu do czasu poruszać swoimi stopami. I musi być pewna zmienność w oferowanych ziemiach, aby można było spełnić indywidualne pragnienia.
Somin twierdzi, że przeprowadzka nie rozwiązuje problemów politycznych, ale że prawdopodobnie ma większy wpływ niż proces polityczny. W porównaniu z głosowaniem, przeprowadzka ma większy wpływ na jednostkę, co oznacza większe bodźce do zdobywania wiedzy; daje lepszy sygnał zarówno krajowi, który opuszczasz, jak i temu, do którego dołączasz, niż przeciętny głos w głosowaniu — z pewnością w systemie dwupartyjnym uwikłanym w pat.
Przeprowadzka może również poprawić sytuację wszystkich, ponieważ lubimy inne rzeczy, a jest to coś, o co stara się krajowa władza polityczna. Liczy się nie miejsce zamieszkania, pisze Somin, ale „możliwość dokonania indywidualnego, decydującego wyboru”. W przeciwieństwie do głosowania w formie kart do głosowania „wyborca pieszy może podejmować decyzje, które z dużym prawdopodobieństwem wywołają różnicę”.
A co z niezależnymi Amerykanami? Stereotyp dotyczący rynku pracy w USA głosił kiedyś, że rodziny rutynowo przeprowadzały się i wyjeżdżały w poszukiwaniu lepszej pracy i warunków w kilku stanach dalej. Jeśli jakaś zasada, podatek, biurokracja lub polityk za bardzo cię irytowały, mogłeś przeskoczyć granice stanowe i w ogóle uniknąć z nimi do czynienia. Podczas gdy około 8 milionów Amerykanów zmieniło stan w zeszłym roku, Amerykanie są o jedną piątą mniej skłonni do przeprowadzki do innego stanu niż dwadzieścia lat temu — przy czym każdy region podąża za tym samym trendem w kierunku mniejszej liczby uciekinierów na mieszkańca.
Powtórzę raz jeszcze: wielu Amerykanów, bez względu na to, jak bardzo są rozczarowani procesem politycznym lub oferowanymi kandydatami, nie widzi innego wyjścia, jak tylko zostać i walczyć. „Nigdy stąd nie wyjadę” – powiedział z pasją Tucker Carlson niedawno w programie Lexa Fridmana . „Jestem Amerykaninem pod każdym względem i interesuje mnie wyłącznie Ameryka”. Chris Williamson , brytyjski podcaster, regularnie wychwala swój nowy dom w Austin w Teksasie, dokąd w ostatnich latach przeprowadziło się wiele innych znanych osobistości, takich jak Joe Rogan i Elon Musk. Chociaż w 2022 r. do Teksasu podążyło za nimi sto tysięcy byłych Kalifornijczyków , to wciąż drobnostka w porównaniu z prawie 40 milionami mieszkańców Golden State.
Przez pewien czas w trakcie pandemii wyglądało to tak, jakby ludzie uciekali z surowych stanów do bardziej wolnych , co jest przykładem paradygmatu głosowania nogami. A przy różnych podatkach dochodowych , podatkach od sprzedaży , zasadach i wartościach na poziomie stanowym, istnieje przynajmniej pewna zmienność, którą należy wziąć pod uwagę.
Czy powinienem się spakować i wyjechać?
Jeśli chodzi o plusy i minusy przeprowadzki, nie mogę po prostu spojrzeć na stawki podatkowe , ale zamiast tego podsumować cały pakiet finansowy i styl życia przyszłego kraju (co jest prawie niemożliwe do zrobienia przed faktyczną przeprowadzką). Muszę porównać koszty utrzymania i uszeregować podatki, netto po odliczeniu świadczeń, i dostosować je do tego, ile spodziewam się wykorzystać na dobra publiczne. Być może większość Europejczyków nie przeprowadza się, ponieważ biorąc wszystko pod uwagę, dostają świetną ofertę w rozpadającym się, starym, socjalistycznym Forcie Europa — albo może ich preferencje są tak bardzo różne od moich.
Dodajmy do tego kwestie niezwiązane z administracją rządową i finansami, które ludzie cenią — klimat, dostęp do natury, jakość powietrza, język, jedzenie — a pozornie prosta decyzja szybko staje się ryzykowna.
Jestem jeszcze wystarczająco młody, aby poważnie rozważyć przeprowadzkę bez zbytniego zamieszania, ale to wciąż kosztowna i przytłaczająca perspektywa. Jeśli argentyńskie lub salwadorskie eksperymenty z wolnością zaczną przynosić poważne owoce, będę czuł się moralnie zobowiązany do wspierania ich zmiany w kierunku wolności moimi dosłownymi stopami, moją obecnością i ostatecznie obywatelstwem. Gdzie indziej chciałbym być, jeśli nie w samych jurysdykcjach i miejscach, które faktycznie zmierzają we właściwym kierunku?
Podczas gdy płacę teraz absurdalne kwoty podatków (dlaczego, każda kwota jest skandaliczna...), nie potrafię przeprowadzić analizy kosztów i korzyści, powiedzmy, dla Dubaju. Po spędzeniu zaledwie trzech tygodni w dużych miastach Europy w tym roku, ze słońcem i dziennymi temperaturami letnimi wynoszącymi 20-27 stopni C (68-80 stopni F), umieram już z gorąca. Panie Boże, proszę, przywróć mi zimno, wygodę i spokój 66 ° N!
Podczas gdy represje prezydenta Bukele wobec gangów sprawiły, że słynny na cały świat wskaźnik zabójstw w Salwadorze spadł do 2,4 na 100 000 mieszkańców, to i tak jest to dwa razy więcej niż to, do czego jestem przyzwyczajony. Bez względu na to, jak bardzo narzekamy na lokalną opiekę zdrowotną, śmiertelność dzieci jest w Salwadorze dwanaście razy wyższa niż tam, gdzie mieszkam.
Może jest to bezpieczne, może łatwe, a może biurokracja jest mniej irytująca niż okropności, z którymi na co dzień mam do czynienia. Jednak nigdy nie wiadomo, które miejsce lub miejsca zareagują pozytywnie na nowe lub nieoczekiwane zagrożenie. Zapytani w 2019 r. o najlepsze miejsce na przetrwanie globalnej pandemii, niewiele osób wybrałoby Szwecję .
Chociaż nie mam złudzeń, że socjalistyczna, obciążona podatkami mentalność centralnego planowania w moim domu ulegnie poprawie w dającej się przewidzieć przyszłości, spokój mojego zimnego, zimowego raju jest nadal najlepszą rzeczą, jaką znam – rząd, podatki, drogie życie i przebudzenie na bok. (Być może sprawy nie stały się jeszcze wystarczająco złe?)
Z czasem, wraz ze zmniejszającą się różnicą między tonącymi europejskimi statkami a błyszczącymi gwiazdami Ameryki Łacińskiej, ja również mogę być zmuszony do przeprowadzki.
Komentarze
Prześlij komentarz