Krótki przewodnik po ESG: Cele
Krótki przewodnik po ESG: Cele

Krótki przewodnik po ESG: Cele
Pawła Muellera
W tym momencie powinniśmy spróbować uzyskać jasny obraz tego, co chcą osiągnąć zwolennicy ESG. Ponieważ jednak w ruchu ESG jest tak wielu różnych ludzi o różnych priorytetach i wartościach, trudno będzie wyznaczyć proste i uniwersalne cele. Mimo to musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zrozumieć, dokąd chcą nas zabrać zwolennicy ESG.
Środowiskowy
Chociaż zwolennicy ESG mają szeroki zakres celów środowiskowych, jeden cel dominuje: walka ze zmianami klimatycznymi. Znacznie ponad połowa celów, wymogów dotyczących ujawniania informacji, przepisów i kosztów części środowiskowej ESG wynika z celu, jakim jest redukcja emisji gazów cieplarnianych. Problem zmian klimatycznych dominuje w kryteriach środowiskowych, ponieważ jest uniwersalny – każdy wnosi swój wkład i każdego dotyczy – oraz ponieważ łatwiej można go opisać za pomocą wskaźników.
Globalne ocieplenie ma najjaśniejszy i najbardziej uniwersalny cel: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Wielkość redukcji różni się w zależności od organizacji i branży, ale każdy cel obejmuje jeden z następujących kluczowych wskaźników:
- 2030 – W porozumieniu paryskim z 2015 r. ustalono piętnastoletni punkt odniesienia. Biorąc pod uwagę modele i przewidywania IPCC, na rok 2030 wyznaczono różnorodne cele w zakresie redukcji emisji. Argumentacja zwolenników ESG jest dwojaka. Po pierwsze, im dłużej będziemy zwlekać z podjęciem działań, tym trudniej będzie spowolnić lub zatrzymać globalne ocieplenie. Po drugie, wady globalnego ocieplenia dramatycznie rosną wraz ze wzrostem temperatury. Na przykład raport Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska za rok 2023 dotyczący luki w emisji stwierdza, że ekstremalne zdarzenia pogodowe będą zdarzać się częściej, im cieplejsza będzie planeta.
(str. 32 raportu o lukach w emisji za rok 2023 )
- Rok 2050 – Ten rok uznano za „realistyczne” ramy czasowe dla bardziej agresywnych celów dla branż, mających na celu osiągnięcie zerowej emisji netto. Jest to rodzaj kompromisu, jaki ekolodzy zawarli z rzeczywistością, ponieważ jest oślepiająco oczywiste, że w większości branż do 2030 r. nie uda się osiągnąć zera netto.
- Neutralność netto – jak wspomniałem w moim artykule na temat warunków ESG , neutralność netto odnosi się do całkowitego ograniczenia lub zrównoważenia emisji gazów cieplarnianych. Kompensacja emisji dwutlenku węgla ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia tego celu. Bardzo niewiele gałęzi przemysłu jest w stanie zredukować swoje emisje do zera lub odzyskać równowartość emisji. Jedynym sposobem, w jaki będą w stanie osiągnąć zero netto, jest finansowanie (zakup) kompensacji emisji dwutlenku węgla od zewnętrznych podmiotów wdrażających . Doprowadziło to już do powstania dobrze prosperującego chałupnictwa firm zajmujących się łagodzeniem zmiany klimatu.
- 1,5 o Celsjusza – W 2015 r. naukowcy z IPCC uznali, że taki stopień ocieplenia jest możliwy do opanowania i potencjalnie osiągalny. Z najnowszego raportu ONZ wynika, że nie jest to już cel wykonalny. Prognozowano, że w 2015 r. globalne emisje będą obecnie o 16% wyższe. Zamiast tego są one tylko o 3 procent wyższe.
„Jednak przewidywana emisja gazów cieplarnianych musi spaść o 28 procent w przypadku ścieżki 2 ° C określonej w Porozumieniu paryskim i 42 procent w przypadku ścieżki 1,5 ° C”. (str. XV ) to trudne wyzwanie dla rozwijających się gospodarek i rosnącej populacji globalnej! Mimo to większość organizacji wykorzystuje 1,5 o C lub 2 o C jako punkty odniesienia w swoich benchmarkach.
IPCC wykorzystuje określone modele i prognozuje, jak bardzo Ziemia się ociepli przy różnym tempie emisji. Chociaż wybiera się konkretne cele (1,5 o C lub 2 o C), modele przewidują zakresy wzrostu temperatury i prawdopodobieństwa. Na przykład, kontynuując obecną politykę, w raporcie przewidziano 50% szans, że świat będzie o 1,8–3,5 O cieplejszy niż w czasach przedindustrialnych, 66% szans, że będzie o 1,9–3,8 O cieplejszy i 90% szans, że wynoszący 2,3 O – 4,5 O ( str. 31 ). Oceniają, że prawdopodobieństwo utrzymania się ocieplenia poniżej 1,5 O wynosi 0 procent, z wyjątkiem najbardziej optymistycznego przypadku ogromnej redukcji emisji gazów cieplarnianych i szybkiego zbliżania się do zera netto.
Oczywiście globalna zmiana temperatury, choć najbardziej istotna, nie jest jedynym celem w ramach parasola ochrony środowiska. Inne cele klimatyczne różnią się w zależności od regionu i kraju. Ale prawie wszystkie z nich skupiają się na zużywaniu mniejszej ilości zasobów. Woda to kolejna najważniejsza kwestia po emisji gazów cieplarnianych. Powszechne są obawy dotyczące poziomu wód gruntowych, skażenia, suszy i powodzi. Oto inne kwestie środowiskowe:
Redukcja odpadów
Niedawne zakazy dotyczące toreb plastikowych w całym kraju odzwierciedlają obawy zwolenników ESG dotyczące tworzenia odpadów, które nie ulegają biodegradacji. Cały ruch recyklingu został przeniesiony na E ESG. Poza tym zwolennicy ESG chcą śledzić i ograniczać marnowanie żywności oraz ilość energii zużywanej na produkcję żywności. Poza rzekomymi korzyściami zdrowotnymi opowiadają się za wegetarianami, weganami i innymi stylami życia, ponieważ produkcja mięsa wymaga znacznie więcej zasobów niż zboża czy owady . Ostatecznie ruch ESG opowiada się za tym, aby ludzie i firmy zużywały mniej rzeczy, mniej zasobów i mniej energii.
Ochrona zasobów
Bardziej tradycyjne troski o środowisko obejmują ochronę siedlisk, ekosystemów i różnorodności biologicznej. Firmy ocenia się na podstawie tego, jak bardzo zakłócają ekosystemy – siedliska zagrożonych gryzoni czy ćmy. Ekolodzy są również zaniepokojeni praktykami rolniczymi, które wypłukują składniki odżywcze z gleby i są „niezrównoważone”.
Estetyka Natury
Estetyczne piękno środowiska nie stanowi dla ESG problemu w mniejszym stopniu, ale nadal może się do niego zaliczać. Ruchy mające na celu ograniczenie nowych dzielnic, fabryk, kopalń i innych inwestycji często podnoszą argumenty dotyczące niszczenia krajobrazu, powodowania zarazy lub niekontrolowanego rozrostu oraz uczynienia świata mniej przyjemnym. Nie chcą na przykład zanieczyszczać dziewiczego środowiska, takiego jak ANWR, „paskudnymi” rurociągami i odwiertami.
Redukcja szkodliwych zanieczyszczeń
Ochrona konsumentów od dawna jest podstawą ekologii – od kampanii przeciwko paleniu po podnoszenie świadomości na temat szkodliwego wpływu ołowiu i azbestu na zdrowie. Niedawne kampanie mające na celu zakaz używania kuchenek gazowych, różnych pestycydów i organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO) podążają za tym trendem. Przedsiębiorstwa rolnicze i producenci dóbr trwałego użytku są oceniani na podstawie potencjalnego wpływu swoich produktów na środowisko, zatem alkohol i tytoń mają negatywny wpływ na ich wyniki, podobnie jak firmy rolnicze stosujące pestycydy i GMO.
Cele społeczne
Na arenie międzynarodowej cele społeczne zwykle krążą wokół równości – zwłaszcza równości materialnej (majątkowej) oraz równości mężczyzn i kobiet. W bardziej rozwiniętych krajach europejskich i angloamerykańskich „równość” rasowa i płciowa również ma ogromne znaczenie. Chociaż wiele z tych wartości wpływa również na kategorię zarządzania, zobaczymy, że konkretne cele lub wyniki, które mają osiągnąć, różnią się w przypadku kategorii S i G w ESG.
Zrobię, co w mojej mocy, aby przełamać żargon używany do opisania celów społecznych, ale czasami to naprawdę wszystko, co można o nich powiedzieć. Jeden zestaw celów społecznych odnosi się do łańcuchów dostaw dużych korporacji. Inny zestaw celów społecznych dotyczy różnorodności, równości i włączenia społecznego (DEI).
Warunki pracownicze
Niektóre warunki pracy są uważane za akceptowalne, a inne za niedopuszczalne, chociaż nie ma uniwersalnego ani obiektywnego standardu umożliwiającego dokonanie tego rozróżnienia. Firma może otrzymać niższą ocenę, jeśli pracownicy w jej łańcuchu dostaw nie otrzymują wystarczającego wynagrodzenia (pewna wersja płacy wystarczającej na utrzymanie), pracują zbyt wiele godzin, mają zbyt trudne lub niebezpieczne warunki pracy lub nie mają określonych świadczeń, takich jak opieka zdrowotna. Definicje „zbyt wielu”, „zbyt trudnych lub niebezpiecznych” lub „niewystarczająco opłacanych” często znacznie różnią się w zależności od organizacji i osoby.
ESG opowiada się za znaczącą redystrybucją pieniędzy, zasobów, władzy i władzy z grup, które na ogół mają więcej, do grup, które na ogół mają mniej. Pod wieloma względami jest to po prostu przedłużenie pomocy międzynarodowej. Firmy (i kraje) mają poprawiać standardy życia na całym świecie – od robotników zbierających kawę na obszarach wiejskich Kolumbii, przez pracowników produkujących tekstylia w Wietnamie, po rolników w całej Afryce.
Oczekuje się, że firmy zapewnią dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji, poprawią warunki pracy, zapobiegną nadużyciom i wyzyskowi policji i ogólnie „wzmocnią pozycję” uciskanych na świecie.
Różnorodność, równość i włączenie społeczne (DEI)
Różnorodność, równość i włączenie to zbiór pomysłów i wartości, które w różny sposób manifestują się w zależności od firmy. Na przykład w systemie Uniwersytetu Ohio przypisano kandydatów na stanowiska wydziałowe częściowo według ich rasy, płci lub „sympatii” i włączono: „Na jedną rolę w antropologii medycznej przypadało 67 kandydatów. Czterech finalistów to jedyni dwaj czarnoskórzy kandydaci i jedyny rdzenny Amerykanin. „Wszystkie cztery uczennice znajdujące się na naszej krótkiej liście to kobiety kolorowe” – stwierdziła komisja.
W Rand Corporation DEI zajmuje ważne miejsce na swojej stronie internetowej i wpływa na to, jakie kwestie decydują się badać. Ich inicjatywa „zanikania prawdy” została ukierunkowana na wspieranie „DEI i tego samego postępowego poglądu na dezinformację, którego administracja Bidena użyła do usprawiedliwienia masowego przedsięwzięcia cenzury”. Dla Pentagonu oznacza to wydawanie setek milionów dolarów na programy konsultingowe i „edukacyjne”, „mające na celu wspieranie DEIA [różnorodności, równości, włączenia i dostępności] oraz uwzględnianie wartości, celów i rozważań DEIA w sposobie prowadzenia działalności i wykonać naszą misję.”
Doskonale znamy posunięcia Hollywood mające na celu wprowadzenie na ekrany kin „niedostatecznie reprezentowanych” grup – głównie ze względu na kolor skóry lub orientację seksualną; a nie poglądy polityczne czy przekonania religijne.
Zwolennicy DEI twierdzą, że odwracają dawną dyskryminację rasową i płciową, zatrudniając i zapewniając awans osobom „w niekorzystnej sytuacji”. Podobnie jak w przypadku wszystkiego innego, ruch ESG stworzył kategorie i definicje słowa „osoby znajdujące się w niekorzystnej sytuacji”. Intersekcjonalność oznacza grupy społeczne, rasowe i płciowe jako uciskane lub nie. Niektórzy ludzie mogą należeć do jednej lub dwóch grup. Inne mogą należeć do czterech, pięciu lub sześciu.
Siła intersekcjonalności wynika z faktu, że możesz po prostu oznaczyć dowolną grupę jako „uciskaną”, aby zwiększyć jej pozycję lub zasługiwać na wyniesienie. Oznacza to, że ci, którzy mają władzę określania grup jako uciskanych lub nie, będą mieli znaczny wpływ w społeczeństwach opowiadających się za kryteriami społecznymi.
Oprócz postępu inicjatywy DEI obejmują przemówienia policyjne i „dyskryminację” w firmach. Stąd wzrost liczby znaków takich jak „nie ma tu miejsca na nienawiść” i „przyjazny LGBTQ+”. Afirmacja i wspieranie „uciśnionych” staje się oznaką wyróżnienia dla firm i menedżerów w ramach ESG.
Zarządzanie
Jeśli chodzi o przesuwanie piłki po boisku, zarządzanie jest najważniejszym graczem w ESG. Zwolennicy pracują nad zmianą składu zarządów oraz zasad, wytycznych i oczekiwań wobec członków zarządów. ESG opowiada się za większą różnorodnością etniczną, rasową i płciową w zarządach. Chcą także, aby więcej grup interesu, takich jak związki zawodowe, działacze klimatyczni i inne, miało miejsca w zarządach. Na przykład Institutional Shareholder Services (ISS) twierdzi , że w zarządzie powinna zasiadać co najmniej jedna kobieta i jeden członek mniejszości. W przeciwnym razie – rekomenduje ISS – akcjonariusze głosują przeciwko rekomendacjom obecnego zarządu.
Zwolennicy ESG poczynili znaczące postępy w społeczności inwestycyjnej, od organizacji zajmujących się badaniem akcjonariuszy, takich jak: ISS , S&P Global i MSCI , po ogromnych inwestorów instytucjonalnych, takich jak Blackrock, Vanguard i State Street. Organizacje te podejmują wspólne wysiłki, aby wpłynąć na zarządy największych i najważniejszych firm na świecie. Wzrost kapitału „Woke” można w dużej mierze przypisać ich aktywizmowi.
Jednak zarządzanie wykracza poza promowanie kwestii DEI i ochrony środowiska w firmie. Zwolennicy ESG chcą, aby firmy pracowały nad osiągnięciem tych celów w szerszym społeczeństwie. Efekty tego zaobserwowaliśmy w 2016 r., gdy firmy groziły bojkotem państwom, które wprowadziły przepisy dotyczące wolności religijnej , które nie zapewniają wystarczającej „ochrony” grupom LGBTQ. Od zmiany planów PayPal w Karolinie Północnej po NFL i Disneya zapowiadającego wycofanie swojej działalności z Gruzji – dziesiątki dużych spółek publicznych wykorzystywały swoją siłę gospodarczą do wywierania presji na polityków w kwestiach społecznych.
Takie podejście do zarządzania widać także w reakcji korporacji na morderstwo George’a Floyda i ruch Black Lives Matter (BLM). Przypomnijmy, ile dużych korporacji zdecydowało się na publiczne oświadczenia na temat tego incydentu. Przypomnijmy także ogromny wkład wniesiony do BLM w tym roku – łącznie ponad 90 milionów dolarów od dużych firm , w tym „Amazon, Microsoft, Nabisco, Gatorade, Airbnb” itp. Komentowanie kwestii społecznych, bojkot stanów i przekazywanie znacznych zasobów finansowych aktywistycznym organizacjom non-profit , naturalnie podążają za pragnieniem zwolenników ESG, aby przekształcić całe społeczeństwo.
Zwolennicy ESG chcą zmian w zarządzaniu na poziomie prawnym i regulacyjnym. Opowiadają się za zmianą prawnych obowiązków powierniczych menedżerów – zarządzających spółkami kapitałowymi oraz zarządzających funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi. W Stanach Zjednoczonych maksymalizacja zysków zawsze była północną gwiazdą ładu korporacyjnego. Zwolennicy ESG chcą, aby ten standard został osłabiony lub zmieniony na model „interesariuszy”. Chcą, aby zarządy i kierownictwo „reprezentowały” grupy interesariuszy i wspierały ich interesy.
Choć twierdzą, że taka zmiana będzie służyć „większemu dobru” społeczeństwa, tak naprawdę sprawi, że korporacje będą po prostu bardziej plastyczne i podporządkowane najgłośniejszym i najlepiej zorganizowanym grupom interesu – którymi w tym momencie jest ruch ESG. Poza wdrażaniem celów środowiskowych i społecznych w swoich firmach, kierownictwo posiadające silne „zarządzanie” powinno być „sojusznikiem” osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Mogą to zrobić, przekazując pieniądze organizacjom „adwokackim” na rzecz osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, takim jak Black Lives Matter lub Environmental Defense Fund.
W powiązanym kontekście punktacja w zakresie zarządzania może obejmować ocenę tego, na kogo i na jakie kampanie polityczne firmy przeznaczają pieniądze. Wkład w ulepszanie przepisów i regulacji dotyczących ESG jest wysoko oceniany (w sposób wyraźnie egoistyczny i odwołujący się do samego siebie), podczas gdy wydatki przeciwstawiają się takim rzeczom, jak raportowanie i redukcja emisji, zatrudnianie na podstawie zasług oraz oddzielenie działalności biznesowej od rzecznictwa społecznego lub politycznego, są oznakami braku zarządzania.
Podobno zyski dla akcjonariuszy i wartość przedsiębiorstwa będą zwiększane dzięki celom ESG. Zwolennicy twierdzą, że zmiany klimatyczne stanowią „istotne ryzyko” dla firm, co nakłada na nie obowiązek oceny i raportowania swojego wpływu na środowisko. Zwolennicy ESG twierdzą, że złe standardy społeczne prowadzą do gorszej wydajności pracowników, wyższej rotacji i ryzyka kosztownych procesów sądowych. Twierdzą, że złe zarządzanie może zaszkodzić reputacji firmy i stworzyć ryzyko bojkotu konsumenckiego lub kampanii zbycia kapitału. Kryteria ESG leżą zatem w najlepszym interesie firmy i akcjonariuszy.
Takie są twierdzenia zwolenników ESG. Jednak jest to w dużej mierze przynęta i zamiana , jak możemy zobaczyć w przypadku Disneya i Budweisera. Obie firmy zaangażowały się w działania związane ze silniejszym zarządzaniem zgodnie z kryteriami ESG, a mimo to wygenerowały zupełnie odwrotne wyniki obiecane przez zwolenników ESG. Należy pamiętać, że początkowo ESG było promowane (i nadal jest propagowane przez organy regulacyjne) jako wartościowe ramy zmniejszania ryzyka i zwiększania wartości przedsiębiorstwa.
Po tym, jak Budweiser wyemitował reklamę z wpływowym Dylanem Mulvaneyem, reakcja opinii publicznej spowodowała spadek ceny akcji spółki o ponad 20 procent z 67 dolarów za akcję w marcu do poniżej 54 dolarów za akcję w czerwcu. W ostatnim miesiącu akcje spółki znacznie wzrosły do około 63 dolarów. Jest to jednak zimne pocieszenie dla akcjonariuszy, którzy sprzedali akcje lub którzy chcieliby widzieć mniejszą zmienność w swoim portfelu.
Sprawa Disneya jest jeszcze bardziej uderzająca. Po tym, jak w lutym, marcu i kwietniu 2022 r. w firmie doszło do zamieszek pod hasłem „Nie mów, że jesteś gejem”, cena jej akcji spadła w ciągu kilku miesięcy ze 150 do 100 dolarów. Disney stoi także przed innymi wyzwaniami, a jednym z nich jest niedawna seria politycznie poprawnych, ale słabo radzących sobie filmów. Jego cena na początku tego tygodnia oscylowała w okolicach 90 dolarów.
Delikatnie mówiąc, wydaje się nadużyciem, że cele ESG dotyczą przede wszystkim wartości dla akcjonariuszy i wartości przedsiębiorstwa. Chcą osiągnąć wiele innych celów, często sprzecznych z interesami akcjonariuszy i dużych warstw społeczeństwa.
Komentarze
Prześlij komentarz