Przejdź do głównej zawartości

Stany Zjednoczone przygotowują się do wyborów. Powstanie Lewiatana

 Powstanie Lewiatana

Niestety, większość profesjonalnych badań historycznych stała się zasadniczo bezwartościowym dodatkiem do ideologii Przebudzenia. Jednakże badania ugruntowane empirycznie, koncentrujące się na zmianach w czasie, mogą dostarczyć decydentom ważnych spostrzeżeń, jeśli tylko będą na tyle bystrzy, aby zwrócić na nie uwagę .

Jeśli nowi decydenci pójdą do urzędu w 2025 r., mogą zdecydować, że w najlepszym interesie narodu amerykańskiego leży rozpoczęcie demontażu państwa administracyjnego, setek biurokracji rządu federalnego, które mogą zmniejszyć, a nawet zrujnować życie i źródła utrzymania poszczególnych Amerykanów z przepisami administracyjnymi, a nawet słabo pomyślanymi i dwuznacznie sformułowanymi „wytycznymi” dotyczącymi ich własnej mikstury. Zanim jednak proces wycofywania państwa administracyjnego będzie mógł się na dobre rozpocząć, konieczne będzie zrozumienie problemów, jakie obecnie powoduje, ale przede wszystkim zrozumienie, w jaki sposób Lewiatan urósł do takich rozmiarów.

Moja niedawna podróż do National Archives and Records Administration w College Park w stanie Maryland (NARA II, jak jest znana), aby zapoznać się z niektórymi dokumentami Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), podkreśla zarówno obecny stan bagien Deep State w Waszyngtonie, jak i sposób, w jaki je nabyły jego mroczna głębia.

Wyjazd wymagał ponadrocznych przygotowań . Po pierwsze, mój współautor i ja musieliśmy złożyć w SEC wnioski wynikające z ustawy o wolności informacji (FOIA), za co musieliśmy zapłacić, mimo że w naszym wniosku wyraźnie wskazano, że (jako badacze akademiccy piszący artykuł badawczy, który mógłby ulepszyć administrację publiczną) są prawnie zwolnieni z opłat. Złożyliśmy więc odwołanie. Zamiast pozwolić nam wygrać naszą apelację pod względem merytorycznym, SEC dostarczyła nam 123 numery skrzynek, skutecznie powiedziała „powodzenia” i poddała pod dyskusję nasze odwołanie. W odpowiedzi na inny wniosek FOIA stwierdził, że ponieważ nie odpowiedział na nasze odwołanie w terminie przewidzianym przez ustawę, przysługuje nam zwolnienie z opłaty, ale aby odpowiedzieć na naszą prośbę, potrzebuje trochę więcej informacji . Następnie zwrócił się do nas o podanie tych samych informacji, o które go prosiliśmy .

Najwyraźniej SEC nie chciała stworzyć precedensu, przyznając, że nasze badanie spełnia kryteria zwolnienia z opłaty. Biorąc pod uwagę, że wraz z moim współautorem opublikowaliśmy w czasopiśmie głośny artykuł potwierdzający jej współudział w światowym kryzysie finansowym w 2008 r. , SEC nie odczuwała potrzeby okazywania nadmiernej pomocy w naszym nowym badaniu, które mogłoby wykazać, że pracownik przekręcił jedno zasad SEC mających na celu ochronę segregacji rasowej na powojennym Południu.

Następnie ujawnił się kafkowski charakter NARA II. Pojawiliśmy się z numerami 123 skrzynek, aby zostać poinformowanym, że musimy również złożyć FOIA do Archiwów Narodowych, zanim będziemy mogli zobaczyć niektóre skrzynki. Tak, musieliśmy złożyć wniosek w ramach ustawy o wolności informacji do części rządu federalnego zajmującej się udostępnianiem opinii publicznej informacji o rządzie federalnym! Wiesz, ponieważ [wstaw tutaj swoje ulubione słowo administracyjne – sałatka]. Wtedy dowiedzieliśmy się, że ze 123 pudełek, do których odwołuje się SEC, nadal istnieje tylko dziewięć. Na szczęście były to duże pudełka.

Następnie musieliśmy poczekać, aż pudełka zostaną sprawdzone, nie wiemy, w jaki sposób i z jakiego materiału. Akta SEC są w tak całkowitym chaosie, że nie byłbym zaskoczony, gdybym wyciągnął martwego oposa, ale na szczęście w dziewięciu pudełkach znajdowało się dziesiątki tysięcy różnych memorandów, formularzy i listów, mniej więcej w porządku chronologicznym.

W NARA II istnieje mnóstwo barier fizycznych i psychologicznych. Personel był zawsze przyjazny i na szczęście nie aresztowali mnie za kilkakrotne nieumyślne złamanie protokołów. Punkty kontrolne i przeszkody rządzą budynkiem i jego gośćmi: pokaż strażnikowi prawo jazdy, gdy podjedziesz, przejdź przez kontrolę bezpieczeństwa przypominającą TSA, zaloguj się (jeśli Twoje imię i nazwisko znajdowało się na liście wygenerowanej podczas rezerwacji miejsca z tygodniowym wyprzedzeniem) , zdobądź kartę rejestracyjną, zostaw swoje rzeczy w szafkach w piwnicy, wróć na poziom lobby, aby dołączyć do kolejki, zeskanuj kod QR na karcie rejestracyjnej, udowodnij (ponownie), że Twój laptop to laptop, a nie laptop urządzenie do kradzieży dokumentów, wjedź windą do czytelni, zeskanuj tam ponownie, włóż pokwitowania połączeń, jeśli masz szczęście, czekaj i czekaj, i czekaj, aż twoje nazwisko pojawi się na monitorze przypominającym lotnisko, odbierz swój pudełka, zanieś je do innego biurka oddalonego o 50 metrów, aby uzyskać pozwolenie na zrobienie zdjęć dokumentów, a następnie w końcu rozpocznij pracę. Módl się jednak, aby nie znaleźć interesującego dokumentu spiętego zszywką lub spinaczem, aby badacz nie musiał przez nie przeskakiwać kolejnych obręczy. 

Aby wyjść, potrzebne były dalsze badania przesiewowe i skany. Wszystko po to, aby chronić cenne pliki przed uszkodzeniem lub kradzieżą. Najbardziej poszukiwany plakat na drzwiach czytelni ostrzegał wszystkich, aby uważali na znanych złodziei dokumentów! Z powodów, których nikt nie potrafi wyjaśnić, na plakacie nie wspomniano jednak o Josephie Bidenie ani Donaldzie Trumpie .

Pomimo tych wszystkich barier lub ze względu na dezorganizację akt, udało nam się znaleźć to, czego szukaliśmy, a także o wiele więcej, a nie ani jednego zmumifikowanego oposa.

Jak informowałam w mojej książce AIER z 2019 r. „ Wykluczenie finansowe” , kobiety były aktywne na rynkach papierów wartościowych w latach trzydziestych XX wieku jako (niezadowolone) inwestorki, a w latach pięćdziesiątych XX w. jako sprawiające kłopoty brokerzy, jak Winifred Rose Galbraith i Margaret A. Sweeney, które dopuściły się ohydnych przestępstwa, takie jak niezłożenie dokumentów zgodnie z Zasadą X-17A-5 lub Sekcją 15(b) przez kilka lat. W 1951 r. pani Anna F. Ross, prowadząca działalność pod nazwą Moore & Company z Jersey City, została oszukana za stosowanie procedur, które według SEC „nie chroniły odpowiednio interesów klientów”. Dało jej to 40 dni na dojście do siebie lub poniesienie konsekwencji prawnych.

Kobiety miały także trudności prawne z SEC, gdy działały jako wpływowe osoby dla złych aktorów. Na przykład w 1944 roku pani Von Martinitz, właścicielka salonu kosmetycznego, zwabiła swoich klientów i przyjaciół do niegodziwego oszusta związanego z dzierżawą ropy naftowej, Harveya G. Martina. Obaj zgodzili się na stały nakaz sądowy. 

Jednym z pierwszych kluczowych pracowników SEC była panna Olga M. Steig, dziennikarka postępowa z doświadczeniem w biurokracji zajmującej się prawem papierów wartościowych Blue-Sky w stanie Wisconsin. Dołączyła do SEC i szybko awansowała w jej szeregach, aż w 1937 r. została kierownikiem sekcji brokerów-dealerów, a w 1943 r . zastępcą dyrektora wydziału handlu i giełd , które to stanowisko piastowała przez ponad dziesięć lat.

Większość kobiet zatrudnionych w SEC to jednak pracownicy biurowi – sekretarki, stenografki i tym podobne. Co najmniej jeden dopuścił się spowolnienia pracy, gdy odmówiono mu przekwalifikowania i podwyżki, nie mniej podczas kryzysu Roosevelta w 1937 roku. Kiedy inna osoba zaczęła narzekać na swoje wynagrodzenie, natychmiast awansowała, a jej pensja wzrosła do 2000 dolarów rocznie, czyli znacznie więcej niż zarabiał wówczas przeciętny Teksańczyk . Władze SEC nie mogły sobie pozwolić na jej utratę, ponieważ w razie potrzeby pracowała do 18:00. To jest poświęcenie.

Co być może najważniejsze, archiwa ujawniają, jak SEC zdołała się rozwijać na przestrzeni lat, pomimo początkowego znacznego sprzeciwu wobec niej. 

Po pierwsze, SEC przeprowadziła aktywną kampanię PR, aby skłonić gazety do pisania miłych rzeczy na ten temat. Specjaliści ds. informacji, tacy jak William T. Raymond, wysyłali raporty i komunikaty do kluczowych osób w mediach, podczas gdy pracownicy sprawdzali formularze nieprzyjaznych dokumentów, takich jak dokumenty Williama Randolpha Hearsta. Wyniki podejścia „kija i marchewki” były namacalne i ogólnie pozytywne. Na przykład 27 lutego 1946 r. w „ Philadelphia Evening Bulletin” zamieścino bzdurny artykuł, wychwalający prace Komisji i argumentujący, że „obcięcie” jej budżetu byłoby polityką za grosz i za funta, ponieważ „wiernie realizowała ona politykę które zaplanował prezydent Roosevelt – aby zachować ostrożność zarówno sprzedającego, jak i kupującego papiery wartościowe”, tak jakby przepisy dotyczące oszustw nie istniały przed Nowym Ładem. 

SEC częściowo przypisała sobie także zasługę wygrania II wojny światowej, ponieważ – jak twierdziła – bez jej zabezpieczeń inwestorzy nie mieliby wystarczającego zaufania, aby kupować akcje i obligacje przedsiębiorstw. Zamieniła swój dziesiąty raport roczny w pean na cześć swojej bohaterskiej historii, a następnie rozesłała go do wszystkich głównych mediów, firm i osobistości politycznych, jakie tylko przyszła mu do głowy, zbierając „atakowe” odpowiedzi od bystrych dyrektorów przedsiębiorstw użyteczności publicznej, a nawet samego prezydenta Trumana.

W związku z tym SEC bezpłatnie udostępniała osobom fizycznym informacje statystyczne. Obejmowało to indeks giełdowy, który pod względem analitycznym nie był w żaden sposób lepszy od indeksów Dow Jonesa czy innych podmiotów prywatnych , z wyjątkiem tego, że dla osób go korzystających wydawał się „bezpłatny”.

Po drugie, SEC wymagała, aby emitenci papierów wartościowych, brokerzy i giełdy zwracali się do niej o pozwolenie w wielu drażliwych kwestiach, takich jak pozwolenie na wysyłanie próśb o pełnomocnictwo pocztą wcześniej niż jest to zwykle dozwolone lub zachowanie poufności informacji o wynagrodzeniach kadry kierowniczej. Szybko wyświadczył takie drobne przysługi zadowolonym z siebie firmom, ignorując lub odrzucając prośby problematycznych firm pod błahym pretekstem. Monitorowanie takich drobnych szczegółów wyczerpało zasoby SEC, ale zwiększyło jej władzę, nakłaniając firmy, aby trzymały się dobrej strony i szybko dostosowywały się do jej nakazów. 

SEC nagrodziła także współudział przedsiębiorstw, nie naciskając na reformy, które okazałyby się osobiście kłopotliwe lub kosztowne dla kadry kierowniczej. Chociaż gromadziła informacje o wynagrodzeniach, nie publikowała wyników, zmuszając poszczególne osoby do sprawdzania zgłoszeń, jeśli chciały dowiedzieć się, ile zarabia kadra kierownicza najwyższego szczebla, i tylko wtedy, gdy SEC nie wyraziła zgody na zachowanie poufności tych liczb. Nie próbowała także powrócić do bardziej rygorystycznych reżimów zarządzania, w tym pożądanych przez akcjonariuszy, którzy chcieli, aby dyrektorzy posiadali znaczne ilości akcji kierowanych przez nich spółek. Zamiast tego SEC nałożyła ciężar na indywidualnych akcjonariuszy, z których większość nie miała ani czasu, ani wiedzy specjalistycznej, aby kwestionować podstawowe zasady korporacyjne.

Po trzecie, SEC zawsze twierdziła, że ​​wykonuje swoją pracę najlepiej, jak potrafi, przy swoich zawsze skromnych zasobach. Rozwiązaniem każdego problemu było zwiększenie budżetu, bez ograniczania kosztownych „bezpłatnych” programów informacyjnych i PR, ani też usprawniania niezgrabnej struktury administracyjnej. Jej przewodniczący Jerome N. Frank wpadł w panikę w 1940 r., obawiając się cięć budżetu SEC lub przekazania jej funkcji specjalnej agencji na czas wojny, która oczywiście „nie byłaby odpowiednio świadoma standardów prognoz inwestorów. ” Kolejny przewodniczący tej organizacji, Ganson Purcell, kontratakował w 1942 r., argumentując, że korporacje słusznie narzekają na obciążenie papierkową robotą, biorąc pod uwagę „wymagania informacyjne wielu zainteresowanych agencji wojennych”. Argumentował, że SEC powinna mieć ustawowe i ekonomiczne uprawnienia do gromadzenia wszystkich niezbędnych informacji „dzięki doświadczeniu i przeszkoleniu personelu Komisji w dziedzinie finansów przedsiębiorstw”.

W grudniu 1952 r. Podkomisja Hellera w Komisji Handlu Międzystanowego i Zagranicznego w Izbie Reprezentantów skrytykowała sposób, w jaki SEC zajęła się pięcioma konkretnymi sprawami. SEC szybko zareagowała, zauważając, że dostarczyła komisji Hellera dane dotyczące 742 spraw i że cztery z zaledwie pięciu, które skrytykowała, „wiązały się z atakami na Komisję ze strony osób prywatnych, w których stawką były ich własne szczególne interesy”. Jeśli chodzi o drugi przypadek, „choć nie zgadzamy się z taką krytyką” – wyjaśniono – „niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę Kongresu na fakt, że nasza kadra nie jest wystarczająco liczna, aby sprostać powierzonemu nam zadaniu”. Nawet przy większej ilości pieniędzy „nie moglibyśmy domagać się absolutnej doskonałości”, ale moglibyśmy zbliżyć się do tego celu. Nieskrępowane myślenie ktoś?

W tym samym roku SEC podzieliła różnicę z Amerykańskim Stowarzyszeniem Sekretarzy Korporacyjnych, które argumentowało, że SEC powinna odrzucić proponowany wymóg dotyczący kwartalnych sprawozdań finansowych jako niepraktyczny, potencjalnie wprowadzający w błąd i powodujący koszty znacznie przekraczające domniemane korzyści dla inwestorów. W 1955 r. SEC nakazała sporządzanie sprawozdań półrocznych jako krok w stronę sprawozdań kwartalnych, co nakazała w 1970 r. Wynik netto sprawozdań kwartalnych pozostaje do dziś przedmiotem dyskusji , ale wydaje się, że bardziej zaspokajają one potrzebę rządu dotyczącą „ czytelności ” niż pomagają inwestorom , po części dlatego, że motywuje kadrę kierowniczą do skupiania się na krótkotrwałych pozorach, a nie na długoterminowej rzeczywistości.

SEC zaatakowała także samoregulację rynku pozagiełdowego, twierdząc w 1951 r., że samoregulacja „nie jest w stanie w normalnych warunkach osiągnąć wysokich standardów postępowania, jakich oczekuje Komisja, społeczeństwo i postępowi przedstawiciele sektora pozagiełdowego uznać za istotne.” Nie przedstawiła żadnych dowodów empirycznych na poparcie tego twierdzenia, ignorowała wielowiekowe doświadczenia i zaczęła sprawować większą władzę nad brokerami i dealerami pozagiełdowymi.

Krótko mówiąc, znaczną część rozwoju SEC można postrzegać jako odmianę historii o „baptystach i przemytnikach”, w której SEC jest przemytnikiem zarabiającym większe budżety dzięki współpracy z ludźmi, którzy wierzą, że jej nostrum chroni inwestorów, nawet jeśli tak się dzieje nie.

Aby odwrócić rozwój państwa administracyjnego, Ameryka potrzebuje praw, zasad, zachęt i obyczajów społecznych, które wymagają, aby działania rządu były racjonalne ekonomicznie. Innymi słowy, aby zasada, regulacja lub wytyczne pozostały w mocy, rząd powinien wziąć na siebie ciężar udowodnienia, że ​​ich skutki w świecie rzeczywistym odpowiadają jego retorycznym twierdzeniom. Co więcej, należy oszacować i publicznie rozważyć ostateczny wpływ tej polityki na wszystkie strony, a nie tylko na baptystów i przemytników przemytu.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

DOGE poważnie podchodzi do wojny z państwem administracyjnym