Przejdź do głównej zawartości

Recenzja „Czasów ostatecznych” Petera Turchina. Elity zarządzają systemem i ostatecznie zaczynają żerować na elitach

 Recenzja „Czasów ostatecznych” Petera Turchina

Czy masz wrażenie, że żyjemy w czasach ostatecznych?

Czasem tak. Z każdym napływem bezprecedensowych złych wiadomości kraj coraz bardziej ma wrażenie, że zmierza w stronę apokalipsy. W ciągu ostatnich kilku lat nasze społeczeństwo było świadkiem zamieszek na tle rasowym, blokad, lekkomyślnej polityki fiskalnej i monetarnej, sceptycyzmu obywateli co do uczciwości wyborów, a na dodatek powrotu krwawej wojny w Europie. U podstaw tego wszystkiego leży rosnąca świadomość niebezpiecznego rozłamu otwierającego się pomiędzy elitami a ich nieelitarnymi odpowiednikami. 

Dlatego przyciągnęła nas nowa książka Petera Turchina, End Times . Turchin jest uczonym, którego aspiracją jest zbudowanie nowego podejścia naukowego (co nazywa „kliodynamiką”) w celu zrozumienia sił powodujących powstanie i upadek społeczeństw. Książka jest fascynującą lekturą i podoba nam się modelowanie Turchina, ale uważamy, że niektóre z jego teorii są niewystarczające.

Nowością w podejściu Turchina jest zastosowanie przez niego modeli ekologii biologicznej, które pomagają zrozumieć cykle rozkwitu i rozpadu historii. Ekologia wykorzystuje wiele takich modeli, np. model drapieżnik-ofiara (symulację online możesz wypróbować tutaj ). Wyobraź sobie ekosystem składający się z dwóch gatunków: królików i wilków. Początkowo króliki, będące królikami, znacznie się rozmnażają. W ten sposób stanowią coraz większe źródło pożywienia dla wilków, co skutkuje równoległym wzrostem populacji wilków. Jednak w miarę jak rosnąca społeczność wilków wyludnia społeczność królików, ich źródło pożywienia maleje, co powoduje głód wilków. W miarę zmniejszania się populacji wilków króliki mogą ponownie się odrodzić, co prowadzi do rozpoczęcia cyklu od nowa.

Oprócz formalnej działalności w zakresie modelowania Turchin spędził prawie dekadę na budowaniu globalnego banku danych historycznych Seshat, starając się „systematycznie gromadzić to, co obecnie wiadomo na temat społecznej i politycznej organizacji społeczeństw ludzkich”. Współpracując z badaczami z różnych dziedzin, zespół Turchina zebrał dane dotyczące cen historycznych, wyników zdrowotnych, danych demograficznych, instytucji prawnych, struktur społecznych i innych czynników istotnych dla pomiaru dynamiki społecznej. Jest to główne osiągnięcie w gromadzeniu danych i stanowi doskonałe uzupełnienie (i sprawdzenie zasadności) dla badaczy zajmujących się budowaniem teorii matematycznej.

Teoria Turchina identyfikuje cztery główne czynniki niestabilności społecznej: powszechne niedostatek, nadprodukcję elit, złą politykę fiskalną i presję geopolityczną. Cykl rozpoczyna się od dobrze zintegrowanego, produktywnego materialnie społeczeństwa złożonego z nieelit i elit. Elity zarządzają systemem i ostatecznie zaczynają żerować na nieelitach, tworząc „pompę pieniężną”, która przenosi bogactwo od nieelit do elit. Podobnie jak model drapieżnik-ofiara, ma to dwa skutki. Po pierwsze, osoby niebędące elitami stają się coraz bardziej zniesmaczone. Po drugie, wzrasta populacja elit. Ubywające zasoby i rosnąca populacja elity sprawiają, że coraz większa część elit nie ma nic do roboty. W obliczu „głodu” pozbawione praw wyborczych elity znajdują pracę, stając się kontrelitami; tj,

Turchin wykorzystuje okres przedwojenny i wojnę secesyjną jako historyczny przykład nadprodukcji elit. Wraz z uprzemysłowieniem Stanów Zjednoczonych na początku XIX wieku nowi milionerzy zaczęli walczyć o większą władzę polityczną. „Synowie rodzin kupieckich wybrali zawód prawnika”. Rosnąca liczba prawników obejmowała Abrahama Lincolna i jego rówieśników, którzy ubiegali się o urząd polityczny. Niestety, biur jest tylko tyle, ile można obejść. W miarę jak aspiranci zaciekle walczyli o stanowiska władzy, podziały w kraju stały się bardziej oczywiste, a my przeszliśmy od kompromisów w sprawie niewolnictwa do chłosty w Senacie. Uznane partie polityczne zwróciły się przeciwko sobie, co doprowadziło do upadku politycznego, w wyniku którego w wyborach prezydenckich w 1860 r. startowało czterech głównych kandydatów. Przemoc przerodziła się w najkrwawszą wojnę w historii Ameryki. 

Choć podoba nam się metafora biologicznego ekosystemu Turchina i jego skupienie się na zachłannej elicie jako źródle rozkładu społeczeństwa, jego analiza wydaje nam się niekompletna. Chociaż Turchin nie wydaje się być fanem Marksa, jego podejście podziela marksistowski problem polegający na wyobrażaniu sobie biegu historii w bardzo mechaniczny sposób. Jego ludzcy agenci są materialistami i podobnie jak króliki i wilki działają w (oczywiście krótkowzroczny) sposób, aby zmaksymalizować swój udział w wielkim przeciąganiu liny między klasami o zasoby społeczne. W jego teorii nie ma miejsca na ludzką sprawczość. Jak mówi: „Teoria wielkiego człowieka jest najbardziej «antykliodynamiczną» teorią historii, jaką mogę sobie wyobrazić” (gdzie „teoria wielkiego człowieka” to taka, która sprawia, że ​​sprawczość jednostek ma kluczowe znaczenie dla biegu historii ). Podobnie jak u Marksa, 

Takie podejście rodzi pewne pytania. Czym dokładnie zajmują się na przykład elity? Czy są po prostu pijawkami na społeczeństwo, czy też pełnią jakąś produktywną funkcję? Można przypuszczać, że w fazie integracyjnej społeczeństwa elity są przywódcami, których zadaniem jest organizowanie zasobów w kierunku większej produktywności. Co dokładnie powoduje „elitarną nadprodukcję?”, gdy gospodarka się rozwija? Czy bardziej produktywne zasoby nie są dobre? Czy przedsiębiorcy nie są podzbiorem elity? Używając metafory krzeseł muzycznych Turchina, czy przedsiębiorcy nie dodają więcej krzeseł? I czy klasa nieelitarna nie rozwija się również, zapewniając w ten sposób bardziej produktywne zasoby rozwijającej się elicie, aby mogła kierować się ku dobrym celom? 

Jako ekonomiści uważamy, że Turchin nie uwzględnia łagodzącej roli cen. W społeczeństwie rynkowym nadwyżka elit powinna zmienić względne płace na stanowiskach elitarnych w porównaniu z nieelitarnymi. Rzeczywiście, ciągłe dotowanie przez rząd federalny szkolnictwa wyższego spowodowało nadwyżkę absolwentów szkół wyższych o niskich kwalifikacjach i niedobór pracowników technicznych . Typowa pensja absolwenta studiów nad skargami to ułamek tego, co zarabia spawacz łukowy. Nic dziwnego, że wiele osób racjonalnie rezygnuje ze studiów i zamiast tego wybiera karierę zawodową.

Wreszcie, jako ludzie, którzy przeżyli najnowszą historię, uderza nas, że w pewnym momencie nastąpił zwrot, w którym elity stały się pogardliwe wobec swoich nieelitarnych rodaków. Jak powie każdy, kto choć raz spędził czas na współczesnym uniwersytecie, tej pogardzie towarzyszyła zdrowa dawka samouprawnienia. Zatem dzisiejsze elity rzeczywiście wydają się zachowywać jak drapieżne wilki z modeli ekologicznych, z których czerpie Turchin. Ale co w ogóle spowodowało zwrot w postawach elit?

„Czasy końca” to świetna lektura, szczególnie dla tych z nas, którzy interesują się widocznym rozkładem społeczeństwa dziejącym się tuż pod naszymi nosami. Wydaje się, że model Turchina rzuca nieco światła na dynamikę „elita kontra godna ubolewania” rozgrywającą się w naszym narodowym dramacie. Pochwalamy aspiracje Turchina do poważnego wprowadzenia modelowania formalnego do analizy historycznej, w połączeniu z jego gotowością do skonfrontowania tych modeli z dowodami empirycznymi. Ostatecznie teoria ta wydaje nam się zbyt mechanistyczna, co zwykle rodzi więcej pytań niż daje odpowiedzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

DOGE poważnie podchodzi do wojny z państwem administracyjnym