Wszystko zależy od narracji. Rząd Stanów Zjednoczonych wysłał miliony dolarów grantów rzekomemu COVID „Pacjentowi Zero”, pokazują dokumenty
Rząd Stanów Zjednoczonych wysłał miliony dolarów grantów rzekomemu COVID „Pacjentowi Zero”, pokazują dokumenty

Wczerwcu The New York Times opublikował exposé szczegółowo opisujące tragedię, przez którą możemy nigdy nie poznać pochodzenia COVID-19.
„Przez trzy lata rząd USA był zajęty źródłami pandemii koronawirusa, sfrustrowany tym, że utrudnianie przez Chiny dochodzeń i niechęć do krytycznego spojrzenia na własne badania przesłoniły to, czego agencje wywiadowcze mogą się dowiedzieć o tym, czy wirus uciekł z laboratorium” — relacjonował Julian Barnes. „Dochodzenia podczas administracji Trumpa i Bidena nie przyniosły ostatecznych odpowiedzi”.
To, że rozmowa na temat pochodzenia wirusa przechodzi od „przewagi dowodów” do „ostatecznych odpowiedzi”, samo w sobie jest dowodem na to, że możemy być bliżej odpowiedzi na tajemnicę pochodzenia COVID, niż wielu zdaje sobie z tego sprawę.
Pacjent zero?
W listopadzie 2019 r. trzech badaczy laboratoryjnych z Wuhan Institute of Virology w Chinach poważnie zachorowało, zgodnie z raportem wywiadu USA uzyskanym przez Wall Street Journal w 2021 r. Badacze, których tożsamości nie ujawniono, zachorowali tak bardzo, że zostali hospitalizowani, stwierdzono w raporcie. Godny uwagi jest termin wydarzenia. Dziennik zauważył , że trzej pracownicy laboratorium zostali hospitalizowani w listopadzie 2019 r., „mniej więcej wtedy, gdy wielu epidemiologów i wirusologów uważa, że SARS-CoV-2, wirus odpowiedzialny za pandemię, po raz pierwszy zaczął krążyć wokół miasta Wuhan w środkowych Chinach”.
Dwa lata później ujawniono tożsamość trzech pracowników laboratorium rzekomo hospitalizowanych. Źródła rządowe USA zidentyfikowały trzech badaczy laboratoryjnych jako Ben Hu, Yu Ping i Yan Zhu, zgodnie z ostatnimi doniesieniami Michaela Shellenbergera, Matta Taibbi i Alexa Gutentaga w Public .
The Atlantic zwraca uwagę na „niezwykły” charakter znalezisk, jeśli to prawda.
„Ci zaproponowani pacjenci SARS-CoV-zero to nie tylko pracownicy instytutu wirusologicznego; są głównymi postaciami w tego rodzaju badaniach, które badacze zajmujący się wyciekami laboratoryjnymi analizują od początku pandemii” – pisze Daniel Engber. „Ich nazwiska pojawiają się w kluczowych dokumentach związanych z odkryciem nowych koronawirusów związanych z SARS u nietoperzy i późniejszymi eksperymentami na tych wirusach”.
Imię Hu jest szczególnie ważne. Człowiek, którego wielu nazywa „pacjentem zero”, nie tylko pracował w Wuhan Institute of Virology. Zgodnie z dokumentami opublikowanymi przez White Coat Waste Project, uzyskanymi na wniosek FOIA, Hu otrzymywał pieniądze z grantu amerykańskiego na przeprowadzenie badań nad koronawirusami.
„Finanse pochodziły z trzech grantów o łącznej wartości 41 milionów dolarów, przyznanych przez USAID i Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), agencję kierowaną wówczas przez dr Anthony'ego Fauci” – donosi Intercept . „Hu jest wymieniony jako śledczy w sprawie grantów”.
Dość specyficzne objawy
To nie jedyne ważne szczegóły, które wielu podejrzewa, że Hu jest „pacjentem zero”. Jest też fakt, że był głównym porucznikiem Shi Zhengli, naukowca dosłownie nazywanego „ kobietą-nietoperzem ” za jej szeroko zakrojone badania nad wirusami pobranymi od nietoperzy w jaskiniach. A potem jest fakt, że niewydane dane wywiadowcze podobno mówią, że chorzy pracownicy laboratorium stracili węch – jeden z charakterystycznych objawów COVID.
„To nie dowodzi medycznie, że mieli COVID, ale są to dość specyficzne objawy” – zauważył Josh Rogin z Washington Post w wywiadzie dla Bari Weiss .
Wreszcie, jak zauważa Science , Hu jest „pociągającym podejrzanym”, ponieważ „był głównym autorem artykułu z 2017 r. w PLOS Pathogens opisującego eksperyment, w ramach którego stworzono chimeryczne wirusy poprzez połączenie genów dla białek powierzchniowych z koronawirusów nietoperzy, które nie rosłyby w kulturach z genom tego, który to zrobił. Ten artykuł został szczegółowo zbadany, ponieważ został częściowo sfinansowany przez amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH)… ”.
Oczywiście żadna z tych odpowiedzi nie jest „ostateczną odpowiedzią”. Hu twierdzi, że cała historia to „fałszywe wiadomości”.
„Ostatnie wiadomości o tak zwanym„ pacjencie zero ”w WIV to absolutnie pogłoski i śmieszne”, napisał Hu w e-mailu do Science . „Jesienią 2019 roku nie byłem ani chory, ani nie miałem żadnych objawów związanych z COVID-19.”
Trudno się dziwić, że Hu zaprzeczył udziałowi w incydencie.
„Zaprzeczanie winy i odrzucanie dowodów przez osobę, która prawdopodobnie jest winna, nie może być brane za dobrą monetę” – powiedział profesor Rutgers Richard H. Ebright, biolog molekularny.
Dymiący pistolet?
To, że osoby odpowiedzialne za najbardziej śmiercionośną pandemię od stulecia nie chcą wziąć za nią odpowiedzialności, nie powinno nas dziwić. I nie mówię tylko o Ben Hu.
Nie ma powodu, by sądzić, że chiński rząd byłby otwarty, gdyby ich dochodzenie wykazało, że są odpowiedzialni za COVID-19. Podobnie nie ma powodu, by sądzić, że rząd USA, który finansuje chińskie badania nad koronawirusem, również byłby chętny do dotarcia do prawdy.
Nie zapominajmy, że rząd USA podjął poważne wysiłki, aby uniemożliwić Amerykanom nawet otwarte spekulacje na temat teorii wycieku z laboratorium. W lutym 2021 r., prawie na pewno na polecenie agencji federalnych, które współpracowały z platformami mediów społecznościowych w celu zwalczania „dezinformacji” dotyczących COVID, Facebook ogłosił, że usunie posty sugerujące, że „COVID-19 jest stworzony przez człowieka lub wyprodukowany”. Kilka miesięcy później, po tym, jak powszechnie przyjęto, że teoria wycieków z laboratoriów nie była wcale „szalonym pomysłem”, Facebook został zmuszony do wycofania się .
Obecnie wiele agencji w samym rządzie federalnym przyznaje, że teoria wycieku z laboratorium jest nie tylko możliwa, ale także najbardziej prawdopodobną przyczyną COVID.
„Departament Energii i Federalne Biuro Śledcze oceniają, że incydent związany z laboratorium był najbardziej prawdopodobną przyczyną pierwszej infekcji człowieka SARS-CoV-2” – wynika z raportu Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego .
Rzeczywiście, pojawia się przewaga dowodów wskazujących na laboratorium w Wuhan, a Hu może okazać się kluczem.
„To zmienia reguły gry, jeśli można udowodnić, że Hu zachorował na COVID-19 przed kimkolwiek innym” – powiedział Jamie Metzl, były członek komitetu doradczego ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia ds. edycji ludzkiego genomu . „To byłby „dymiący pistolet”. Hu był głównym badaczem w laboratorium Shi”.
Zawroty głowy Z Sukcesem
To, że najbardziej śmiercionośna pandemia od stulecia mogła zostać wywołana przez naukowców prowadzących ryzykowne badania genetyczne w pogoni za „większym dobrem”, nie powinno nas dziwić.
„Wiele z najbardziej potwornych czynów w historii ludzkości popełniono w imię czynienia dobra — w dążeniu do jakiegoś »szlachetnego« celu” — zauważył kiedyś filozof Leonard Read.
Nie powinno nas też dziwić, jeśli okaże się, że odpowiedzialny jest rząd chiński (z pomocą USA). Rządy były odpowiedzialne za najgorsze okrucieństwa w historii, zwykle podczas używania siły zbiorowej do rozwijania utopii. Obejmuje to słynne ludobójstwa, takie jak Holokaust, Holdomor i Wielki Skok Mao, ale także politykę eugeniczną, która siłą wysterylizowała dziesiątki tysięcy Amerykanów, aby stworzyć „czystszą rasę”.
Pół wieku temu FA Hayek ostrzegał, że ludzkość będzie zasadniczo upojona – „zawrotami głowy od sukcesu” – w swojej wierze w nauki fizyczne, „co kusi człowieka do próby… poddania kontroli nie tylko naszego naturalnego, ale i ludzkiego środowiska” ludzkiej woli”. Obawiał się, że wiara ludzkości w jej zdolność do kontrolowania świata fizycznego może sprawić, że ci, którzy go kontrolują, staną się „niszczycielami cywilizacji”.
Hayek nawiązywał do kolektywizmu, kiedy czynił te uwagi w swoim nagrodzonym Noblem przemówieniu , ale jest to podobna pycha Frankensteina, która czai się w badaniach nad zwiększeniem funkcji – które NIH kontynuował pomimo ostrzeżeń i przerw.
Jeśli teoria wycieku z laboratorium okaże się prawdziwa, nie oczekuj, że ci urzędnicy będą bardziej otwarci niż Ben Hu.
Komentarze
Prześlij komentarz