Stowarzyszenie Wolnych Ludzi. Ten Dzień Niepodległości
Ten Dzień Niepodległości

Wten Dzień Niepodległości przypominamy sobie, jak dziwnie piękna była amerykańska fundacja. Pozostaje pierwszym tego rodzaju, często naśladowanym, nigdy w pełni powielanym.
Fundacja amerykańska, ogłoszona światu przez Deklarację Niepodległości , która odwoływała się do „opinii ludzkości”, była wyjątkową mieszanką elementów politycznych, niektórych starożytnych, niektórych współczesnych. Tradycje miały znaczenie, podobnie jak ponadczasowe, abstrakcyjne idee.
Amerykanie rozumieli własną rewolucję głównie w kategoriach nowoczesnych. W przeciwieństwie do Arystotelesa, który nauczał „rewolucji” jako niekończącego się cyklu reżimów, nieustannie przechodzących z jednego rodzaju w drugi, Amerykanie opisali swoją rewolucję jako obalenie niesprawiedliwego porządku politycznego. Mieli śmiały cel stworzenia novus ordo seclorum , „nowego porządku wieków”, czegoś, o czym myśliciele klasyczni nie śnili.
Fundacja amerykańska zawierała inne nowoczesne koncepcje, instytucje i zasady, takie jak oświeceniowa idea, że każda istota ludzka posiada uniwersalne, równe, indywidualne prawa naturalne, ponieważ są one nieodłącznie związane z naturą ludzką. W starożytnym świecie nie było naturalnych praw.
Amerykanie odrzucili stare praktyki, takie jak monarchia boskiej prawicy, papizm, prześladowania religijne, teokracja we wszystkich formach. Zlikwidowali swoje kościoły. W Ameryce prawa obywatelskie obywatela nie zależałyby od wyznania wiary sekciarskiej, jak wyjaśnił Jefferson w swoim Statucie o wolności religijnej Wirginii .
Pomogli innym zrozumieć, że każdy rząd bez zgody rządzonych jest nielegalny. Przyjęli spisaną konstytucję, zatwierdzoną przez lud, która jasno przyznaje, definiuje i ogranicza władzę rządu z myślą, że jedynym właściwym celem rządu jest ochrona indywidualnych praw obywateli i nic więcej.
Zarezerwowali dla siebie rozległą sferę indywidualnej prywatności, w której każdy obywatel może swobodnie dążyć do szczęścia, korzystać z własnej własności i prowadzić własny biznes, czcić Boga tak (i jeśli) chce, wychowywać i kształcić własne dzieci, zatrudniać swoich pracować tak, jak uważa za najlepsze i zatrzymać to, co produkuje i zarabia, handlować z innymi, którzy chcą handlować, i otwarcie mówić, a wszystko to bez ingerencji rządu.
To była nowoczesność w najlepszym wydaniu.
Fundacja amerykańska również zapożyczyła od starego i tradycyjnego. Bezpośrednio po nowoczesnej rewolucji Ameryka doświadczyła założenia , które miało charakter klasyczny, wraz z ustanawiającymi prawo „założycielami” – czymś powszechnym w starożytnym świecie. Amerykanie nie byli jak Francuzi, których rewolucja pochłonęła samą siebie i wymagała powstrzymania ciężkiej ręki Napoleona.
Zgodnie z Deklaracją Niepodległości, „kiedy długi ciąg nadużyć i uzurpacji, zmierzających niezmiennie do tego samego celu, zdradza zamiar sprowadzenia ich pod absolutny despotyzm, ich prawem, ich obowiązkiem jest zrzucić taki rząd i zapewnić nowych strażników dla ich przyszłego bezpieczeństwa”. Amerykanie pokazali światu, jak zrobić jedno i drugie: obalić zły rząd i zapewnić nowych strażników swoich praw.
Pseudonim używany przez autorów The Federalist , „Publius”, odsyła czytelników do klasycznego rzymskiego republikanizmu. I tak jak w każdym starożytnym greckim czy rzymskim traktacie politycznym, Amerykanie podkreślali wagę cnót, zwłaszcza kluczowych cnót obywatelskich, które powinni znać i praktykować wszyscy obywatele, jeśli amerykański eksperyment z samorządnością ma trwać.
Kiedy Thomas Jefferson usiadł, aby napisać Deklarację Niepodległości, wiele zapożyczył z Deklaracji Praw Wirginii , napisanej miesiąc wcześniej przez George'a Masona. Oba dokumenty zawierają nie tylko podobny język, ale także wnioski polityczne w każdym z nich są niemal identyczne.
„Niezbywalne prawa”, które stanowiły główną przesłankę Deklaracji Niepodległości (opisane jako „prawa nieodłączne” w Deklaracji Praw Wirginii), są zdecydowanie prawami negatywnymi . Naturalne prawa człowieka to słuszne roszczenia do wszystkiego, co dana osoba prawnie posiada z natury, w tym do własnego życia, wolności, własności oraz wolności mówienia, myślenia, bycia produktywnym i dążenia do szczęścia.
Prawa naturalne są nierozerwalnie związane z naturą ludzką z tego prostego powodu, że żadna istota ludzka, nigdzie, nie ma żadnych prawowitych roszczeń do życia, wolności lub własności innych istot ludzkich. Są „negatywne” w tym sensie, że Osoba A nie powinna zabierać tego, co należy do Osoby B i odwrotnie.
I tu pojawia się potrzeba cnoty w klasycznym stylu: jeśli reżim amerykański uzna, że nikt nie ma żadnych praw do tego, co należy do innych, to jedynym sposobem, w jaki Amerykanie będą prosperować jako współobywatele, jest samodzielność, samodzielność. - asertywne, samorządne i odpowiedzialne za dobro swoje i tych, których kochają.
Cała logika polityczna rządów konstytucyjnych wypływa z idei praw negatywnych. Rząd o ograniczonej mocy konstytucyjnej jest możliwy tylko wtedy, gdy cel rządu ogranicza się do ochrony naturalnych praw każdego obywatela. W chwili, gdy rozszerzymy cel rządu, aby obejmował on zabieranie jednym, aby dawać innym — w momencie, gdy przyjmiemy pozytywne prawa lub uprawnienia — regulując i kontrolując praktycznie każdy aspekt życia wszystkich, zastąpimy rząd ograniczony rządem rząd o nieograniczonej władzy.
Właśnie tam jesteśmy w ten Dzień Niepodległości, 2023, w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Nasi politycy albo kpią z Konstytucji, albo ją ignorują, ponieważ jako naród obywateli zapomnieliśmy o naturalnych, negatywnych prawach zapisanych w naszej własnej Deklaracji Niepodległości (i innych dokumentach założycielskich). Zamiast tego przyjęliśmy pozytywne prawa, które są niczym innym jak podstępem dla niektórych współobywateli, którzy zabierają to, co zostało wyprodukowane i słusznie należy do innych. Zamieniliśmy nasz konstytucyjny rząd o ograniczonych uprawnieniach na dług publiczny w wysokości 32 bilionów dolarów i rosnący, w połączeniu z niesfinansowanymi zobowiązaniami, które są sześciokrotnie większe lub większe.
Mamy dwie opcje: Kontynuuj naszą obecną ścieżkę pozytywnych praw, uprawnień i nieograniczonej kontroli rządu nad naszym życiem i majątkiem, aż do implozji Stanów Zjednoczonych. Lub ponownie przyjmujemy naturalne prawa, zasady i cnoty, które kiedyś napędzały naszą walkę o niepodległość. Wybór należy do nas. To fatalny wybór, którego nie powinniśmy podejmować pochopnie.
Komentarze
Prześlij komentarz