Przejdź do głównej zawartości

Harmonizujące nastroje dnia. Jakie są harmonizujące uczucia naszych czasów?

 Harmonizujące nastroje dnia

Drugi Kongres Kontynentalny powołał Komitet Pięciu, grupę, która opracowała projekt, który miał stać się Deklaracją Niepodległości Stanów Zjednoczonych. Komitet ten działał od 11 czerwca 1776 do 5 lipca 1776, dnia opublikowania Deklaracji, i składał się z Johna Adamsa, Benjamina Franklina, Thomasa Jeffersona, Roberta Livingstona i Rogera Shermana.

Jak w przypadku większości prac komisji, lwia część zadania przypadła jednemu człowiekowi: Thomasowi Jeffersonowi. Jefferson z pewnością był genialny, a to z pewnością miało coś wspólnego z obarczeniem go odpowiedzialnością za autorstwo Deklaracji. Był też młody, miał wówczas zaledwie 33 lata. I to najwyraźniej też miało z tym wiele wspólnego.

Z jego pióra wyszedł dokument, który w krótkim czasie zmieni świat.

Zwykle myślimy o Jeffersonie, który wymyślił Deklarację od całości, ale sprawy potoczyły się inaczej. Rozpoczynając wyniosłe otwieranie dokumentu — część, którą większość ludzi zna najlepiej — zapożyczył hojnie z Deklaracji Praw Wirginii, napisanej przez George'a Masona. To nie był konkurs. Jefferson nie starał się być wyjątkowy; starał się mieć rację. I doskonale uchwycił amerykański umysł, kiedy napisał:

Uważamy, że te prawdy są oczywiste, że wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi niezbywalnymi prawami, wśród których są życie, wolność i dążenie do szczęścia. Aby zabezpieczyć te prawa, rządy zostały ustanowione wśród ludzi, wywodząc swoją sprawiedliwą władzę ze zgody rządzonych, - że ilekroć jakakolwiek forma rządu staje się destrukcyjna dla tych celów, prawem ludu jest zmiana lub zniesienie go i ustanowienie nowego rządu, kładąc jego fundament na takich zasadach i organizowanie swoich uprawnień w takiej formie, aby z największym prawdopodobieństwem wydawały się one wpływać na ich Bezpieczeństwo i Szczęście.

Gdy tylko wygłosił prawdopodobnie najbardziej dopracowaną filozoficznie deklarację polityczną wszechczasów, całkowicie zmienił bieg, by przedstawić przewlekły argument konstytucyjny, w którym ocenił kolonialną perspektywę natury brytyjskiej konstytucji, która była wystarczająca, aby powiedzmy zwierzę o zupełnie innym charakterze niż brytyjskie rozumienie własnej konstytucji. Jefferson szydził z Anglików i ich niechęci do pozostania narodem prawa.

I dopiero po tym pozwolił sobie na zakończenie Deklaracji jedną z najbardziej szlachetnych retoryk politycznych wszechczasów.

Dlatego my, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych Ameryki, zgromadzeni na Kongresie Generalnym, apelując do Najwyższego Sędziego świata o słuszność naszych intencji, czynimy w Imieniu i z upoważnienia dobrego Ludu tych Kolonii , uroczyście opublikuj i oświadcz, że te Zjednoczone Kolonie są i słusznie powinny być Wolnymi i Niepodległymi Państwami; że są zwolnieni z wszelkiej lojalności wobec Korony Brytyjskiej i że wszelkie powiązania polityczne między nimi a państwem Wielkiej Brytanii są i powinny zostać całkowicie zerwane; oraz że jako Wolne i Niepodległe Państwa mają pełne uprawnienia do wszczynania wojny, zawierania pokoju, zawierania sojuszy, ustanawiania handlu oraz wykonywania wszystkich innych aktów i rzeczy, które Niepodległe Państwa mogą słusznie robić. I za poparcie tej Deklaracji,

Kiedy ostatnio jakikolwiek polityk użył zwrotu „święty honor” z kamienną twarzą?

Przechodzimy więc od stwierdzenia prawdy filozoficznej, przez analizę konstytucji, do świętego honoru politycznego, w jednym dokumencie napisanym przez 33-letniego mężczyznę w przededniu najbardziej nieprawdopodobnej rewolucji.

Ale znowu, Jefferson nie starał się być wyjątkowy; starał się mieć rację. Skąd wiemy? Powiedział nam. A dokładniej, powiedział Henry'emu Lee w 1825 roku.

W odniesieniu do naszych praw i aktów rządu brytyjskiego naruszających te prawa, po tej stronie wody była tylko jedna opinia. Wszyscy amerykańscy wigowie myśleli podobnie w tych kwestiach. Kiedy więc zmuszono nas do użycia broni w celu zadośćuczynienia, apelacja do trybunału świata została uznana za odpowiednią dla naszego usprawiedliwienia. Taki był cel Deklaracji Niepodległości. nie odkrywać nowych zasad ani nowych argumentów, o których nigdy wcześniej nie myślano, a nie tylko mówić rzeczy, których nigdy wcześniej nie powiedziano; ale aby przedstawić ludzkości zdrowy rozsądek przedmiotu; [. .] warunki tak jasne i stanowcze, że wymagają ich zgody i usprawiedliwiają się w niezależnym stanowisku, które my [. .] zmuszony wziąć. Ani dążąc do oryginalności zasady lub uczucia, ani jeszcze nie kopiując żadnego szczególnego i wcześniejszego pisma, miał być wyrazem amerykańskiego umysłu i nadać temu wyrazowi właściwy ton i ducha, jakich wymagała okazja. Cała jego władza opiera się zatem na harmonizujących uczuciach dnia, czy to wyrażonych w rozmowach, w listach, drukowanych esejach, czy w elementarnych księgach prawa publicznego, jak Arystoteles, Cyceron, Locke, Sidney itd.

Harmonizujące nastroje tamtych czasów stały się podstawą Deklaracji Niepodległości, a tym samym samego narodu.

Zostaje nam zatem jedno ważne pytanie w naszych czasach: Jakie są harmonizujące uczucia naszych czasów?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

Bohdan Wroński Wspomnienia płyną jak okręty