Eklektyzm idei politycznych. Podstawowa etyka socjalizmu
Podstawowa etyka socjalizmu

„To jest socjalizm!” płaczą prawicowcy, gdy widzą wydatki rządowe, które im się nie podobają.
„Woda z kranu jest bezpieczna do picia dzięki socjalizmowi!” krzyczą ci po lewej stronie w odpowiedzi na tych po prawej.
Termin „socjalizm” od dawna jest użytecznym, niejednoznacznym słowem dla ludzi z całego spektrum politycznego, którzy mogą się gromadzić bez zbytniego zastanawiania się. Ten esej ostatecznie położy kres tej praktyce. ja dzieciaku Moje ambicje są bardziej skromne: dać tym, którzy chcą trochę pomyśleć, trochę jasności co do tego, jakie rodzaje polityki naprawdę uosabiają socjalistyczny etos. Są tam, ale prawdopodobnie nie są to zasady, o których myślisz.
Dwa punkty wyjaśnienia. Po pierwsze, uważam, że socjalizm przychodzi stopniami. Planowanie centralne w pełnym wymiarze jest prawdopodobnie niemożliwe, ale niektóre reżimy są bliższe jego podjęcia niż inne. Chiny są dziś mniej socjalistyczne niż podczas Wielkiego Skoku.
Po drugie, przez etykę socjalistyczną nie rozumiem aspiracji socjalistycznych . Ani egalita , ani braterstwo . Są to wartości przewodnie, które wielu socjalistów stara się realizować. Chcę się raczej skupić na instytucjonalnych środkach, jakie socjaliści proponują, aby je osiągnąć. Instytucje to zasady określające pewne scenariusze etyczne: co możesz robić, co musisz robić i co wolno ci robić. Poglądy uznawane za socjalistyczne podzielają założenia etyczne, które są w dużej mierze oderwane od ich aspiracyjnych ideałów.
Co musi zrobić socjalizm
Co mają ze sobą wspólnego leninowskie planowanie, socjalizm rynkowy, anarchosyndykalizm i inne formy samozwańczego socjalizmu (głównie)? Najbardziej powszechną definicją i użytecznym punktem wyjścia jest wspólna własność środków produkcji. W innym artykule wykorzystuję socjalistyczną debatę kalkulacyjną, aby rozwinąć komplementarną ideę tego, co socjalizm musi zrobić, aby pozostać socjalistycznym. Jaka jest funkcjonalna natura gospodarki socjalistycznej?
Oskar Lange zaproponował , aby socjaliści mogli wykorzystać ekonomiczną teorię rynków jako substytut konkurencji rynkowej. Stąd „rynkowy socjalizm”. Centralni planiści ustalali ceny i mówili kierownikom branż i firm, aby używali tych cen do swoich obliczeń. Słynne argumenty FA Hayeka na temat rozproszonej wiedzy można zatem odczytywać jako odpowiedź na pytanie: co sprawia, że rynkowe ceny socjalistyczne różnią się od rynkowych cen kapitalistycznych? Odzwierciedlają one nie tylko wiedzę, której mogliby dostarczyć centralni planiści i ich statystyczni podwładni, ale także rozproszoną, ciągle zmieniającą się, często lokalną i ukrytą wiedzę praktycznie wszystkich uczestników rynku.
Israel Kirzner kładzie palec na kluczowym warunku, który pozwala cenom rynkowym odzwierciedlać tę ogromną ilość wiedzy: swobodzie wchodzenia na rynki. Jeśli jednostki nie mają swobody wejścia na rynek, ceny rynkowe nie mogą odzwierciedlać ich wiedzy. Centralni planiści socjalistyczni muszą zakazać swobodnego wjazdu. Jeśli tego nie robią, nie ma planu centralnego, jest raczej planowanie rozproszone. Jedyną nadzieją prywatnego obywatela z nowym pomysłem jest przekonanie urzędnika państwowego, że jego nowy pomysł jest wart wypróbowania. Stoi to w bezpośredniej sprzeczności z tym, co Adam Thierer pomocnie nazwał „ innowacjami bez pozwolenia ”.
To samo dotyczy wielu anarchistycznych wariantów socjalizmu. Jeśli pracownicy mają wspólne środki produkcji, ktoś, kto ma nowy pomysł na to, co lub jak zrobić, musi zabiegać o aprobatę swoich rówieśników. To, co Hayek, za Henrym Mannem , nazwał „własnością kilku” — co oznacza własność, która jest oddzielona od wspólnej kontroli grupy — jest inicjatywą wolną od warunku podstawowego. Zakaz swobodnej inicjatywy jest wspólnym wątkiem większości proponowanych socjalizmów, więc traktuję to jako definiujący aspekt wiary. Służba społeczności wymaga nadzoru społeczności.
Matko Rosja, czy mogę?
Musisz poprosić o pozwolenie na służenie innym ludziom. To właśnie uważam za podstawową etykę socjalizmu. Kiedy pisarze jakobińscy atakują prywatną dobroczynność , powinniśmy wierzyć im na słowo.
Służymy innym z wielu powodów, zarówno w reżimach kapitalistycznych, jak i socjalistycznych. Jeden socjalistyczny robotnik fabryczny chce pomóc swojemu koledze z pracy. Inny po prostu chce uniknąć kary od swojego przełożonego. Pewna przedsiębiorca chce uszczęśliwić swoich klientów. Inny robi to tylko dla pieniędzy. Zarówno kapitalizm, jak i socjalizm zakładają podział pracy, a tym samym służbę innym, jako ważną część sposobu, w jaki jednostki spędzają czas, i dopuszczają różnorodne motywacje kierujące tymi decyzjami.
Różnica polega na tym, że w ustroju kapitalistycznym, bez względu na to, jak bardzo jestem samolubny, nie muszę prosić o pozwolenie, by służyć moim bliźnim w nowatorski sposób. W reżimie socjalistycznym muszę prosić o pozwolenie innych — czy to urzędników państwowych, czy współpracowników — zanim będę im służył w nowatorski sposób.
Poszczególne czynności służbowe mogą być zwolnione. Formy służby, które pasują do Planu (w przypadku centralnych planistów) lub do tego, czego chce społeczność (w przypadku anarchistycznych socjalistów) nie muszą składać indywidualnych próśb o pozwolenie. Służba na wystarczająco małą skalę jest niemożliwa dla policji, a zatem generalnie poza egzekwowaniem. Ale swobodna zmiana sposobu, w jaki służymy sobie nawzajem w dowolnej skali, jest słuszna. To wymaga albo dostosowania Planu, albo odwołania się do woli Robotników, którzy kontrolują środki produkcji. Socjalizm to brak inicjatywy w tym, jak służymy naszym bliźnim.
Proszę pana, czy mogę jeszcze trochę obsłużyć?
Pracownicy służby zdrowia chcieliby udostępnić usługi na obszarach wiejskich. Przykro mi, ale potrzebują zaświadczenia o potrzebie . Osoby z różnych środowisk chciałyby robić szkatułki , zaplatać warkocze lub tworzyć kompozycje kwiatowe . Przepraszamy, wszyscy potrzebują licencji. Deweloper chciałby wybudować wielorodzinne, niedrogie budownictwo mieszkaniowe. Przykro mi, jest zakaz zagospodarowania przestrzennego .
Chcesz nakarmić bezdomnych? Najpierw skonsultuj to z inspektorami sanitarnymi w Twoim mieście .
To jest socjalizm. A dokładniej, etyka socjalistyczna w działaniu. Musimy poprosić o pozwolenie, zanim będziemy służyć naszym bliźnim. Procedury uzyskiwania takiego pozwolenia różnią się stopniem uciążliwości. Im bardziej są one uciążliwe, tym doskonalej realizowana jest etyka socjalistyczna. Socjalizm gildyjny to socjalizm.
A co z przykładami, od których zaczęliśmy, zasiłkami socjalnymi i infrastrukturą rządową? Na marginesie, zwiększenie podatków i transferów generalnie pozostawia jednostkom swobodę służenia biednym w inny sposób. Można by się martwić, że tworzy to kulturę, w której jednostki postrzegają państwo jako swojego opiekuna, ale byłby to raczej dalszy efekt polityki niż jej natura. Podobnie, rząd zapewniający łatwy dostęp do czystej wody pitnej zazwyczaj pozostawia innym swobodę dostarczania konsumentom alternatywnych lub lepszych źródeł wody.
Tu jednak pojawia się kwestia skali. Jeśli publiczne świadczenie jakiejś usługi stanie się na tyle duże, że skutecznie wyprze świadczenie prywatne, będzie de facto działać jak socjalizm. Weźmy skrajny i nierealistyczny przypadek, jeśli rząd opodatkuje 100 procent dochodu indywidualnego – czynniki kompensujące zadziałałyby na długo przed tym, jak coś takiego się wydarzy – nie byłoby już zasobów do alokacji przez jednostki.
Aby zrozumieć, dlaczego może to być ważne, rozważmy przypadek pośredni: edukację publiczną. Szkoły prywatne istnieją i wiele z nich kwitnie w Stanach Zjednoczonych. A dla osób wystarczająco bogatych, by robić zakupy dla okręgu szkolnego, de facto istnieje również rynek dla szkół publicznych. Ale zasoby, którymi zarządza edukacja publiczna, są ogromne. Jest duże wypieranie i trudno konkurować z „darmową” szkołą publiczną. Ponadto państwa ustalają politykę edukacyjną (być może nie bez powodu), która ogranicza zakres nowych pomysłów, które można przetestować w sektorze. Pozostaje nam quasi-socjalistyczny, quasi-rynkowy system, który plasuje się gdzieś pośrodku.
Istoty ludzkie znajdują swoje najwyższe powołanie w służeniu sobie nawzajem, czy to poprzez rodzinę i przyjaźń, poprzez dobroczynność i solidarność, czy nawet poprzez handel. Kiedy słyszysz wezwania do zakazania form służby, masz prawo odpowiedzieć: „To jest socjalizm!”
Komentarze
Prześlij komentarz