Przejdź do głównej zawartości

Adam Smith może uratować twoją grę w golfa

 Adam Smith może uratować twoją grę w golfa

Kilka lat temu mój dobry przyjaciel Russ Roberts napisał wspaniałą książkę, zatytułowaną Jak Adam Smith może zmienić twoje życie . To wspaniałe wprowadzenie do Smitha, jeśli szukasz przeglądu i kontekstu wkładu tego wielkiego człowieka. (Dan Klein ostatnio wykonał dobrą robotę, honorując 300. urodziny Smitha , tutaj w AIER).

Inny przyjaciel, Drew Millard, niedawno opublikował wspaniałą i całkiem zabawną książkę Jak golf może uratować ci życie . To dobra lektura na lato na plażę, jeśli jej szukasz (przyznaję, że właśnie tam ją przeczytałem!). Kiedy jednak czytałem książkę o golfie, z fascynacją stwierdziłem, że Millard niezależnie odtworzył, w niemal... doskonałe szczegóły, dwa z najbardziej fundamentalnych spostrzeżeń Adama Smitha, w sposób, który został wyartykułowany przez Russa Robertsa i oczywiście przez samego Smitha. Dlatego też, ryzykując nadwyrężenie cierpliwości czytelnika, chcę dowieść, że Adam Smith może uratować twoją grę w golfa.

Dwa podstawowe spostrzeżenia

Smith, podobnie jak woda, jest odporny na ściskanie. Argument jest długi, ponieważ jest szczegółowy i starannie sformułowany. Można by jednak wiarygodnie twierdzić, że dwa wielkie dzieła Smitha — Teoria uczuć moralnych i Bogactwo narodów — są zorganizowane wokół dwóch głębokich spostrzeżeń, które są następnie szczegółowo rozwijane.

1. Teoria uczuć moralnych rozważa społeczne i kulturowe zalety systemu przyzwoitości, opartego na kultywowaniu samorządności zgodnie z wizją ludzkiej motywacji „bezstronnego widza”. W przeważającej części społeczeństwo działa (jeśli działa) z powodu pragnienia ludzi, aby zasługiwali na pochwałę, nagrodę i podziw innych. W ramach tego spektakularnego konstruktu człowiek postępuje właściwie, ponieważ robienie rzeczy właściwie jest nagrodą samą w sobie, nawet jeśli nikt inny by tego nie zauważył . Bezstronny widz, który jest naszym „mężczyzną w piersi”, patrzącym na nasze działania z perspektywy kogoś, kto nie podziela naszego poczucia własnej ważności i zasługiwania na nagrodę, jest immanentnym sekretarzem. Jak to ujmuje Smith:

Mądry i cnotliwy człowiek kieruje swoją główną uwagę na pierwszy standard; idea dokładnej przyzwoitości i doskonałości. W umyśle każdego człowieka istnieje tego rodzaju idea, która stopniowo kształtuje się z jego obserwacji charakteru i postępowania zarówno jego, jak i innych ludzi. Jest to powolna, stopniowa i progresywna praca wielkiego półboga wewnątrz piersi, wielkiego sędziego i arbitra postępowania.

2. The Wealth of Nations rozważa podstawy i implikacje ludzkiej skłonności do „ciężarówki, barteru i wymiany”, która rozwija – bez wyraźnego zamiaru, a nawet uznania przez większość uczestników rynku – system „podziału pracy. ” Podział pracy jest źródłem wszelkiego wzrostu bogactwa, ponieważ jest to jedyny sposób, w jaki współpraca może przyczynić się do zwiększenia całkowitego „zasobu” towarów i usług, które Smith słusznie zauważa, że ​​są prawdziwą definicją bogactwa. Ponownie, cytując Smitha:

Największy postęp w siłach wytwórczych pracy oraz większa część zręczności, zręczności i osądu, z jakimi jest ona kierowana lub stosowana, były, jak się wydaje, skutkami podziału pracy.  

Podział pracy jest tak ważny, ponieważ powoduje wzrost zysków z pracy: jeśli ja specjalizuję się w jednej rzeczy, a ty specjalizujesz się w innej, i wymieniamy się, używając rzeczy, które tworzymy, aby uzyskać rzeczy, których potrzebujemy, oboje jesteśmy bardzo lepiej. Ta poprawa bogactwa i szczęścia jest ograniczona jedynie „rozmiarem rynku”, argumentując za zwiększeniem horyzontu współpracy i zmniejszeniem barier, które uniemożliwiają nam wymyślanie nowych sposobów, aby lepiej służyć sobie nawzajem.

Adam Smith ratuje golfa

To są wielkie tematy (choć zaskakujące jest, jak niewiele osób rozumie, że to wkład Smitha). Uderzyło mnie, jak można prześledzić implikacje zastosowania tych tematów w niemal każdym kontekście społecznym. Nie tylko, jak pokazuje Drew Millard, w golfie.

Pierwszy punkt, dotyczący samorządności i przestrzegania reguł, może być wyraźniejszy i bardziej jawny w przypadku golfa niż jakakolwiek inna gra. W golfie są sędziowie, arbitrzy i arbitrzy, przynajmniej w profesjonalnych turniejach, ale są oni w tle i wydają orzeczenia tylko wtedy, gdy są wezwani. W większości przypadków każdy gracz zachowuje swój własny wynik. Opis Millarda prawdopodobnie spotkałby się z aprobatą samego starszego Szkota:

Golf to świetny sposób, aby nauczyć się robić coś dla siebie. Nawet kiedy grasz z innymi ludźmi, grasz tylko przeciwko sobie, zachowując swój własny wynik i ponosząc odpowiedzialność za zestaw zasad, za których przyjęcie odpowiadasz sam. Jeśli złamiesz te zasady, nikt inny nie będzie cię karał ani karał. Być może osądzą cię po cichu, ale nigdy tak surowo, jak oceniają cię na polu golfowym twojej wyobraźni .

To najbardziej trafne i zwięzłe podsumowanie „bezstronnego widza” Smitha, jakie kiedykolwiek słyszałem. Słowami Smitha :

W ten sposób człowiek został uczyniony bezpośrednim sędzią ludzkości, został nim uczyniony tylko w pierwszej instancji; a od jego wyroku można odwołać się do znacznie wyższego trybunału, do trybunału ich własnego sumienia, do sądu rzekomego bezstronnego i dobrze poinformowanego widza, do wyroku mężczyzny w piersi, wielkiego sędziego i arbitra ich postępowania .

Drugi punkt, dotyczący podziału pracy, jest równie uderzający. Millard spekuluje, że gdzieś w Szkocji, około 1460 roku, rolnik i kilku przyjaciół bawili się kijami na polu, uderzając wokół okrągłymi kamieniami. Byli rolnikami, ponieważ to było wszystko, co miało być, a potem wszystko, co rolnicy mogli zrobić, to zbierać plony, aby zapłacić swoim właścicielom. Nie najlepiej. Aha, i wszyscy mieli na sobie kilty, bo nikt nie wiedział, jak się robi spodnie.

No, z wyjątkiem jednego faceta, Johnne, krawca, który zrobił sobie spodnie. Pokazujesz swoim przyjaciołom (Johnne, a także Dawy'emu, który jest dobry w robieniu piłek golfowych) nowy kawałek drewna, który wyrzeźbiłeś. Nazywasz to „niblick”, lżejszym kijem do krótkich strzałów.

Wy wszyscy, będąc Szkotami, jesteście męscy i samowystarczalni. Ale dość szybko i nie planując tego, Johnne zaczyna ćwiczyć tylko szycie spodni, Dawy robi tylko piłki golfowe, a ty robisz tylko przekąski. Ponieważ skupiasz się tylko na przysmakach, przychodzi ci do głowy myśl: wszystkie przysmaki odpadają, bo utknęły w wysokiej trawie. (Wygląda na to, że prawdziwi Szkoci nie mają torów wodnych; wszystkie pola są nierówne). Millard ujął to tak:

Podczas rzeźbienia swojego nowego niblicka natrafiłeś na objawienie: jeśli celem tej maczugi jest przecinanie trawy, dlaczego nie wzorować się na twojej kosie? Zadbałeś o to, aby nadać mu jak najostrzejszą dolną krawędź, kierując go przodem do góry, tak aby podczas zamiatania ziemi wystrzelić piłkę w powietrze, do diabła z murawą. Nie możesz tego wiedzieć, ale właśnie wymyśliłeś naprawdę prymitywną wersję nowoczesnego kija golfowego …

Proponujesz, że wyrzeźbisz replikę swojego niblicka dla Johnne'a, jeśli zszyje dla ciebie parę spodni. Akceptuje, że wracacie do domu jako przyjaciele i przypadkowo zostajecie pierwszym profesjonalnym producentem kijów golfowych.

Dokładnie: „nie można tego wiedzieć”, ale podział pracy uratował grę w golfa! I wszystko inne też. Słowami Smitha:

Ten podział pracy, z którego wynika tak wiele korzyści, nie jest pierwotnie skutkiem jakiejkolwiek ludzkiej mądrości, która przewiduje i zamierza owo powszechne bogactwo, któremu daje okazję. Jest to konieczne, choć bardzo powolne i stopniowe następstwo pewnej skłonności w naturze ludzkiej, która nie ma z punktu widzenia tak rozległej użyteczności; skłonność do handlu, wymiany i wymiany jednej rzeczy na drugą. 

Być może nie jest niespodzianką, że jeden z największych myślicieli szkockiego oświecenia ma myśli, które można trafnie zastosować bezpośrednio do wielkiej szkockiej gry. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

Bohdan Wroński Wspomnienia płyną jak okręty