Czy my nie idziemy z pędem innowacji i do czego może to prowadzić. Nadzór rządowy rani niewinnych
Nadzór rządowy rani niewinnych

Wswojej niedawnej apologii komunizmu Helen Andrews mówi, że ludzie w bloku sowieckim przyzwyczaili się do bycia szpiegami, czyniąc to jedynie „co najwyżej irytującym dla przeciętnego człowieka”, choć „rozdzierającym dla niezależnych myślicieli”. Nawet ludzie, dla których reszta jej artykułu jest anatemą, mogą przyznać rację, ponieważ Amerykanie zwykle lekceważą rządową inwigilację, twierdząc, że nie zrobili nic nielegalnego, a zatem nie mają nic do ukrycia.
Amerykanie uważali szpiegostwo za naruszenie prywatności; Założyciele próbowali zrównoważyć indywidualne prawa do prywatności z interesem bezpieczeństwa publicznego w Czwartej Poprawce , tej dotyczącej „prawdopodobnej przyczyny” i „nakazów”. Tak więc nadzór sam w sobie nie jest problemem, ale odpowiedzialność za jego (niewłaściwe) użycie. Nieograniczona inwigilacja rządowa szkodzi niewinnym co najmniej w takim samym stopniu, w jakim chroni ich przed boogie man du jour .
W końcu nikt nie jest naprawdę niewinny wobec prawa, ponieważ wszyscy we współczesnej Ameryce złamali jedno lub drugie, zazwyczaj nieświadomie. Tak, istnieje wiele praw . Moim ulubionym jest Misprision of Felony , prawo federalne, które stanowi, że każdy, kto wie o przestępstwie i nie zgłosi go władzom, może trafić do więzienia na trzy lata. Amerykanie nie mogą praktykować prawa bez licencji, ale każdy powinien wiedzieć o przestępstwie, kiedy je zobaczy. Chodzi o to, że jeśli rząd chce kogoś złapać, może coś znaleźć , jeśli ma dostęp do wystarczającej ilości danych osobowych.
Ale nawet jeśli w jakiś sposób doskonale przestrzegają prawa, Amerykanie nadal mogą cierpieć, jeśli urzędnicy państwowi wiedzą o nich za dużo. Biurokraci rządowi mają znaczne uprawnienia uznaniowe, których mogą używać do udaremniania celów osób, których nie lubią. Na przykład w niektórych stanach ludzie nadal potrzebują wyraźnej zgody władz na legalne noszenie broni palnej poza domem. Pozwolenia na budowę, nawet w przypadku trywialnych prac naprawczych , są nadal konieczne w wielu jurysdykcjach i mogą zostać opóźnione lub odmówione z wielu powodów. Aby stworzyć organizację non-profit, trzeba przeskoczyć przez obręcze, które IRS może i ma, poruszał się do woli. Biurokrata, który wie, że polujesz (lub przekazał darowiznę PETA), jest właścicielem pojazdu ICE (lub EV), jest zarejestrowany jako republikanin (lub demokrata, lub, co gorsza, osoba trzecia!) spotkanie (sapnięcie!) może od razu odmówić pozwolenia lub wysłać je do piekła papierkowej roboty.
Dzięki agregacji dyskretnych informacji biurokrata (lub jego asystent AI) może dostrzec wzorzec wskazujący, że ty, panie lub pani, jesteście brudnym, śmierdzącym wypełniaczem, który zasługuje na audyt, poddanie się wyższe poziomy nadzoru, czarna lub szara lista i tak dalej. Podobnie jak Josef K. w Procesie Kafki , jednostki mogą być bezlitośnie niszczone przez potężnych, nieodpowiedzialnych biurokratów bez żadnego obiektywnego powodu.
Zdając sobie sprawę, że rząd jest podmiotem politycznym, a nie bezinteresownym strażnikiem cywilizacji, faktem, którego ludzie w krajach komunistycznych nauczyli się wcześnie i często w życiu i że Amerykanie wydają się powoli uczyć się na nowo, ludzie sami się cenzurują w celu samozachowawczym. Niewielu staje się niezależnymi myślicielami, a jeszcze mniej niezależnych rzeczników poglądów sprzecznych z linią partii rządzącej z powodu rozdzierającego bólu, jaki znoszą. Pomyśl Sokrates , Paine , Garrett ( Garet lub Michael ), Sołżenicyn, Kennedy (wybierz jeden). Postęp naukowy i technologiczny oraz wzrost gospodarczy zatrzymują się, gdy wszyscy uczą się mówić to, co ich zdaniem urzędnicy państwowi chcą usłyszeć, zamiast tego, co mówi im prawdziwy świat.
Państwo nadzoru nie tylko zubaża wszystkich, ale nawet nie zapewnia im bezpieczeństwa, zbiorowo lub indywidualnie. Z braku niezależnych myślicieli i najlepszej technologii ich siły zbrojne przegrywają z siłami bardziej otwartych społeczeństw, dopóki nie mogą nawet wysłać dużo mniejszych sąsiadów. Co ważniejsze i jak na ironię, samo państwo nadzorujące staje się największym wrogiem jednostek, wymuszając przestrzeganie praw i obyczajów, które pomagają tylko nielicznym uprzywilejowanym.
Asymetria stanu inwigilacji przeczy jego prawdziwemu celowi: chronić rząd, a nie ludzi. Gdyby Amerykanin przeprowadził operację inwigilacji w stylu NSA na jakiejkolwiek agencji rządowej i zbył ją, mówiąc, że niewinni urzędnicy nie mają się czego obawiać, byłby traktowany jak, cóż, Julian Assange lub Peter Snowden.
Ale rząd utrudnia nawet badania rejestrów publicznych, które grożą ujawnieniem wykroczeń rządu. Na przykład, aby zbadać Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), Amerykanie muszą wypełnić wniosek FOIA i czekać, i czekać, a następnie odwołać się, grozić pozwem i tak dalej. A to tylko po to, aby uzyskać numer pudełka, do którego trzeba fizycznie pojechać do Maryland, aby przeczytać!
Nawet elektronicznie wypełnione wnioski FOIA mogą zostać zredagowane i często są do tego stopnia bezużyteczne. Pamiętasz czarne klejnoty, które wyszły z wniosków FOIA związanych z COVID, które zostały zredagowane w 80, 90, a nawet w 100 procentach ? Wyślij lekko zredagowany W2 do IRS lub zredagowany formularz 4473 do ATF i zobacz, co się wydarzy.
Gdyby tego było mało, rząd federalny USA klasyfikuje rocznie ponad 50 milionów dokumentów , umieszczając je poza zasięgiem obywateli. Jednak przedstawiciele rządu, w tym były prezydent Obama , twierdzą, że cenią sobie „przejrzystość”. Najwyraźniej urzędnicy amerykańscy dobrze wiedzą, jak ważna jest ich własna prywatność, ale nadal nie chcą rozszerzyć równej ochrony prywatności na osoby, którym rzekomo służą.
Więc nie daj się nabrać na kanardę „niewinni ludzie nie mają nic do ukrycia”. Państwowa inwigilacja szkodzi wszystkim proporcjonalnie do jej rozmiarów, których w bloku komunistycznym i innych skolektywizowanych społeczeństwach było całkiem sporo. Dlatego Amerykanie powinni przeciwdziałać, a nie odrzucać próby zwiększenia nadzoru państwowego przy jednoczesnym zmniejszeniu nadzoru. Stan Utah przewodził w ciągu ostatniej dekady, w tym dzięki nowemu prawu , jednogłośnie uchwalonemu w obu izbach ustawodawczych, które ogranicza geofencing bez nakazu (śledzenie przez telefon komórkowy) i nakazuje szczegółowe raportowanie na temat nakazów geofence.
Wieczna czujność może być ceną wolności, ale nieograniczona inwigilacja będzie nas kosztować zarówno naszą wolność, jak i nasze bezpieczeństwo.
Komentarze
Prześlij komentarz