Dzień podatkowy: odwrócenie doświadczenia
Dzień podatkowy: odwrócenie doświadczenia

Większość ludzi doświadcza „dnia podatkowego” w idealnym odwróceniu jego rzeczywistości. 3 z 4 Amerykanów otrzyma w tym roku zwrot podatku z IRS, średnio w wysokości 2933 USD. Chociaż jest to jednoznacznie zła wiadomość, wskazująca, że dałeś najbardziej nieodpowiedzialnym, lekkomyślnym wydatkom w kraju nieoprocentowaną pożyczkę z twoich kont osobistych, psychologicznie wiele osób postrzega dzień podatkowy jako gratkę.
Większość pracowników najemnych (92 procent i utrzymuje się na stałym poziomie w ciągu ostatniej dekady) to pracownicy W-2, których podatki są potrącane przez pracodawców. Oznacza to, że wszystko, co wpłacamy do rządowej kasy, jest odprowadzane niemal po cichu. Pieniądze nigdy nie trafiają na nasze konta, więc prawie nie zauważamy, że zniknęły. Być może pamiętamy pierwszy, zapierający dech w piersiach przebłysk odrazy , kiedy przeglądaliśmy nasze pierwsze fizyczne odcinki wypłaty (zapytając, jak zrobił to pewien młody człowiek, „ Skoro na to zasłużyłem, dlaczego nie mogę tego dostać ?”), ale większość z nas teraz opłacane za pomocą cyfrowych kart czasu i bezpośredniego depozytu. Różnica między tym, co nasi pracodawcy wyłożyli za naszą pracę, a tym, co możemy zatrzymać — 28,4 procent według międzynarodowych szacunków — jest prawie niewykrywalna przez pozostałą część roku.
Ale 75 procent dorosłych Amerykanów, którzy oczekują „zwrotu” podatku, twierdzi, że ryczałt jest „ważny dla ich ogólnej sytuacji finansowej”, wynika z ankiety przeprowadzonej przez Bankrate . Mniej więcej jedna czwarta twierdzi, że wykorzysta je na spłatę zadłużenia, a kolejna czwarta na zwiększenie swoich oszczędności. Ci ludzie stracili korzyści płynące z przeznaczenia tych pieniędzy na własne cele. A dzięki gwałtownej inflacji w 2022 r. stracili znaczną część rzeczywistej wartości każdego zatrzymanego dolara.
Wtrącający się paternalista mógłby twierdzić, że tak jest najlepiej, ponieważ większość Amerykanów wydaje się nie mieć zdolności (lub dyscypliny) do zgromadzenia oszczędności w wysokości 3000 dolarów, gdy są pozostawieni samym sobie. Ale jest mało prawdopodobne, aby otrzymanie go jako postrzeganej gratki zwiększyło ich szanse na zbudowanie funduszu na deszczowe dni lub oszczędzanie na emeryturę. Co więcej, odebranie im tych pieniędzy (nawet jeśli część z nich zostanie zwrócona) utrudniło oszczędzanie przez cały rok.
Czek zwrotny może stanowić tylko niewielką kwotę tego, co Amerykanie przepłacili w podatkach, gdy rządowe marnotrawstwo i niegospodarność zostaną wprowadzone w życie.
Wiele osób odczuwa dyskomfort psychiczny rozstając się z pieniędzmi, nawet na zakupy, które sami wybiorą. Nieprzyjemności związane z nieumyślną utratą pieniędzy na małą skalę, na przykład mandatu lub skradzionego portfela, są jeszcze większe. Ukrywanie bólu związanego z płaceniem podatków za pomocą gry w zwroty pieniędzy może być kluczową strategią zapobiegania powszechnemu nieposłuszeństwu podatkowemu (do którego w przeszłości Amerykanie byli dość podatni). Tylko 21 procent z nas wysyła płatność w czasie podatkowym, a nawet wtedy jest to ułamek kwoty, którą obciążyliśmy nasze konta w poprzednim roku.
Gdyby wszyscy musieli wypisać czek na pełną kwotę 15 kwietnia, jak od dawna żartowali komicy i komentatorzy, jutro byłaby rewolucja.
Nawet gdybyśmy mogli jasno wyobrazić sobie, ile płacimy podatków dochodowych i od wynagrodzeń, nadal przeoczylibyśmy znaczną część obciążeń podatkowych, które wspólnie ponosimy. Oprócz tego, co możemy zobaczyć na naszych odcinkach wypłat, przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe płaci 2690 USD podatku od nieruchomości (wliczając najemców, dla których podatek jest wliczony w koszty mieszkaniowe). Płacimy setki dolarów stanowych i lokalnych podatków paliwowych za nasze własne pojazdy i cenę każdego produktu wysyłanego z dowolnego miejsca. I kolejne 440 dolarów podatku od nieruchomości.
Kiedy zabierzemy te już opodatkowane dolary do sklepu (lub naszej ulubionej witryny zakupów online), płacimy lokalne i stanowe podatki od sprzedaży w wysokości około 7 procent. Cena każdego przedmiotu, który kupujemy, została już podniesiona przez podatki od sprzedaży, nieruchomości i importu płacone przez firmy i przerzucona na konsumenta. To samo dotyczy podatków od posiadanej przez nich nieruchomości oraz podatków od wynagrodzeń płaconych przez firmę za wszystkich zatrudnionych przez nią osób. W kółko nasze dolary są wyczerpywane przez wygłodniałą machinę rządową, dokładając sobie kawałek każdej transakcji.
Bez względu na to, jak wysokie są nasze podatki, są one niewystarczające, aby pokryć rozrzutność wydatków federalnych, które rosną w kierunku 25 procent całkowitego PKB. Całkowite zebrane podatki federalne przekraczają 20 procent PKB, a pozostała część jest pożyczona, co zwiększa dług publiczny i nakłada nieco inny rodzaj podatku. Dług wynoszący 31,6 biliona dolarów, czyli około 125 procent PKB, pozwala politykom wydawać więcej, niż podatnicy są w stanie utrzymać, i dodaje odsetki do naszego rachunku.
Być może najcichszym sposobem pobierania podatków dla większości Amerykanów jest inflacja. Wrzucając na rynki bezprecedensowe ilości pieniędzy ( podaż pieniądza M2 wzrosła o 33 procent w latach 2000-2022), ekspansywna polityka pieniężna osłabiła wartość każdego dolara amerykańskiego zgromadzonego na rachunku oszczędnościowym lub funduszu płac. Niezależnie od tego, czy je wydali, czy zaoszczędzili, pieniądze Amerykanów nie kupią tak dużo, jak w zeszłym roku, a ci, którzy przepłacili podatki, otrzymają zwrot mniejszej wartości, niż została skonfiskowana. Wszyscy, którzy nie dostali co najmniej 7-procentowej podwyżki w zeszłym roku, zwłaszcza ci, którzy polegają na stałym dochodzie lub ubezpieczeniu społecznym, zostali obciążeni podatkami oprócz podatków.
Niemal niemożliwe jest obliczenie, ile ty lub którykolwiek z setek milionów innych Amerykanów płacicie podatki każdego roku. Każda transakcja jest pretekstem do odprowadzenia większej części gospodarki z sektora prywatnego do priorytetów polityków. Każdy przekierowany grosz zniekształca informacje rynkowe i podnosi cenę inwestowania i zarabiania. Każdy roztrwoniony dolar utrudnia Amerykanom związanie końca z końcem.
Wyrafinowana sztuczka sezonu podatkowego sprawi, że większość Amerykanów będzie się zastanawiać, co kupią za zwrot pieniędzy, zamiast kwestionować, czy widzieli wyniki dla wszystkich dolarów, których nie odzyskają.
Komentarze
Prześlij komentarz