Wolne rynki umożliwiły Charliego Browna i Snoopy'ego
Wolne rynki umożliwiły Charliego Browna i Snoopy'ego

Tak wiele z naszej krytyki praktyk marksistowskich dotyczy ich druzgocąco złych skutków dla standardu życia. Jest ku temu dobry powód. Na początku lat sześćdziesiątych od 15 do 50 milionów ludzi (nie możemy dokładnie wiedzieć, ilu, ponieważ państwa komunistyczne nie zezwalają na swobodne i otwarte badanie dokumentów rządowych) zmarło z głodu w tak zwanym „Wielkim Skoku Naprzód” Mao. Rekord sowiecki nie był wcale lepszy. Stalinowski Hołodomor na Ukrainie w okresie Wielkiego Kryzysu, centralnie planowany plan rolniczy, który doprowadził do historycznego głodu w jednym z najbardziej urodzajnych regionów Europy Wschodniej, zabił około 13 procent ludności ukraińskiej, co było pierwszym z długiej linii rosyjskich wykroczeń przeciwko Ukrainie, które niestety nadal trwają do dzisiaj. Materialne skutki i wynikające z nich koszty w życiu ludzkim gospodarek planowanych przez państwo są zbrodnicze.
Z drugiej strony ekonomia wolnorynkowa uwolniła siłę produkcyjną współczesnego człowieka. Wolne społeczeństwa, takie jak Stany Zjednoczone, osiągnęły znacznie więcej niż tylko cel w zaspokajaniu podstawowych potrzeb materialnych własnego narodu (i wielu milionów innych poza ich granicami). Społeczeństwa te zapewniły pełny rozkwit ludzkiego doświadczenia, w tym życia kulturalnego. Nie ma chyba lepszego przykładu niewiarygodnych kulturowych korzyści płynących z wolnego rynku niż historyczny sukces Fistaszków Charlesa Schulza .
Na pierwszy rzut oka komiksy z gazet, takie jak Fistaszki, były całkowicie jednorazowe. Sam Schulz (z niemałą nutą melancholii i pesymizmu w stylu Charliego Browna) zastanawiał się, czy można to w ogóle uznać za sztukę. Było to coś, co niektórzy krytycy mogliby nazwać „kulturą odrzucenia”. Żadna centralnie planowana gospodarka nigdy nie zatwierdziłaby zasobów niezbędnych do tego, by rysownik poświęcił prawie 50 lat na codzienne refleksje i nieszczęścia Charliego Browna i jego dziwacznego psa rasy beagle, Snoopy'ego. Zresztą żaden krytyk kultury, który jesienią 1950 roku nie wybierał zwycięzców i przegranych na łamach komiksów „ Washington Post” czy „Chicago Tribune”, nie domyśliłby się, że niecodzienny pasek Schulza wzniesie się na wyżyny nowoczesnego pop-artu. Mówiąc najprościej, tylko rynek wiedział.
Fistaszki Schulza pomogły wnieść lekkość, autorefleksję i głęboki wgląd w prozaiczne wyzwania codziennego życia w zimnowojennej Ameryce. W niektórych z najmroczniejszych okresów końca XX wieku Fistaszki dawały czytelnikom pocieszające zapewnienie, że nie są sami w życiowych zmaganiach, obserwując, jak Charlie Brown ponownie próbuje kopać piłkę nożną lub puszczać latawiec. To była ta sama determinacja, którą musieli wykazać się, aby przezwyciężyć własne niepowodzenia i niedociągnięcia w dążeniu do lepszej przyszłości dla siebie i swoich dzieci. Telewizyjne orzeszki ziemneświąteczne promocje co roku jednoczą dziesiątki milionów rodzin ze wszystkich środowisk wokół ideałów przyjaźni, wspólnoty i wspólnej tradycji. Snoopy, Lucy, Linus i Pig-Pen regularnie przynosili radość i pocieszenie tym, którzy świętują kamień milowy lub przeżywają trudności, poprzez niezliczone kartki z życzeniami Hallmark.
Ale Fistaszki zrobiły znacznie więcej. Rzuciła wyzwanie strukturom społecznym, które wciąż ograniczały dostęp kobiet do sektora publicznego, a Lucy stała się głośną rzeczniczką i uniwersalnym symbolem wyzwolenia kobiet, pojawiając się nawet na okładce Ms. Magazine. Skrytykował koszty ludzkie wojny w Wietnamie poprzez eskapady asa latającego z I wojny światowej i jego katastrofalne bitwy z Czerwonym Baronem. Nic dziwnego, że Latający As stał się symbolem „krótkoterminowych”, którzy wkrótce wracali do domu ze służby. Orzeszki ziemnewezwał do pełnej integracji rasowej życia w Ameryce poprzez wprowadzenie afroamerykańskiego przyjaciela i kolegi z klasy, Franklina, w czasie, gdy prawie nikt inny w środkach masowego przekazu nie poruszyłby tego tematu. I służył jako latarnia morska reprezentacji lesbijek i innych mniejszości seksualnych w złożonej i pełnej niuansów relacji między Peppermint Patty i Marcy w czasach, gdy szerzyła się dyskryminacja seksualna.
Skąd wiemy, że głupi mały komiks miał tak wielki wpływ na życie Amerykanów? Po pierwsze, dzięki niemu Charles Schulz stał się zdumiewająco bogaty. Publiczność zareagowała na twórczość Schulza, wydając miliardy dolarów ciężko zarobionych pieniędzy na konsumpcję jego pracy. W szczytowym momencie popularności Fistaszków co drugi Amerykanin zaczynał dzień od komiksu Schulza. Nawet ponad 20 lat po śmierci Schulza, jego majątek przewyższa tylko Elvis i Michael Jackson. Ale co więcej, wiemy o Fistaszkachniesamowity efekt, o czym powiedzieli nam czytelnicy i widzowie. Dzięki bezprecedensowemu zamożności zimnowojennej Ameryki zwykli ludzie mieli umiejętność czytania i pisania, środki materialne i swobodę, aby pisać do rysownika Charlesa Schulza i dzielić się tym, jak wiele znaczyła dla nich jego praca w czasach zarówno radości, jak i żałoby. Dziesiątki tysięcy tych listów są do dziś zarchiwizowane w Muzeum i Ośrodku Badawczym im. Charlesa M. Schulza.
Nic z tego nie byłoby możliwe poza liberalnym społeczeństwem wolnorynkowym. Kreacje takie jak orzeszki ziemne są istotną częścią ludzkiego rozkwitu. Jak powiedział kiedyś wielki zachodni filozof: „Nie samym chlebem człowiek żyje”. Nasze potrzeby materialne są oczywiście niezbędne. Ale ludzkość potrzebuje więcej, aby żyć pełnią życia. Potrzebujemy wyobraźni Snoopy'ego. Potrzebujemy romansu Sally w pogoni za jej ukochanym „Babboo”, Linusem. Potrzebujemy radości z sukcesu i lekcji porażek na boisku baseballowym z Charliem Brownem.
Aby ludzkość mogła się rozwijać, musimy mieć swobodę odkrywania siebie w pełni. Fistaszki Charlesa Schulza dawały nam to codziennie przez 50 lat i nigdy by się to nie wydarzyło bez wolnego rynku.
Komentarze
Prześlij komentarz