Przejdź do głównej zawartości

O Wolności.Traktowanie dorosłych jak dzieci

Traktowanie dorosłych jak dzieci

Jasona Sorensa Czas czytania: minuty

Nowa Zelandia niedawno uchwaliła ustawę, która na stałe zabrania sprzedaży tytoniu osobom urodzonym 1 stycznia 2009 roku lub później. Zgadza się. Jeśli masz pecha i urodziłeś się tego dnia lub później, palenie cygara podczas uroczystej okazji lub delektowanie się fajką w wilgotny letni wieczór na zawsze będzie nielegalne.

Nowe prawo jest częścią rosnącej w świecie zachodnim tendencji do traktowania dorosłych jak dzieci . Nawet gdy rządy eksperymentują z obniżeniem wieku uprawniającego do głosowania do 16 lat, podnoszą wiek, w którym możemy się pobrać, pracować, uprawiać seks, posiadać broń, pić alkohol i tak, palić. Logika wydaje się być taka, że ​​młodzi dorośli są wystarczająco racjonalni, aby podejmować decyzje dotyczące życia innych, ale nie swojego.

Prawo nowozelandzkie nie tylko podnosi wiek palenia, ale całkowicie zakazuje kupowania wyrobów tytoniowych każdemu po pewnym pokoleniu. Jak na ironię, Nowa Zelandia zalegalizowała marihuanę medyczną i prawie odrzuciła legalizację marihuany rekreacyjnej. Kalifornia rozważa podobne ustawodawstwo, aby całkowicie zakazać tytoniu, mimo że oni również stworzyli status prawny dla marihuany.

Najwyraźniej jednak nie wyciągnęliśmy wniosków z prohibicji, pomimo globalnej tendencji do legalizacji marihuany. W naszej kulturze wciąż brakuje spójnego zrozumienia, że ​​zdrowi na umyśle dorośli ludzie muszą mieć swobodę życia, o ile nie krzywdzą innych. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że politycy po prostu nagradzają grupy, które lubią, i karzą grupy, których nie lubią. Palacze są bardziej robotniczy, mniej biali, mniej wykształceni i prawdopodobnie mają podejrzane konserwatywne skłonności – są łatwym celem dla polityków.

Teraz możesz uzasadnić zniechęcanie dorosłych do używania substancji, które trwale osłabiają zdolność do racjonalnego podejmowania decyzji. Absurdem jest jednak twierdzić, że palenie tytoniu nie może odgrywać żadnej roli w czyjejś rozsądnej koncepcji dobrego życia. Latem od czasu do czasu palę fajkę; jest to zajęcie kontemplacyjne i relaksujące. Palę na tyle rzadko, że nigdy nie byłem uzależniony, a literatura medyczna wskazuje, że ryzyko związane z dymem z fajki, który nie jest wdychany, przy tej częstotliwości jest tak małe, że nie da się go zmierzyć. Uzasadnianie całkowitego zakazu palenia tytoniem zagrożeniami dla zdrowia jest nienaukowe, nie mówiąc już o ataku na ludzką godność.

Kiedy rząd traktuje dorosłych jak dzieci, kiedy kryminalizuje nasze dążenie do szczęścia, co to z nami robi? Czy nasza zdolność samodzielnego wyboru, rozważenia ryzyka i korzyści, niezależnego osądu zaczyna zanikać? 

Tak uważał John Stuart Mill. W swojej słynnej książce O wolności angielski filozof bronił wolności „eksperymentów życiowych”. Twierdził, że postęp ludzkości pochodzi z myślenia, dyskusji i testowania nowych myśli. Bez możliwości działania zgodnie z naszymi pomysłami – z krytycznym zastrzeżeniem, że robimy to na własny koszt i bez naruszania praw innych – nie mielibyśmy możliwości przetestowania tych pomysłów i sprawdzenia, które z nich działają.

Mill wpadł w kilka własnych niekonsekwencji, ale jego podstawowe twierdzenie, że ludzki umysł rośnie i rozwija się, gdy nie jest ograniczony do jednego, jednorodnego planu życia, wydaje się niepodważalne. Ta swoboda bawienia się pomysłami i uczenia się na podstawie doświadczeń jest obecnie zagrożona.

W latach dwudziestych XXI wieku nawet myślenie lub mówienie o niepoprawnym politycznie zachowaniu lub opinii jest często niebezpieczne dla naszej kariery i pozycji społecznej. Czy w miarę, jak coraz więcej prywatnych wyborów dotyczących stylu życia stanie się niezgodnych z prawem, stracimy umiejętność przemyślenia własnych wyborów – i wartość, jaką przywiązujemy do zdrowia fizycznego, wąsko rozumianego, w porównaniu do szczęścia w szerszym znaczeniu? Czy nowe wojny z narkotykami, seksem, bronią i nie tylko staną się wojną w naszych umysłach?

Wraz z wszechobecnością mediów społecznościowych i rosnącą rolą sztucznej inteligencji w gromadzeniu danych z Internetu, dążenie do zakazania ekscentrycznych i niepopularnych wyborów stylu życia może zaostrzyć rosnący trend odmawiania ludziom dostępu do hostingu , usług finansowych i zatrudnienia . Teraz bardziej niż kiedykolwiek ci z nas, którzy chcą po prostu myśleć o nowych myślach i próbować nowych rzeczy, muszą bronić praw tych, których stylu życia być może nie chcemy kopiować. Traktuj dorosłych jak… dorosłych

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

DOGE poważnie podchodzi do wojny z państwem administracyjnym