„Chcą być mistrzami”: recenzja Trust Us.
„Chcą być mistrzami”: recenzja Trust Us
Liczę na ekspertów. Każdy powinien. Chory? Odwiedź lekarza. Kłopoty z zębami? Dentysta. Kłopoty z samochodem? Mechanik. Wspinaczka na Mount Everest? Wynajmij przewodnika. Chcesz zbliżyć się do Boga? Kościół w Twojej okolicy spotyka się w tę niedzielę o 10:30 lub 11. Eksperci są nieodzownymi pomocnikami dobrego życia. Zaufaj nam , nowy dokument Pacific Legal Foundation, omawia ekspertów w zupełnie innej roli. Ci eksperci nie udzielają porad. Wydają polecenia. Dokument dotyczy roli, jaką eksperci przyjęli w XX wieku: dowiedzieć się, co powinieneś zrobić i jak powinieneś to zrobić. Nie masz tylko szukać ich rady. Masz być posłuszny – albo inaczej.
Trust Us opowiada historię powstania i ewolucji państwa administracyjnego na przestrzeni XX wieku. Grupa wybitnych komentatorów, w skład której wchodzą Amity Shlaes (autor The Forgotten Man: A New History of the Great Depression i Great Society: A New History ) i Roger Koppl (autor Expert Failure ) zaczyna od wyjaśnienia idei Fredericka Winslowa Taylora na temat „naukowego zarządzanie” — termin, którego użył za namową Louisa Brandeisa — i zakończył omówieniem niepowodzeń ekspertów podczas pandemii COVID. Martin Gurri, autor „Buntu publicznego”., argumentował, że „Partia Komunistyczna jest ostateczną organizacją Taylora”. Eksperci wydawaliby rozkazy, reszta z nas byłaby posłuszna i następowałaby utopia. W epoce naukowego zarządzania i zarządzania burżuazyjne koncepcje wolności gospodarczej i politycznej mogą być zbędne, aby nie przeszkadzały w planach ekspertów.
Weźmy pod uwagę tayloryzm i fascynację zachodnich intelektualistów centralnym planowaniem. Frederick W. Taylor miał obsesję na punkcie precyzji i sposobów zwiększania wydajności procesów przemysłowych. Z tego punktu widzenia robotnicy byli niewiele lepsi niż zwierzęta juczne, którymi kierowali eksperci, którym nauka przyznała taką władzę. Ale, jak wyjaśnia Roger Koppl z Syracuse University, autor książki Expert Failure , eksperci mogą mówić niespecjalistom, jak to zrobić, bez względu na to,Jest. Dokument wyjaśnia, że progresywizm zastosował tayloryzm do polityki. Możemy zrezygnować z rynków, demokracji i różnych swobód i po prostu przejść do sedna, ponieważ eksperci mogą dowiedzieć się, co robić i jak. Rozmowa jest zbędna w państwie administracyjnym, które pozwala zaoszczędzić czas i zasoby, polegając na wskazówkach i dyktowaniu.
Entuzjazm zachodnich intelektualistów dla Związku Radzieckiego jest tego przykładem. Sowieckie pochlebstwa i łatwowierność intelektualistów ostatecznie doprowadziły do apologetyki tyranii. ZSRR sprowadził amerykańskich i innych zachodnich intelektualistów i dziennikarzy na opłacane, starannie wyreżyserowane tandety, by „podziwiać osiągnięcia Związku Radzieckiego”, które pokazywały im rażąco przesadzoną wersję sowieckiej efektywności i równości. Byli zachwyceni. Dziennikarz Lincoln Steffens słynnie zauważył: „Widziałem przyszłość i to działa!” o swojej wizycie w ZSRR. Wśród innych osób biorących udział w wycieczce znaleźli się przyszli członkowie Brain Trust Franklina Roosevelta, Rexford Tugwell (który uważał rolnictwo w kapitalizmie za nieefektywne) i Stuart Chase (który nazwał kapitalizm „reliktem”). Zarówno myślący intelektualiści, jak i technicy powinni rządzić społeczeństwem. Turyści nie mieli okazji zobaczyć gułagów. Jak ujął to Kevin Portteus z Hillsdale College w filmie dokumentalnym: „Tylko wykształceni zachodni intelektualiści mogą być na tyle głupi, by uwierzyć w rodzaj teatru kabuki, jaki przedstawia im stalinowska Rosja lub ktokolwiek inny”. Zapalny, tak, ale jest powód, dla którego Kristian Niemietz napisał książkę ptSocjalizm: nieudany pomysł, który nigdy nie umiera .
Jak wyjaśnia ekonomista z Uniwersytetu George'a Masona, Donald Boudreaux, atrakcyjność komunizmu wynikała z błędnej kategorii. Nie moglibyśmy kierować społeczeństwem jak jedną wielką fabryką właśnie dlatego, że nie jest to jedna wielka fabryka. Kraj, wyjaśnił Boudreaux, nie jest firmą. Nie może zawrzeć swoich celów w jednym łatwym mierniku, takim jak zyski, i nie ma pozostałych pretendentów. Bez cen rynkowych nie ma wiarygodnego sposobu identyfikacji i oceny alternatywnych zastosowań aktywów. To sądy polityczne na całej linii.
Jak zauważył Peter Saunders w dyskusji FA Hayeka, „kapitalizm obraża dumę intelektualną, socjalizm jej schlebia”. Shlaes ujął to w ten sposób: „Wszyscy wyszli z jednym wielkim wrażeniem:„ Mogę mieć większy autorytet. Mogę mieć więcej władzy, ponieważ mają ją Rosjanie'”. Sprawy się skomplikowały, gdy sowiecki apologeta Walter Duranty zdobył nagrodę Pulitzera za doniesienia, które później okazały się mylące. Miał posłuch ludzi i FDR, i on (i członkowie progresywnego Brain Trust) wykorzystał to w pełni. Donald Boudreaux wyjaśnia, że sprawili, że to zadziałało, ponieważ „byli mądrzejsi od reszty z nas”.
W każdym razie z pewnością tak myśleli. Dokument wyjaśnia powstanie i upadek National Recovery Administration (NRA) w świetle słynnej decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Schechter Poultry. Trybunał orzekł jednogłośnie na korzyść Schechterów i uznał NRA i jego „racjonalną kontrolę” za niezgodne z konstytucją. Schechterowie wygrali, ale sprawa doprowadziła ich do bankructwa. Jest to interesujący, choć przygnębiający, przykład popadnięcia w amok ekspertyzy. Imię Schechterów pochodzi od hebrajskiego słowa oznaczającego „rzeź”. Mieli długą historię rodzinną w branży drobiarskiej i lokalną znajomość żydowskich potraw. Komentatorzy dokumentu podkreślają protekcjonalność wobec Schechterów. Wątpliwe, by eksperci wiedzieli dużo o tym, jak rozbijać kurczaki, ale to nie miało znaczenia. Byli ekspertami, podobnie jak eksperci, którzy niszczyli żywność, podczas gdy Amerykanie głodowali, ponieważ ustawa o dostosowaniu rolnictwa miała na celu stabilizację cen.
Dwudziestowieczna historia planowania i niepowodzeń trwała nawet po administracji Roosevelta, poprzez „Fair Deal” Harry'ego Trumana i masowe projekty oczyszczania slumsów, które gromadziły biedotę w wieżowcach, które stały się prawdziwymi strefami wojny. Shlaes nazywał je „więzieniami”. Szczególnie tragiczna jest historia osiedla Pruitt-Igoe w St. Louis. Minoru Yamasaki, architekt, który zaprojektował projekt, powiedział później: „Choroby społeczne nie mogą być wyleczone ładnymi budynkami”. Budynki zniknęły, ale pycha, która je zainspirowała, pozostaje nienaruszona.
Wielkie Społeczeństwo dalej rozszerzyło państwo administracyjne. Pod koniec XX wieku, a teraz w XXI, coraz więcej osób dotykało naszego życia – właściwie bardzo mocno – przez ekspertów, którzy wiedzą, jak chronić nasze zdrowie, nasze finanse, nasze domy, nasze rodziny… wszystko, gdybyśmy po prostu się zamknęli i pozwolili im robić, co chcą. Jak wyjaśnił Steve Simpson, prawnik Pacific Legal Foundation, ta nowa „czwarta gałąź” rządu miała władzę nad pozostałymi trzema. Mógł wydawać wytyczne, dyrektywy, zasady i przepisy oraz pełnić rolę sędziego, ławy przysięgłych i kata we własnych sprawach.
Zarozumiałość planistów była w pełni widoczna podczas pandemii COVID. Podczas pandemii słyszeliśmy powtarzające się wezwania Nauki i Naukowców , którzy potrafili przewidzieć, „co by się stało, gdybyś po prostu wykonał ich rozkazy”. W końcu opierały się na The Science.
W obecnych debatach na temat reakcji na pandemię COVID pomija się fakt, że osoby odpowiedzialne były dużą częścią problemu, ingerując w decyzje ludzi dotyczące zakupu masek, ingerując w ceny, a ostatecznie ingerując w produkcję i dystrybucję szczepionki. Pod koniec 2020 i na początku 2021 roku byliśmy świadkami makabrycznego spektaklu, w którym ludzie szukali wysokich i niskich dawek szczepionki, podczas gdy dawki wygasły i zostały odrzucone z obawy, że trafią w ramiona niewłaściwych ludzi w niewłaściwej kolejności. To było ćwiczenie w szaleństwie.
Czy nie powinniśmy korzystać z wiedzy i ekspertów? Koppl mówi „tak”. Ale ostrzega nas również, abyśmy bali się władzy ekspertów, nie dlatego, że eksperci są złymi ludźmi, ale dlatego, że tak wiele z ich wypowiedzi nie wynika z ich eksperckich wniosków, chyba że przyjmiemy dodatkowe założenie, że nadają się do kierowania życiem innych – do powiedz im, jak wykorzystywać swoje kapitały, zapożyczając frazę od Adama Smitha. Ta wiedza specjalistyczna łączy się z innym rodzajem wiedzy specjalistycznej, która nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem ani szacunkiem, ale ostatecznie powinna mieć decydujące znaczenie. Jak Boudreaux ujmuje to pod koniec filmu dokumentalnego: „Nikt nie jest większym ekspertem w tym, co jest dla mnie dobre niż ja, i mam motywację, aby zrobić to dobrze. Don Boudreaux jest czołowym światowym ekspertem od Don Boudreaux”. Eksperci mogą powiedzieć Donowi Boudreaux, jakie są kompromisy. Brakuje im jednak co Hayek nazwał „wiedzą o szczególnych okolicznościach czasu i miejsca”. Hayek ujmuje to w ten sposób w słynnym fragmencie swojego klasycznego artykułu „Wykorzystanie wiedzy w społeczeństwie”:
Dziś prawie herezją jest sugerowanie, że wiedza naukowa nie jest sumą całej wiedzy . Ale odrobina refleksji pokaże, że bez wątpienia istnieje zbiór bardzo ważnej, ale niezorganizowanej wiedzy, której nie można nazwać naukową w sensie znajomości ogólnych reguł: wiedza o szczególnych okolicznościach czasu i miejsca. W związku z tym praktycznie każda jednostka ma pewną przewagę nad wszystkimi innymi, ponieważ posiada unikalną informację, z której można zrobić korzystny użytek, ale z której można skorzystać tylko wtedy, gdy zależne od niej decyzje są pozostawione jej lub są podejmowane przy jego aktywnej współpracy.
Wyobraźmy sobie na przykład, że Don Boudreaux rozważa zakup kuchenki gazowej. Mógłby zapoznać się z najnowszymi odkryciami naukowymi na temat różnic między kuchenkami gazowymi a kuchenkami elektrycznymi i odkryć, że kuchenki gazowe wyjaśniają około 13 procent przypadków astmy w Stanach Zjednoczonych. Nawet jeśli ta liczba jest dokładna i dokładna, eksperci, którzy ją zmierzyli, nie mogą zdecydować, co powinien zrobić Don Boudreaux, ani powiedzieć rządowi, że kuchenki gazowe powinny zostać zakazane, uregulowane lub w inny sposób ograniczone. Polityczne wnioski nie wynikają z odkrycia naukowego i to nie tylko dlatego, że nie można wyprowadzić „powinien” z „jest”. Dlaczego nie?
Rozważ Boudreaux w szczególności. Po pierwsze, gotowanie na gazie może mieć kulinarne zalety, a nie elektryczność. Możemy powiedzieć, że uważamy, że Boudreaux powinien dokonać innego wyboru, jeśli jest gotów zaakceptować nieco wyższe ryzyko astmy za smaczniejsze jedzenie, ale jest to raczej kwestia preferencji niż nauki. Po drugie, może podjąć większe ryzyko astmy, ponieważ uważa, że gaz jest bardziej niezawodny. Moja własna rodzina mogła ostatnio cieszyć się gorącym posiłkiem przy świecach podczas przerwy w dostawie prądu, ponieważ mogliśmy go ugotować na naszej kuchence gazowej. Po trzecie, mogą istnieć inne, tańsze sposoby ograniczenia dodatkowego ryzyka astmy, takie jak spędzanie większej ilości czasu na świeżym powietrzu lub otwieranie okien. Po czwarte, istnieją nieuniknione niezamierzone konsekwencje. Załóżmy, że Boudreaux uważa, że gotowanie na kuchence elektrycznej nie jest tak zabawne i może (znowu) jedzenie nie jest tak smaczne. Więc mniej gotuje i je więcej pysznych, ale notorycznie niezdrowych dań na wynos. Po kilku miesiącach szukamy ekspertów do doradztwanam , jak radzić sobie z jego rozszerzającą się talią i rosnącym ciśnieniem krwi.
Eksperci mogą dużo wiedzieć. Mogą nam pomóc zidentyfikować prawdopodobne kompromisy. Nie mogą nam powiedzieć, na jakie kompromisy mamy pójść, a ktoś, kto ośmiela się to robić, jest aspirującym tyranem. Przypomina mi się cytat Daniela Webstera: „W każdym wieku są ludzie, którzy chcą dobrze rządzić, ale chcą rządzić. Obiecują, że będą dobrymi panami, ale zamierzają być panami”. Zaufaj nam ? Może mądrzej byłoby zachować ostrożność.
Komentarze
Prześlij komentarz