Przejdź do głównej zawartości

Amerykanie lubią wracać do źródeł. NatCons, system amerykański i założyciele.

 NatCons, system amerykański i założyciele

Phila MagnessaPhillip W. Magness Czas czytania: minut

Czy Ojcowie Założyciele Ameryki naprawdę przyjęli nacjonalistyczny program gospodarczy ceł i subsydiów przemysłowych? Według ruchu „Narodowo-Konserwatywnych” tacy luminarze epoki Założycieli, jak Thomas Jefferson i James Madison, ostatecznie porzucili swoje instynkty wolnego handlu i przyjęli program polityki gospodarczej podobny do dzisiejszego programu NatCon. Witryna American Compass świętuje „nawrócenie Thomasa Jeffersona na hamiltonowskiego zwolennika krajowego przemysłu”, powtarzając stwierdzenie Patricka Buchanana z 2018 r. , że „ceny uczyniły Amerykę wielką”. Większość argumentów w tym gatunku wskazuje na kwalifikowane komentarze Jeffersona w sprawie taryfy z 1816 r. jako dowód tego twierdzenia, jednocześnie zauważając, że ustawa została podpisana przez Jamesa Madisona, jego wybitnego następcę na stanowisku prezydenta. Te działania, jak twierdzą NatCons, pokazują, że pokolenie Założycieli przeszło na interwencyjny program gospodarczy Systemu Amerykańskiego , nakreślony po raz pierwszy przez senatora Henry'ego Claya w słynnym przemówieniu z 1824 roku .

Historyczna narracja NatConu stara się owinąć ich własne, pro-taryfowe argumenty w imprimatur amerykańskiego założyciela. Twierdzą, że jeśli protekcjonizm zadziałał w przypadku Hamiltona, Jeffersona i Madison, to zadziała również u nas. Podczas gdy Hamilton, który zginął w pojedynku w 1804 r., podczas swojej kadencji sekretarza skarbu pobłażał protekcjonistycznym argumentom, rebranding Jeffersona i Madisona jako entuzjastów amerykańskiego systemu jest całkowicie sprzeczny z dowodami historycznymi.

Madison i Jefferson wciąż żyli, kiedy Henry Clay nakreślił swoją amerykańską platformę System w 1824 roku. W przeciwieństwie do twierdzeń NatCon, żaden z ojców założycieli nie zaakceptował propozycji Claya. W rzeczywistości obaj potępili to jako konstytucyjne przekroczenie przez rząd federalny.

James Madison przejrzał transkrypcję przemówienia Claya kilka tygodni po jego wygłoszeniu w sali Senatu. 24 kwietnia 1824 główny architekt Konstytucji napisał do senatora z Kentucky obszerny list . Po uznaniu Claya za jego elokwencję, były prezydent przystąpił do zgłaszania swoich obaw: „Szczerość zobowiązuje mnie do dodania, że ​​nie mogę zgodzić się co do zakresu, w jakim oczekująca ustawa zawiera taryfę, ani co do niektórych argumentów, za którymi się opowiada ”. Następnie Madison przedstawiła Clayowi lekcję podstawowej ekonomii wolnorynkowej:

Myślę, że ustawa za bardzo gubi z oczu ogólną zasadę, która pozostawia indywidualnym osądom wybór dochodowych zajęć dla ich pracy i kapitału: a argumenty przemawiające za nią, zaczerpnięte z przydatności naszej sytuacji do zakładów produkcyjnych, pokazują, że miałyby one miejsce bez ingerencji legislacyjnej. Prawo nie powiedziałoby plantatorowi bawełny, że masz zbyt dużo zapasów na rynku i powinieneś sadzić tytoń; ani plantatorowi Tobo, że zrobiłbyś lepiej, gdybyś zastąpił pszenicę. Zakłada, że ​​zysk, będąc przedmiotem każdego, ponieważ zysk każdego jest bogactwem całości, każdy dokona jakiejkolwiek zmiany, której może wymagać stan rynków i cen. Widzimy w rzeczywistości zmiany tego rodzaju często powodowane w zajęciach rolniczych przez indywidualną roztropność czuwającą nad indywidualnym interesem. I dlaczego nie zaufać tym samym wskazówkom na korzyść przemysłu wytwórczego, ilekroć obiecuje on większy zysk niż którakolwiek z gałęzi rolniczych; lub więcej niż zajęcia handlowe, z których kapitał łatwo przenosi się do przedsiębiorstw produkcyjnych, które mogą przynieść większy dochód.

Madison w niewielkim stopniu zabezpieczył swoje zaangażowanie, odchodząc od czysto leseferystycznego stanowiska w sprawach gospodarczych. Ogłosił się „przyjacielem ogólnej zasady „wolnego przemysłu” jako podstawy zdrowego systemu ekonomii politycznej”, ale uznał pewne „szczególne powody wyjątków od reguły ogólnej, nie stanowiących odstępstwa od jej ogólności”. Był zatem skłonny rozważyć „umiarkowaną taryfę, która od razu odpowiadała celowi dochodów i wspierała produkcję krajową”, być może podobnie jak ustawa, którą zatwierdził podczas swojej prezydentury.

Kontekst historyczny jest jednak ważny w interpretacji tego fragmentu, ponieważ nie stanowi on poparcia dla pełnego programu protekcjonistycznego, o który zabiegał Clay. Na początku XIX wieku cła stanowiły największe źródło dochodów rządu federalnego. Okoliczność ta doprowadziła do powstania doktryny Taryfy Przychodowej z „ochroną przed wypadkami” w zakresie, w jakim środek podatkowy mógł być zaprojektowany tak, aby oferować umiarkowane zachęty dla przemysłu krajowego jako efekt uboczny zapełnienia skarbca. Jednak nie to było celem Claya; Kentuckian dążył do znacznie wyższych stawek celnych, aby zapewnić wyraźną ochronę przemysłowi, nawet za cenę utraty dochodów podatkowych.

Madison wyraźnie to zrozumiał, ostrzegając Claya, że ​​proponowane przez niego „podwyższenie ceł na artykuły, które będą tylko częściowo wytwarzane w kraju, wraz z rocznym przyrostem konsumentów, zrównoważy przynajmniej straty Skarbu Państwa wynikające ze zmniejszenia importu objętego cłami. ” Jednocześnie deklarowane korzyści dla branż chronionych byłyby „sfrustrowane wzrostem przemytu” i innymi formami uchylania się od płacenia podatków. W końcu przewidział, że środek Claya nie spełni swojego celu, jakim jest wspieranie bazy przemysłowej w młodym kraju. „Obawiam się, że taryfa zawiedzie również tych, którzy oczekują, że położy kres niekorzystnym bilansom handlowym”, kontynuował, ponieważ Amerykanie byli „przyzwyczajeni do kupowania nie tylko tyle, za ile jesteśmy w stanie zapłacić, ale tak dużo więcej, jak tylko można”. uzyskany na kredyt. Chociaż Madison nie do końca pojmował błędne rozumowanie ekonomiczne stojące za dążeniem do uzyskania dodatniego bilansu handlowego, nie martwił się, że Stany Zjednoczone tego nie zrobiły. „Dopóki nasz eksport będzie się składał głównie z żywności i surowców, w walce o niedostatki będziemy mieli przewagę nad narodem, który zaopatruje nas w towary zbędne”.

Podczas gdy Madison sformułował swój sprzeciw wobec systemu amerykańskiego jako konstruktywną krytykę Claya, Thomas Jefferson odpowiedział bezpośrednio mobilizując swoje kontakty polityczne, aby obalić program ceł i dotacji. Pakiet Claya zawierał duży program „wewnętrznych ulepszeń”, zaprojektowany, aby pomóc przemysłom powiązanym politycznie w wydatkach na infrastrukturę i podobnych federalnych jałmużnach. Środki te ilustrowały najgorsze aspekty upolityczniania beczek wieprzowych i właśnie dlatego były w stanie przyciągnąć specjalne poparcie w Kongresie.

Pod koniec 1825 roku Jefferson uznał sytuację za rozpaczliwą. W liście do Madison stanowczo potępił amerykański system Claya. Plan „wewnętrznych ulepszeń” nie tylko wykraczał poza wyliczone uprawnienia rządu federalnego, ale zagrażał całemu porządkowi konstytucyjnemu Stanów Zjednoczonych.

W tym celu Jefferson osobiście sporządził „Deklarację i protest Wspólnoty Wirginii”, aby potępić plan Claya jako bezpośrednie naruszenie Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Dokument bezpośrednio nawiązywał do strategii, którą Jefferson i Madison realizowali w 1798 r. w rezolucjach z Wirginii i Kentucky, dwóch środków przyjętych na szczeblu stanowym w celu przeciwstawienia się ustawom o cudzoziemcach i buntach jako niekonstytucyjnym naruszeniom pierwszej poprawki.

W swoim nowym dokumencie autor Deklaracji Niepodległości skupił się bezpośrednio na niedawnej ekspansji rządu federalnego w obszarach polityki gospodarczej, które nie zostały przyznane przez Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Jak otwiera się rezolucja, „oddział federalny ma, w niektórych przypadkach, a żądał w innych, prawo do poszerzania swoich (sic) własnych uprawnień przez konstrukcje, wnioski i nieokreślone dedukcje, od tych bezpośrednio nadanych, które to zgromadzenie deklaruje być uzurpacją uprawnień zachowanych dla niezależnych (sic) gałęzi, zwykłymi interpolacjami do paktu i bezpośrednimi jego naruszeniami”.

Jako przykłady, Jefferson celował w program Claya, mający na celu zapewnienie federalnego „prawa do budowy dróg, otwierania kanałów i wprowadzania innych wewnętrznych ulepszeń”. Następnie skierował swe ogniste pióro w stronę ceł, piętnując Kongres za interpretację klauzuli podatkowej zawartej w Konstytucji jako „prawa do robienia wszystkiego, co mogą myśleć lub udawać, że promuje ogólny dobrobyt” Stanów Zjednoczonych. Jefferson ostrzegł, że taka interpretacja zmieni rząd federalny w „rząd kompletny, bez ograniczeń władzy”. Doszedł do wniosku, że takie środki podważają ducha i literę samej Konstytucji.

Protest Jeffersona nie był w żadnym sensie dokumentem unieważniającym. Rzeczywiście, potwierdził zobowiązanie Wirginii do „błogosławieństwa ich unii” z innymi stanami i ostrzegł, że „zerwanie” więzi federalnej będzie „jedną z największych nieszczęść, jakie mogą ich spotkać”. Przyjęła pragmatyczne stanowisko przestrzegania tego budzącego sprzeciw ustawodawstwa, jeśli przejdzie lub nabierze rozpędu, „w celu zachowania pokoju” w kraju, jednocześnie potępiając je w najmocniejszych słowach jako niekonstytucyjne.

W tym samym czasie Jefferson zaalarmował swoich sojuszników na Zgromadzeniu Ogólnym Wirginii, aby przygotowali się do zajęcia stanowiska przeciwko środkom amerykańskiego systemu. liście ze stycznia 1826 r. Do członka zgromadzenia Williama Gordona Jefferson ostrzegł w najostrzejszych możliwych słowach przed kursem, jaki Clay i jego zwolennicy wyznaczyli dla kraju:

„Jest zbyt oczywiste, że gałęzie naszego zagranicznego departamentu rządowego, wykonawczego, sądowniczego i ustawodawczego są połączone, aby uzurpować sobie uprawnienia gałęzi krajowej, zarezerwowanej dla stanów i skonsolidować się w jeden rząd[en]t bez ograniczeń uprawnień. Nie będę cię niepokoił szczegółami przypadków, które są odsłonięte i zlekceważone. Pytanie tylko, co należy zrobić? Czy zrezygnujemy ze statku? Nie, na niebiosa! Podczas gdy ręka pozostaje w stanie utrzymać talię.

Jefferson zauważył, że niebezpieczeństwo systemu amerykańskiego wynikało z jego skłonności do przyciągania głosów poprzez polityczne wypłaty i jałmużnę. „Państwa zachodnie zostały szczególnie przekupione względami lokalnymi, aby porzuciły swoich starożytnych braci i zaciągnęły się pod sztandary obce im pod względem zasad i interesów”, co ilustruje, dlaczego trudno było pokonać takie środki za pomocą ustawodawstwa. W tej chwili wiedział, że jego sojusznikom brakuje głosów, aby zatrzymać cła i środki poprawy wewnętrznej.

W najlepszym razie Jefferson miał nadzieję, że uda im się je opóźnić za pomocą środków kompromisowych, które osłabią rachunki i spowolnią ingerencję rządu federalnego. Kończąc swój list, „modlę się, aby to, co zaryzykowałem dla ciebie jako przyjaciel, zostało święte zamknięte w twojej własnej piersi”. W wieku 83 lat, z czego 61 w życiu publicznym, jego energia była wyczerpana. Nadszedł czas, aby nowe pokolenie sprzeciwiło się wzrostowi władzy rządu, a wiekowy mąż stanu z Wirginii mógł mieć tylko nadzieję, że inni ożywią konstytucyjne ograniczenia przeciwko temu ostatniemu zwrotowi wydarzeń. W tej radzie Jefferson dokonał swojej ostatniej wielkiej wyprawy do rządzenia, umierając 4 lipca tego samego roku. Należy pamiętać, że jego ostatnie działania polityczne zdecydowanie sprzeciwiały się programowi interwencji gospodarczych Henry’ego Claya.

Dzisiejsi NatConowie dobrze by zrobili, gdyby posłuchali jego rady, zanim powtórzyli te same błędy, które złamały pierwotne ograniczenia władzy federalnej zawarte w Konstytucji i otworzyły drzwi do prawie dwóch wieków ingerencji ustawodawczych, wykonawczych i regulacyjnych w każdy aspekt amerykańskiego życia gospodarczego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błyskawica w Operacji „Pedestal”,czyli największa bitwa morska w ochronie konwoju na Maltę w II Wojnie Światowej.

Jak to widzą w Ameryce. Czy niższa inflacja zatrzyma podwyżki stóp?

Bohdan Wroński Wspomnienia płyną jak okręty