Podsycanie strachu jest dobrze znaną techniką propagandową. „Globalne wrzenie”: atak na rozum i naukę

 „Globalne wrzenie”: atak na rozum i naukę

Krzysztof Lingle 

FacebookŚwiergotLinkedinPinterestRedditFlipboardE-mailPodziel się

Interesujący i niepokojący podwójny standard stosuje się do akceptowalności działań indywidualnych i działań agentów politycznych. Ogłoszenie stanu wyjątkowego przez osobę, która nie istnieje, np. krzyknięcie „pożar” w zatłoczonym kinie, doprowadziłoby do słusznej kary, jednak urzędnicy publiczni mogą to zrobić bez takiej samej kontroli.

Według sekretarza generalnego ONZ António Guterresa „era globalnego ocieplenia się skończyła” i „nadeszła era globalnego wrzenia”. Oczywiście to stwierdzenie zostało sformułowane z niewielkim lub zerowym wyczuciem perspektywy lub możliwością, że jakikolwiek rozsądny człowiek zakwestionuje je lub obali.

Ten komentarz jest najnowszym odniesieniem do tego, co dzieje się i dzieje z pogodą i klimatem. Po ociepleniu nastąpiło spowolnienie ; zmiana klimatu stała się terminem operacyjnym, ale uznano, że nie jest to wystarczająco alarmujące.

Z kolei działania na rzecz klimatu stały się niezbędnym antidotum na „ kryzys klimatyczny ” lub „ kryzys klimatyczny ”. Zatoczywszy koło, skupiając się z powrotem na fetyszu z wysokimi temperaturami podczas sezonowej, zlokalizowanej i przewidywalnej fali upałów , stwierdza się, że jesteśmy w trakcie wrzenia klimatu.

Nawet bez wiedzy naukowej książki kucharskie wskazują, że „wrzenie” ma miejsce, gdy woda jest podgrzewana do 212 stopni Fahrenheita (100 stopni Celsjusza) na poziomie morza. Ze swojej strony może być tak, że szef ONZ wie, że woda wrze w niższych temperaturach na wyższych wysokościach, ale jest mało prawdopodobne, aby przebywał na takich wysokościach w swojej rodzinnej Portugalii, aby zaobserwować temperaturę wrzenia zbliżoną do ostatnich średnich światowych.

Chociaż często zdarza się, że odniesienia dotyczące aktualnej pogody są przesadzone, niekoniecznie oznacza to zmiany lub trendy w warunkach klimatycznych. Poza pojęciem „wrzenia” temperatur, nagłówki sugerujące, że obecne temperatury to „ pieczenie ” lub „ oparzenie ”, wskazują na niezrozumienie znaczenia tych terminów.

Może być tak, że używanie strachu i uleganie ignorancji jest lepsze niż zmuszanie do narzucania narracji. Perswazja w poszukiwaniu układów kooperacyjnych jest z pewnością tym, czego należy oczekiwać od liberalnej, reprezentatywnej demokracji, ale jest ona tak samo zagrożona przez „lewicowy” jak i „prawicowy” populizm .

Okazuje się, że używanie skrajnych terminów w debacie klimatycznej nie polega ani na przesadzie, ani na hiperboli, ponieważ przesada lub hiperbola wymaga, aby w wypowiedziach był element prawdy. Terminy używane do wyrażenia wpływu wysokich temperatur na organizm ludzki są mylące, nieszczere i nieprawdziwe.

Podsycanie strachu jest dobrze znaną techniką propagandową wspierającą narrację, podobnie jak doniesienia o chwilowych warunkach pogodowych, jakby zapowiadały ostateczne lub nieodwracalne zmiany klimatyczne. Przykład przedstawiania odosobnionego zdarzenia pogodowego jako dowodu ogólnego poglądu na ogólne warunki można zobaczyć w niedawnym raporcie National Public Radio .  

Odnotowując, że pomiary pojedynczego czujnika temperatury wody w Manatee Bay, w pobliżu Parku Narodowego Everglades, osiągnęły 101,1 stopnia, dane zostały uznane za „zaskakujące”, jakby odzwierciedlały wysokie średnie temperatury w rejonie Florida Bay. Następnie oświadczono, że „palące” temperatury „mogą” stanowić poważne zagrożenie dla koralowców i innych organizmów morskich.

Warto zauważyć, że słowo „mógłby” w tym kontekście nie ma rzeczywistej treści, ponieważ takie wyrażenia warunkowe nie zapewniają wglądu ani uzasadnienia prawdopodobieństwa zajścia zdarzenia, o którym mowa. Zwolennicy tej narracji oczekują, że większość obywateli będzie nieciekawa i chętnie przyjmie twierdzenia urzędników politycznych w celu wprowadzenia ich w błąd lub zastraszenia, więc poddają się wszelkim narzuconym zaradczym politykom publicznym.

We wszystkich przypadkach nie było danych na poparcie twierdzenia o „zaskakujących” warunkach wodnych w pozostałej części Florida Bay. Co więcej, twierdzenie, że temperatury są „upalne”, jest co najmniej mylące, ponieważ obrażenia spowodowane oparzeniami wody są powszechnie znane jako oparzenia.

Jeśli chodzi o oparzenia , oparzenia drugiego stopnia mogą wystąpić w przypadku kontaktu przez 3 sekundy z wodą o temperaturze 140°F, podczas gdy oparzenia trzeciego stopnia wymagają co najmniej 5 sekund ekspozycji w tej samej temperaturze. W tej chwili temperatura wody morskiej mierzona z jednej boi u wybrzeży Florydy, z dala od tych temperatur, zmienia się w ciągu 24 godzin, do 10 stopni mniej w nocy.

Oczywiście ciepło w otaczającym powietrzu jest również dalekie od temperatur „wrzenia” lub „palenia”. Okazuje się jednak, że nie ma „ustalonej nauki” na temat maksymalnych temperatur otoczenia, które powodują niepokój cieplny.

W rzeczywistości więcej wiadomo na temat wpływu niskich temperatur otoczenia na organizm ludzki. Jeśli temperatura spadnie poniżej dolnej granicy, 82,4° Fahrenheita (28° Celsjusza), więcej energii jest zużywane do utrzymania optymalnej temperatury wewnętrznej, a jeśli temperatury są zbyt niskie, pojawiają się dreszcze powodujące mimowolne skurcze mięśni generujące ciepło.

Termoregulacja temperatury ciała jest niezbędna do podtrzymania ludzkiego życia i przetrwania ludzkich komórek do rozwoju, a nie do przegrzania lub śmierci. Ciało ludzkie angażuje się w homeostazę, aby utrzymać równowagę, utrzymując wewnętrzną temperaturę rdzenia w bezpiecznym zakresie, bez względu na temperatury panujące na zewnątrz ciała, w przeciwnym razie może dojść do niewydolności narządów.

Wyniki badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Roehampton wskazują, że temperatury otoczenia przekraczające 104º Fahrenheita (40º Celsjusza) mogą powodować, że niektórzy ludzie nie są w stanie zrzucić nadmiernego ciepła, co powoduje nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu. Wskazuje, że istnieje „termoneutralna” strefa temperatur, w której organizm nie musi zwiększać tempa metabolizmu ani zużywać więcej energii, aby osiągnąć normalną temperaturę wewnętrzną 98,6º Fahrenheita (37ºC).

Chociaż wysokie temperatury mogą wpływać na zdrowie układu krążenia (np. podczas fal upałów lub podczas gaszenia pożarów), nie jest to kwestia zmiany klimatu. Krzepnięcie krwi (tj. trombogeneza) może wystąpić w wyniku narażenia na długą i nieprzerwaną ekspozycję na ekstremalne ciepło, ale zależy to od indywidualnych cech fizycznych i warunków.

Oczywiście niewiele osób jest narażonych na ekstremalnie wysokie temperatury przez dłuższy czas, a jeśli tak, istnieje wiele działań wymijających, które mogą podjąć, aby się chronić. W każdym razie powszechnie wiadomo, że największym zabójcą ekstremalnych temperatur jest narażenie na niskie zakresy odczytów termometrów, nawet w Afryce i Azji .

Niestety, promowanie „ narracji klimatycznej ” skutecznie skłoniło obywateli do ignorowania tego, w jaki sposób ich wolności i prawa są zagrożone w wyniku narzucenia represyjnej polityki publicznej, na którą odpowiada się jako rozwiązanie. Podczas gdy Niemcy są zmuszani do przyjęcia drogich pomp ciepła , Amerykanie są besztani za używanie kuchenek gazowych i prawdopodobieństwo, że mogą zostać wykluczeni z przyszłej instalacji. 

Niestety, obywatele stracili z oczu pierwotną intencję przejścia od autokratycznej monarchii do demokracji, która miała zabezpieczyć prawa wszystkich obywateli i wspierać własność prywatną jako podstawę ludzkiej wolności i godności osobistej.

Podczas gdy republika amerykańska została założona, aby zahamować władzę polityczną i ograniczyć arbitralne rządy, demokracja jest obecnie przedstawiana jako gra „wszystko albo nic”, w której wszelkie ograniczenia demokratycznych rządów doprowadzą do jej zniknięcia.

Ostatnio rządy na całym świecie odkryły, że zastraszanie obywateli skłoniłoby je do zaakceptowania, a nawet pochwalenia represyjnej polityki w zamian za obietnicę, że poszczególni obywatele będą chronieni przed pojedynczym wirusem. Utrata praw i wolności w odpowiedzi na strach wywołany pandemią COVID-19 jest zwiastunem tego, co zostanie uznane za konieczne, aby zapobiec egzystencjalnemu zagrożeniu ludzkości ze strony ekstremalnych warunków pogodowych i zmieniającego się klimatu.