Zbliżają się wybory.

 

                                      Zbliżają się wybory.

Największym problemem po reformie samorządowej w 1997, roku to zwiększenie możliwości urzędników samorządowych i powołanie swojej koterii dworskiej, w stosunku do działań społeczności lokalnych i praktycznie od tej pory nie trzeba było się było przestać się z nimi liczyć ze społecznością lokalną. Powstało jak po podziale Bolesława Krzywoustego, małe udzielne księstwa i jedno królestwo mające zawiadywać całością, W tym momencie przestała się liczyć partycypacja społeczna, gdyż przeniesiono to najwyższy cel na swoich przedstawicieli prezydentów, burmistrzów, układne rady miasta kacyków i ich królików lub swoistych dworzan danego dworu samorządowego, jakoś nie przeszkadza tym dwóm partią które tak walczą o sprawiedliwość w obecnych wyborach że reforma niczego nie dała, ale pogłębiła jeszcze bardziej stosunki lokalne czyli samorządowe. Zamiast jak kiedyś piały peany nad zwiększeniem województw samorządowych obie przeciwstawne partie, które wręcz się nie znoszą kiedyś piały chórem że województwa powinny być większe, dlatego, żeby osiągnęły samowystarczalność, ani nie poprawiono województw samorządowych okazało się że nie zrobiono, ale poszło to, zrobiono 16 województw, 320 powiatów. Natomiast zrobiono taką polaryzacje, w administracji rządowej i samorządowej i tak tkwią w takim pacie, że praktycznie nic nie mogą zrobić wobec obu zwaśnionych stron a ich mott9o ideowe to „ kto nie jest z nami to jest przeciwko nam”. Na pewno to nie jest na dobra obywateli no ale władza ma za to klawe życie. są tak rozczłonkowane że nie można prowadzić w danym województwie samorządowym, pewnej polityki gospodarczej spójne dla lokalnej społeczności. Poraża natomiast, że samorządowcy myślą, już o tym żeby zmieniać granice, samorządy niektóre chcą podpisywać traktaty także wszystko stoi na głowie jedni plują na drugich i uważają że to jest wina ich tylko wina. są stworzone są jakimiś z organizmami które nie wystarczają do prowadzenia polityki gospodarczej są za małe i nie obejmują naturalnych terenów które w takim województwie powinno się znajdować teraz lepiej to pokusić, że przy następnych wyborach nie będziemy mieli 16 województw ale co najmniej 22 i w tym kierunku to idzie żeby każdy zwolennik danej partii która jest czy to przy władzy samorządowej czy rządowej urządziła swoje miejsce dla swoich zwolenników, powoła się więcej rad nadzorczych, czy różnych przedsiębiorstwach różnego rodzaju, żeby swoim zapewnić synekury.

 Należy wspomnieć o funduszach unijnych, wracając do historii, kiedy Hiszpania wchodziła do UE to za pierwsze dofinansowanie w latach osiemdziesiątych, mimo dużego podziału społeczeństwa ówczesne władze wpadły na pomysł, że przez projekty unijne wprowadzić jak największy transfer finansów do zubożałego społeczeństwa. My zaś jak prawdziwi fornale, betonowaliśmy miasta , gdzie teraz to zrywamy bo się dowiaduje, że w miastach powstają „wyspy ciepła’ budowaliśmy fontanny , wodotryski itp. Najlepszy numer to , jak jedna porządna pani chciała wyrzucić dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy, że dał zgodę na projekt zapobieżenie stepowienia pól poprzez udrożnienie kanałów wodnych na polach. Susze nowym zjawiskiem nie są, ale są coraz częstsze. W latach 1951-1981 odnotowano w Polsce zaledwie sześć okresów suszy (jedną średnio co 5 lat), w latach 1982–2011 aż 18 (występowały średnio co 2 lata), a od 2013 – susza dotyka nas każdego roku. W 2020 r. po raz pierwszy doświadczyliśmy suszy już wiosną. Następne pomoc bezrobotnym w pomocy walki z bezrobociem, ludzi łapano z łapanki i niektórzy, mieli po osiem kursów, lecz pracy dla nich nie było. Wydawano miliardy i nic z tego nie było, ale te obie partie niezgody doszły do wspólnego wniosku, że będą robić transfery z kapitału państwowego na prywatny tylko dla swoich i to im się znakomicie udaje.

Najlepsze co można myśleć w zaciszu domowym, bo nasza demokracje jest na 39 miejscu na świecie ,to dostajemy takie przesłanie- reszta niech milczy bo mogą nie dostać nawet ryżu, nie mówiąc już o szczawiu czy mirabelkach.